Druga szansa

Po długiej nie obecności (nie nie, tym razem już nie mam na myśli absencji blogowej, choć ona niestety wciąż trwa...) wracam na Youtube'a. Z nowym kontem. Stare jak było, tak dalej jest i prawdopodobnie po wsze czasy będzie zablokowane. Ale to już jest przeszłość. Teraz zaczynam na nowo.


Minęło ponad 5 miesięcy od momentu gdy poprzednie moje konto na YT zostało zablokowane. Tyle czasu wystarczyło bym stwierdził iż ponownie chce wrzucać filmy na ten jakże sławny serwis. Mój gniew i niechęć poszła w niepamięć. Liczę iż tym razem, z nabytym cennym choć niewielkim doświadczeniem, przygoda z Youtubem będzie samą przyjemnością, bez przykrych przygód.

Przejdźmy do samego konta. Poprzednie nosiło nazwę "WrogArsenalu" i oczywiście teraz, jako iż ono niby wciąż istnieje (choć zablokowane) nie mogłem użyć ponownie tej samej nazwy. Kombinowałem więc na jakieś podobne, co by za dużo od oryginału (Wróg Arsenalu) nie odstawało. Ale te co podawałem, wielmożny YouTube odrzucał. Że niby zasady itede. ("Nazwa użytkownika może zawierać tylko litery A-Z i cyfry 0-9") Aż w końcu dałem spokój. Wymyśliłem krótsze, bez drugiej fazy oryg. nicka ("Arsenalu"), z dwucyfrową liczbą.

I o to jest. Wroger69 :] Ta dam. ;-)

Uważam iż pseudo jest wporządku. Z resztą takie mógłbym mieć wszędzie, bo z "Wróg Arsenalu" jest często sporo problemów. (a bo to spacja albo iż występuje "ó" itede... :/) Ale już trudno. Wrogiem Arsenalu jestem od początku mojej obecności w necie, w środowisku kibiców jak i samego Manchesteru United. Niech już tak zostanie.

Co do tego jakie filmy będę zamieszczać w swoim profilu to wygląda to następująco:
-Manchester United, przede wszystkim
-ogólnie futbol
-teledyski ulubionych zespołów/wokalistów muzycznych
-zabawne video
-inne, nieokreślone

Dotychczas zamieściłem kilka filmów, przeze mnie opisywanych jako "podstawowe video o MUFC". O to i one:
Man United 2:1 Bayern
Man United 7:1 AS Roma
Man United 4:3 Europe XI
Man United 4:3 Real Madrid
oraz inne.

A także moja ulubiona kompilacja o United:

Manchester United - The Three Musketeers

A więc wyruszam ponownie. Na podbój YTa. :)