niedziela, 24 lutego 2008

Sroki rozstrzelane!

6:0 w styczniu, 5:1 w lutym. 11 bramek strzelonych jednej drużynie w dwóch spotkaniach. Niesamowite.
Kolejny dobry mecz w wykonaniu United. W minionym tygodniu, Diabły spisały się na medal. Najpierw wygrana 4:0 z Arsenalem w FA Cup, następnie remis 1:1 na wyjeździe z Lyonem w ramach Champions League, a dziś pogrom na St James' Park.


United zagrało dobre spotkanie uwiecznione pięcioma bramkami. Liderami zespołu znowu były nasze dwie największe gwiazdy i ikony zespołu w jednym - Wayne oraz Cristiano. Bez nich, obecne United wiele traci. To na tych graczach opiera się głównie nasz "ciąg" na bramkę rywala. Ale tym raczej Ameryki nie odkryłem... ;p
Kolejny dobry występ zaliczył Nani który IMO spokojnie mógłby już zastąpić Ryana. Także bardzo dobrze grał Carrick, a jego podanie przy pierwszym golu Crisa to była czysta poezja. Dobrze iż trafienie zaliczył Saha, to na pewno doda mu pewności siebie w następnych spotkaniach.

A jak na drugi z rzędu blamaż w starciu z MU zareagowali polscy kibice Srok?

Komentarze:

Podczas trwania spotkania:

"Żal nasza gra. Owen prawie z boiska nie wyleciał. Karny według mnie powinien być, bo po pierwsze trzymał go ręką Rio, a po drugie tą nogą którą wykopywał piłkę kopnął też w udo Owena. Barton próbuje coś zrobić, ale On chyba po prostu nie ma umiejętności. Co robi Zoggy w obronie to ja nie wiem. Kto wymyślił, żeby go tam wstawiać. Już lepiej do środka pola. Enrique lepiej gra w obronie niż Zoggy. Smith...jest na boisku? Bo nawet nie kosi, co ma w zwyczaju. Aaa szkoda się rozpisywać."

"powoli zaczynam przyzwyczajać się nie do radości ze zwycięstw czy remisów, ale do radości z każdej strzelonej przez nas bramki. Nie ważne jak, nie ważne ile, ważne że te patałachy potrafią (mają szczęście) umieścić piłkę w bramce chociaż raz, przy np 2-3 straconych golach.
Z MU się na to nie zapowiada."

"to było pewne teraz tylko możemy podziwiać geniusz Ronaldo i śmiać się z naszych ciot.
A tak wogule to ile typujecie 5-0 , 6-0 ?? bo 4-0 napewno bedzie :("

"1-4.... rooney gol, smith asysta :|"

"Jakby Manchester nie stanął po bramce na 0-3, to teraz byłoby już gdzieś 0-7 :D Im się po prostu nie chce za bardzo forsować, gdy zwycięstwo już pewne. Okazałe zwycięstwo."

"czego mogliśmy sie spodziewac skoro nawet wymęczony manchester ładuje nam z palcem w dupie 4 bramy :(
nie wiem czy ten klub kiedykolwiek odzyska dawną reputacje :("


Po meczu:

"ja pierdole. parodia. 1-5 u siebie."

"Średni mecz. Na początku pisałem, że wszystko poniżej 0-5 będzie dobrym wynikiem. Przegraliśmy tylko 1-5, więc "Sroki" mnie ani nie zachwyciły, ani nie zawiodły. Może gdyby Manchesterowi się bardziej chciało, ten mecz by wyglądał inaczej. Na plus należy zapisać, że zdobyliśmy gola.
PS. Znowu na onecie będzie nagłówek: "Sroki rozstrzelane", "Sroki rozgromione", "Sroki rozpierdolone" lub coś w tym stylu :D"

"Ale już jest lepiej ! Mamy strzelonego gola nie łamcie sie !"

"1:5 to juz nie przegrywaja teraz Wyspy Owcze z Niemcami.Teraz Blackburn u siebie.Remis???"

"Masakra... w dwumeczu z Manu 11 bramek straconych i 1 gol strzelony... Keegan to chyba nie właściwa osoba na nie właściwym miejscu... A Butt- nazwisko idealne co do gracza... Big Sam teraz może by remisował lub wygrywał a nie dawał łatwych punktów drużynom którym też można urywać punkty.
Pamiętam, po pierwszym meczy sezonu tekst nie wiem kto go pisał "Lidera mamy za chuja go nie oddamy..." Teraz modlić sie, abyśmy nie grali w Coca-Cola Championship... Bo staje się to coraz bardziej realne =("

"no coment co ci ludzie sobą reprezentują, anty futbol k....wa"

"a tak sie zastanawim skim w lidze jestesmy w stanie wygrac?"

"osobiscie, wali mnie ze z manchesterem dostajemy 6-0, 1-5 - bylo tak nie raz i zapewne pare razy jeszcze nastapi. Bylo tak.np za czasow Robsona, kiedy to mielismy 3 miejsce, wpadl ManU i wygral 6-2...ja sie przerazam tym ze takie Portsmouth albo Aston Villa wkleja nam 4 a my takiemu Boltonowi u siebie nie potrafimy bramki strzelic ... to co? everybody coca cola i mc donald w nastepnym sezonie? "I'm Lovin it"...troche zmienic i KK moze jako Ronald wystepowac"

"Smith był najwidoczniejszy tzn. jego włosy ;p"

A na koniec komentarz, który spodobał mi się najbardziej.

"Taaa, może od razu chciałbyś 3 punkty? Albo nawet serię zwycięstw? Weź no daj takiemu palec, to chce całą rękę. Keegan stopniowo wdraża nas w swoją strategię i poprawa znacząca nie nastąpi z dnia na dzień. To proces ewolucyjny, a nie rewolucyjny. Na razie zaczęliśmy zdobywać bramki w każdym meczu. Fakt, że rywale zdobywają pięć razy tyle, ale szczegóły zostawmy statystykom. Jak już utrwalimy systematyczność zdobywania goli, to zabierzemy się za tyły. Nie można mieć od razu wszystkiego. Z Blackburn wszystko poniżej 0-3 będzie dobrym wynikiem."

The End

Jak czytam takie komentarze jak powyżej, to od razu widać że nie mamy tu do czynienia z żadnymi dziećmi, tylko z normalnymi kibicami, którzy potrafią skrytykować swą drużynę i się nie okłamują z rzeczywistością. I to właśnie są prawdziwi kibice, którzy umią ochrzanić własnych piłkarzy, przyznać że zasłużenie przegrali i pogratulować wygranej rywalom. A nie tak jak jest na stronach Manchesteru (Realu, Arsenalu, Chelsea i innych "wielkich" drużyn) gdzie dzieciaki się srają jaka to ich drużyna zajebista.
Owszem, w przypadku MUFC obecnie powody są do tego by popadać nawet w huraoptymizm, ale tak po prostu jest ciągle. Zawsze najlepsi. :/ Rzygać się chce.

Następne spotkanie z Fulham, na wyjeździe.

Zapraszam do głosowania w nowej sondzie. Pytanie dotyczy jednego z pojedynków 1/8 finału Ligi Mistrzów.

sobota, 23 lutego 2008

Kibice Srok przed rewanżem

Już dziś na St. James' Park o 18:15 polskiego czasu, Newcastle United przywita gości z Manchesteru. Ostatni mecz pomiędzy tymi drużynami odbył się 12. stycznia tego roku na Old Trafford gdzie MUFC wygrało 6:0. Wątpliwe byśmy powtórzyli taki wynik, ale najważniejsze jest zwycięstwo, nawet różnicą jednej bramki. Nie możemy już tracić punktów, gdyż tym samym Kanonierzy uciekną nam na dobre, a już mają przewagę 5 punktów. Londyńczycy grają w tej kolejce z beniaminkiem z Birmingham więc nie ma zbytnio co liczyć by stracili jakiekolwiek punkty...

Newcastle zajmuje w tym sezonie dopiero 13. miejsce w tabeli z 28 punktami. Od meczu z Man United, Sroki rozegrały w lidze 4 spotkania: 0:0 z Boltonem u siebie, przegrana 0:3 na wyjeździe z Arsenalem, następnie remis na własnym boisku 1:1 z Boro i znowu porażka na wyjeździe z Aston Villa aż 1:4. Widać iż ich forma wcale sie nie polepszyła, a przyjście Kevina Keegana jak dotychczas nie wiele zmieniło. Pod wodzą Anglika Newcastle jeszcze nie wygrało, a najbliższą okazją do przełamania tego będzie właśnie dzisiejsze spotkanie.


Jak przy okazji poprzedniego spotkania, i tym razem postanowiłem zamieścić kilka komentarzy polskich kibiców Newcastle z ich jedynej strony: www.nufc.pl


Komentarze:

"rozniesmy te czerwone scierwo!!!!!!!!! obym tym razm to ja sie z brata smial jak on ostatnio"


"Tak jest!!!A cooo!! jak szalec to szalec!!!bedzie 23:4 dla nas =D"


"hahhahaha...mimo tragedii w klubie, maja chlopaki jeszcze poczucie humoru.... po rewelacyjnych ostatnich spotkaniach, nagle ogramy ManUtd co nam sie nie udalo od bodajze 6 lat ? predzej sie zesram w Ambasadzie o 13:45 niz wygramy z Manutd"


"kazda passa kiedys sie konczy wiec czemu nie teraz??"


"teraz to i z derby bysmy zagrali to i tak becki ...."
-"co to znaczy teraz to i z derby ? Przeciez juz nas pobili"


"my akurat nie nalezymy do tego rodzaju klubów, które przerywają jakieś passy zwyciestw rywala, raczej jesteśmy ich kontynuatorami... :D"


"znajac zycie i tak dostaniemy w dupe min 0:2, i nawet jakbysmy trenowali nawet pól roku to nic to nie da,trzeba nowych dobrych graczy, a Butt i inne wiesniaki co nie umieja grac 1/2 tyg mniej i na ławę"

"Może jeszcze nie tym razem, ponieważ mamy 1) słabszych piłkarzy 2) słabszą drużynę, ale następnym razem może ich pokonamy. Nie od razu Kraków zbudowano. Na początku będą wpadki, porażki i niezadowalające wyniki. Ale jestem dobrej myśli jak chodzi o przyszłość. Kiedyś los się odmieni ;-)"
-"tylko kiedy?za 5 lat!.Musimy się pogodzić,że przez najbliższe lata będziemy zwykłymi średniakami w lidze!,bez żadnych sukcesów na Europejskich boiskach!.I tylko pozostało nam mocno wierzyć,że kiedyś będziemy na "szpicy" :)."


"remis bedzie wielkim sukcesem-atut wlasnego boiska na nic w tym sezonie sie nie zdaje-poza tym, nawet jak sie utrzymamy pierwsza polowe, to w drugiej jak zwykle usiądziemy i bedzie klapa. ManUtd - dzisiaj nie gra m.in Nani, Tevez i np. Fletcher ktory zdemolował druzyne Arsenalu. Wystarczy ze dwoch z nich bedzie mialo swoj dzien to lezymy i kwiczymy. Man Utd potrzebuje punktow i nie pozwoli ich sobie łatwo odebrac. W Newcastle natomiast jest gadka o psychice druzyny, o tym ze chłopaki wierza w dobry rezultat i na przestrzeni 3 dni daja sobie wbic 6 goli z Arsenalem. Nawet z Boro nie moglismy wygrac. To, że druzyna z takim skladem, zajmuje takie miejsce, to rzecz jasna, jest parodią - ale kazdy o tym wie. Jesli o sile zespolu ma decydowac Owen, ktoremu praktycznie nikt nie stwarza szans (no, ostatnio ciut lepiej), Cacapa - ktory jest po prostu za wolny na premiership (Benjani go rozjechal na St.James Park), Emre - ktory ma byc kluczem do rozmontowania rywali - potrafi jedynie od czasu do czasu ładnie wrzucic (nie wiem kiedy ostatni raz widzialem jakis rajd w jego wykonaniu) to cos jest nie tak. N'Zogbia, Given i np. Beye, ktorzy generalnie trzymaja przyzwoity (albo i wyzej) poziom sami meczu nie wygraja... I wlasnie z tych powodow, centralnie chce mi sie rzucac kurwami na lewo i na prawo za kazdym razem jak ogladam kolejny badziewny wystep naszej druzyny...nie zrozumcie mnie zle, ja chcialbym, kurwa jak to KK powiedzial "I'd LOVE IT" jesli by sie udalo skubnac punkt Manchesterowi...ale po prostu tego nie widze"

The End


Jak widać, komentarze są bardzo pesymistyczne, ale i w pewien sposób obiektywne. Kibice sami zbytnio nie wierzą w zwycięstwo czy nawet remis. Na koniec jeszcze przytocze tylko wypowiedzi obydwu trenerów przed dzisiejszym spotkaniem.

Kevin Keegan:
"Wiem, że mają dobra drużynę. Nie potrzebuję oglądać video, by się o tym przekonać. Pokonaliśmy ich jednak wcześniej i mam nadzieję, że uda się nam i tym razem. Lice że pokażemy na co nas stać naszym kibicom w sobotni wieczór."

Sir Alex Ferguson:
"Jesteśmy w pozycji, w której nie możemy pozwolić sobie na potknięcia. Prawdopodobnie dam kilku zawodnikom odpocząć, aby uniknąć problemów ze zmęczeniem. Świeżość jest zawsze potrzebna. Zwłaszcza, że wchodzi Liga Mistrzów, która zazwyczaj jest w środku tygodnia. Po ostatnim starciu wszystko jest OK."

Mój typ:
0:3

EDIT
Zakończyło się spotkanie Arsenalu z Birmingham wynikiem remisowym 2:2. Tym samym Kanonierzy stracili dzisiaj dwa punkty, co może nam pozwolić, przy okazji wygranej z Newcastle, zbliżyć się do Londyńczyków na trzy punkty. Nadarzyła się duża szansa - nie możemy jej dzisiaj zmarnować.

Omówienie wszystkich spotkań LM

Mam nadzieję że tytuł wyjaśnia wystarczająco co będzie tematem tego postu, więc przejdźmy od razu do rzeczy.

AS Roma 2:1 Real Madryt
Roma co prawda wygrała, ale mnie wcale stylem gry nie zachwyciła. Powiem nawet więcej, że Real był lepszy tylko zabrakło im dobrego wykończenia akcji. Rzymianie z takim wynikiem, grając z Realem Madryt który jest w gazie, chcąc awansować, powinni u siebie wygrać różnicą minimum dwóch bramek jak i nie więcej. Bo zaliczka jednej bramki prawdopodobnie nie wystarczy na rewanż na Santiago Bernabeu. A raczej na pewno. Piłkarzom Romy nie pozostanie nic innego jak bronienie własnej bramki i atakowanie tylko z kontrataków, bo otwarcie się przed takim zespołem jak Galacticos na ich terenie nie wróży im dobrze. O ile jeszcze Ci będą w formie. A raczej będą. :]
Typ: awans Realu.

Schalke 1:0 FC Porto
Tak jak myślałem, Smoki niestety przegrały, ale na szczęście tylko 1:0 więc ten wynik jest jak najbardziej do odrobienia w rewanżu. Porto wcale nie grało źle, miało kilka dobrych sytuacji ale zabrakło skuteczności i szczęścia. Najbliżej trafienia był Lisandro Lopez w drugiej połowie spotkania, gdy to nie trafił do prawie pustej bramki rywala z kilku metrów. Na linii bramkowej stał co prawda jeden z obrońców ale i tak by prawdopodobnie nie miał nic do gadania gdyby strzał poszedł tylko w światło bramki. Sprawiedliwym wynikiem wydaje mi się by był remis, najlepiej oczywiście bramkowy. :]
Co do rewanżu... Porto na własnym terenie zapewne będzie atakować jeszcze częściej niż w Niemczech, ale można się spodziewać iż Mirko Slomka odpowiednio przygotuje na to swoich piłkarzy. Jeśli gospodarze szybko nie strzelą bramki, z upływającym czasem może być co raz gorzej. Zmęczeni i mający poczucie zbliżającego się końca meczu piłkarze Porto zapewne osłabną w szturmowaniu bramki Schalke, co goście mogą wykorzystać wyprowadzając szybką kontrę. I po ptokach.
Inny możliwy scenariusz może być taki iż Porto strzeli pierwszą bramkę, Schalke wyrówna, lecz gospodarze znów wyjdą na prowadzenie. Ale i ten wynik znów będzie korzystny dla Niemców. Jakoś czarno widzę ten rewanż... :/
Typ: chciałbym by Porto, ale mam złe przeczucie że jednak Schalke...

Olympiakos Pireus 0:0 Chelsea Londyn
Na temat tego meczu nie mam zbyt wiele do powiedzenia. Zero do zera, spotkanie podobno nie zbyt ciekawe. Chelsea między innymi bez Lamparda, Terry'ego, Kalou czy Anelki. (choć wszyscy byli zdrowi) Dla Olympiakosu ten wynik jest korzystny, ale prawdopodobnie na nic się zda w kontekście rewanżu na Stamford Bridge. Piłkarze z Pireusu musieliby strzelić na samym początku bramkę a potem już tylko się bronić. (Chelsea w tym wypadku musiała by strzelić dwie bramki) Ewentualnie, jak w moich radach dla Schalke, bronić się cały mecz a w międzyczasie kontrataki. Może by coś z tego wyszło. Albo przetrwać napór przez 120 minut i wygrać w karnych. ;D
Typ: awans Chelsea

Liverpool FC 2:0 Inter Mediolan
Ktoś kto nie oglądał meczu, przypuszcza pewnie że The Reds wygrali szczęśliwie, strzelając dwie bramki w końcowych minutach, a co więcej grali przez godzinę w przewadze. Ale to prawdą nie jest bowiem ja oglądając jedynie skrót na TVP2 już mogłem stwierdzić że przez cały mecz to Liverpool dominował. Inter praktycznie nie istniał, a na Anfield robił to co Włochom najlepiej wychodzi - czyli bronienie własnej bramki. A i tego im się do końca spotkania nie udało wykonać perfekcyjnie, gdyż stracili dwie bramki które przed rewanżem stawiają w bardzo dobrej sytuacji Liverpool.
Uważam jednak iż na San Siro piłkarze Interu zdołają odrobić straty, choć nie koniecznie musi im się to udać, bowiem dwie bramki to naprawdę bardzo poważna zaliczka L'poolczyków. Uważam, iż będzie to najciekawszy rewanż z pośród wszystkich.
Typ: brak. ;P Im będzie bliżej meczu, może wówczas wytypuje. Na razie się wstrzymam.

Arsenal Londyn 0:0 AC Milan
W przeciwieństwie do Interu, ich lokalny rywal, AC Milan zdołał na Emirates Stadium oprzeć się atakom gospodarzy którzy masowo atakowali bramkę strzeżoną przez 36-letniego Zeljko Kalaca. Arsenal podobnie jak Liverpool zdecydowanie dominował, ale Kanonierom nie udało się uwiecznić tego bramkami. To stawia w bardzo trudnej sytuacji ekipę z Londynu, gdyż chyba każdy wie iż Milan to całkiem inna drużyna na własnym boisku. A przecież my, kibice United, sami się o tym przekonaliśmy w zeszłym sezonie... Osobiście trzymam kciuki za Arsenal (;p), ale nie widzę dużych szans dla nich.
Typ: awans Milanu.

Celtic 2:3 Barcelona
Oglądałem to spotkanie na żywo i byłem mocno zaskoczony dwoma rzeczami. Zarówno niezwykle słabą postawą gospodarzy jak i bardzo dobrą grą ekipy z Katalonii. Nie rozumiałem jednego, jak to było możliwe, że Celtic dwukrotnie wychodził na prowadzenie w tym meczu, w ogóle nie zasługując na bramki. To Barca wciąż atakowała, grała ładny futbol, zespołowo, kombinacyjnie i na zwycięstwo - nawet tą jedną bramką - zasłużyła. Celtic przegrywając na własnym stadionie pogrzebał już sobie szanse na awans, gdyż po prostu praktycznie nie możliwe jest by zwyciężyli na Camp Nou. xD Najlepszymi piłkarzami IMO było trio: zdobywcy bramek czyli Messi oraz Henry, a także Ronaldinho.
Typ: zdecydowanie Barcelona.

Olympique Lyon 1:1 Manchester United
Mecz dosyć wyrównany, rezultat też raczej sprawiedliwy. Zastanawiam się gdzie była ta nasza "wielka nieskuteczność" w tym meczu, bo ja jej - oglądając dzisiaj powtórkę - nie dostrzegłem. To Lyon częściej oddawał strzały, a na pewno były one groźniejsze niż te nasze. Bowiem u nas to głównie Ronaldo strzelał, a jak strzelał, to albo mocno i nie celnie, albo w przeciwników. Nie mówię iż nie mieliśmy dobrych sytuacji strzeleckich, bo takie też były (Rooney w pierwszej połowie, Ronaldo dwa razy z rzutów wolnych jak i na początku spotkania obok bramki, czy też strzał Carricka - zablokowany) ale nie było ich po prostu tak dużo, a tym bardziej "pewnych setek" - jak się spodziewałem po komentarzach pomeczowych.
Wynik 1:1 jest dla nas jak najbardziej korzystny biorąc pod uwagę iż rewanż gramy na własnym stadionie. A na Old Trafford trudno byśmy polegli.
Typ: awans United.

Fenerbahce 3:2 Sevilla
Dobry mecz, z aż pięcioma bramkami. Turcy przeważali, ale Sevilla też grała swoje. Zdobyła dwie bramki na trudnym terenie, jakim zapewne był turecki stadion z ich fanatycznymi kibicami. W rewanżu na własnym stadionie będzie faworytem, ale Fenerbahce ma również bardzo duże szanse na awans.
Typ: chyba jednak Sevilla, choć trudno powiedzieć.

Podsumowując:
Najmniejsze szanse na awans daje Celtikowi, a tym samym największe Barcelonie. Blisko są też Manchester, Milan, Chelsea i moim zdaniem jednak Real. (mimo porażki) Natomiast wszystko jeszcze może się zdarzyć w meczach rewanżowych w których gospodarzami będą Porto, Inter oraz Sevilla.
A jak będzie naprawdę ? Czy Boruc powstrzyma w pojedynkę Barcę świetnymi interwencjami, a na koniec zdenerwowany nieskutecznością swoich partnerów, sam weźmie się za odrabianie strat ? Czy Quaresma, Lopez i spółka uratują Porto ? Albo czy Olympiakos i Roma wytrzymają napory przeciwników ? To wszystko rozstrzygnie się już za niespełna dwa tygodnie.

Moje typy:
Liverpool 2:0 Inter Mediolan (1 - typ)
AS Roma 2:1 Real Madryt (x)
Olympiakos 0:0 Chelsea (x)
Schalke 1:0 FC Porto (1)
Arsenal 0:0 AC Milan (x)
Celtic 2:3 FC Barcelona (x)
Lyon 1:1 Manchester (1)
Fenerbahce 3:2 Sevilla (1)

Podkreślone mecze to te w których dobrze obstawiłem ich rozstrzygnięcia. Wynik: 5/8. Co do United... W sondzie głosowałem że będzie remis - w poście że jednak przegramy. (mimo iż najpierw w notce obok naszego meczu postawiłem "x" to później postanowiłem zmienić na "1") Wiedziałem że nie wygramy, ale chyba jednak zbyt przeceniałem Lyon. Niepotrzebnie. :]

Jaki będzie wynik najbliższego meczu Ligi Mistrzów na Stade De Gerland ?
Wygrana Olympique Lyon - 0 głosów
Wygrana Manchesteru United - 14
Remis - 2

W sumie: 16 głosów.

piątek, 22 lutego 2008

Zmiana tapety

Na koniec dnia postanowiłem zmienić sobie tapetę którą będą oglądał przez najbliższe kilka tygodni. Z Carlo Ancelottiego (oczywiście większe rozmiary niż na tym zdjęciu) na inną fotkę związaną z Serie A której miniaturkę widzicie poniżej. (klick by powiększyć)

czwartek, 21 lutego 2008

Jozin z Bazin po Polsku


Każdy przeciętny polski internauta który regularnie odwiedza najpopularniejszy serwis na świecie do przesyłania filmów, chyba chociaż raz zdołał się natknąć na najnowszy polski hit... w czeskim wykonaniu. "Jozin z Bazin", a poprawnie po czesku " Jožin Bažin", to piosenka którą wykonał Ivan Mládek (w roku 1978) wraz z zespołem Banjo Band. Sam Mládek jak i reszta członków, zapewne nie spodziewali się iż po tylu latach będzie znów o nich głośno i to w obcym kraju. Bowiem Józek z Bagien stał się prawdziwym hitem w Polsce!

W sławnym teledysku możemy wysłuchać historii o Jozinie którą śpiewa właśnie
Mládek, zobaczyć jego kolegę z zespołu Banjo Band, czyli Ivo Pešák którego specyficzny "taniec" jest głównym powodem pojawiającego się uśmiechu na twarzach wielu ludzi. Do tego dochodzi jeszcze facet który pokazuje jaką to >>duuużą ma jamę gębową.<< A może to jest właśnie Jozin ? Tego nie wiem.

Całkiem niedawno, Kabaret pod Wyrwigroszem wymyślił parodię Jozina. (o ile można to tak nazwać) "Donald Marzy" podobnie jak piosenka Ivana Mládka stała się natychmiastowym hitem w internecie. 'Utwór' o naszym obecnym premierze Donaldzie Tusku, od razu podbił serca Polaków. Osobiście, bardziej wole "Donalda marzyciela" od czeskiego Jozina... Nie wiem, ale to może przez to że jednak tu mamy do czynienia z polskim tekstem, który oczywiście łatwiej zapada mi w pamięci.

Wracając do Jozina... W internecie można znaleźć wiele tłumaczeń czeskiej piosenki na język polski. Jednak to nie to samo jak wersja "śpiewana". Ale, ale. Od dzisiaj jest i taka już dostępna! Czy nowa piosenka powtórzy sukces swoich poprzedniczek ? O tym przekonamy się za jakiś czas.


A tymczasem zapraszam do oglądania i słuchania:
Jozin z Bazin - Ivan
Mládek & Banjo Band
Donald Marzy - Kabaret pod Wyrwigroszem
Jozin z Bazin po Polsku - Ivan
Mládek

Ivan Mládek stworzył nową, polską wersję przy okazji wydania albumu pt. "Jožin z bažin w Polsce" który będzie zawierać 17 utworów. Więcej o płycie można przeczytać tutaj.

Co więcej, Mládek właśnie dzisiaj miał (albo dopiero ma) wystąpić w Opolu, a w najbliższych dwóch dniach także w Poznaniu i Warszawie.

wtorek, 19 lutego 2008

Kiepski (mój) wtorek z Championami

Niestety, ale zamiast emocjonować się meczem Schalke z Porto czy w ewentualności innym meczem tego wieczoru, w rezultacie nic nie obejrzałem. Z lekkim spóźnieniem bo jakieś pięć minut po rozpoczęciu wszystkich spotkań wszedłem na kuszotv.pl by móc obejrzeć mecz Smoków. Ale ku mojemu zdziwieniu, "play'a" w rubryce SopCasta nie było. Fuck. Ale mówię sobie, nie ma co się poddawać, więc wszedłem na inną tego typu podobną stronę, a mianowicie soccer-live.pl. Cholerstwo ładowało się strasznie długo i gdy tylko wyświetliło się kilka opcji, skopiowałem odnośnik do transmisji piłkarskich w "poniedziałek-piątek". Ale ta podstrona już się nie załadowała. :/ Próbowałem kilka razy, ale nic z tego. (teraz, już po fakcie, stronka się uruchomiła i... nawet była aplikacja do SopCasta :/) Potem jeszcze znalazłem zagraniczną stronkę do oglądania meczy, ale też jak w przypadku Kuszotv meczu Porto z Schalke przez SopCasta obejrzeć nie mogłem... Wszystko to trochę trwało, więc jak zdecydowałem się w końcu obejrzeć LFC - Inter to zostało mi raptem około 15 minut do końca pierwszej połowy. Pięknie. No ale zacząłem oglądać. The Reds przez ten kwadrans grali lepiej, a na pewno byli bardziej aktywni. Nim się obejrzałem, a nadeszła przerwa. Planowałem iż zobaczę również drugą połowę meczu na Anfield, ale nagle dowiaduje się że muszę iść do sklepu. :/ Jak wróciłem to już nawet nie było sensu włączać ponownie meczu. I tak to ...rwa wyglądał mój dzisiejszy wieczór z LM.



Co do samych wyników... Nie wiem na jakim poziomie stały mecze, ale liczba bramek nie może zachwycać. Zaledwie 6 goli, a mogło być jeszcze gorzej gdyby Liverpool w samej końcówce nie strzelił dwóch, zwycięskich bramek które zdobyli Dirk Kuyt oraz Steven Gerrard. Do tak marnej statystyki dołożyli się piłkarze Olympiakosu oraz Chelsea którzy na boisku w Grecji nie strzelili ani jednej bramki. W ekipie z Pireusu pełne 90 minut zagrał Michał Żewłakow. Tak jak myślałem, Schalke pokonało na własnym terenie FC Porto, ale na szczęście tylko 1:0, więc ten wynik jest jak najbardziej do odrobienia w rewanżu. Decydującą bramkę już w 3 minucie strzelił Kevin Kuranyi. W ostatnim spotkaniu, Roma pokonała 2:1 Real Madryt. (gole autorstwa Pizarro, Manciniego, oraz Raula) Przed meczem doceniałem Rzymian, ale obstawiałem "tylko" remis w starciu z Realem, a tu proszę zwycięstwo. :]

Już za chwilę skróty wszystkich czterech spotkań na TVP2, więc ja już się z Wami żegnam. Do jutra.

W morde! Dzisiaj Liga Mistrzów!

Tak zareagowałem dzisiejszego ranka "w duchu" leżąc jeszcze w łóżku, gdy sobie uświadomiłem że już dziś wieczorem powraca Liga Mistrzów. Mimo iż wiedziałem o tym już od dobrych kilku dni, to dopiero dzisiaj do mnie to dotarło. To już dziś. Champions League. O ja jebie. Ale wróćmy już na ziemie.

Pozostało tylko 16 drużyn. Jesteśmy coraz bliżej finału który odbędzie się w tym roku na Łużnikach w Moskwie. Które drużyny wybiorą się do Rosji ? Do tego jeszcze daleko, na razie przeanalizujmy dzisiejsze i jutrzejsze spotkania.
Wtorek, 19.02.2008
FC Liverpool – Inter Mediolan
AS Roma – Real Madryt
Olympiakos Pireus – Chelsea Londyn
Schalke 04 Gelsenkirchen – FC Porto

Środa, 20.02.2008
Arsenal Londyn – AC Milan
Celtic Glasgow – FC Barcelona
Olympique Lyon – Manchester United
Fenerbahce – FC Sevilla
Nie ma co ukrywać iż gospodarze pierwszych meczy, jeśli chcą awansować dalej, po prostu nie mogą przegrać dziś czy jutro. Zwycięstwo któregokolwiek "gościa" może oznaczać już prawdopodobny awans do ćwierćfinałów.

Olympique Lyon vs Manchester United
Nie jestem przekonany czy Manchester zwycięży jutro z Lyonem we Francji. Przeglądałem kilka for piłkarskich i wielu kibiców United pisze iż Lyon to dobra drużyna, z którą trzeba się liczyć, ale jak typują wynik to bardzo często stawiają na zwycięstwo MU. Sory, ale wnioskuje po tym że ten Lyon jest taki groźny że aż nie groźny; albo iż my jesteśmy tacy zajebiści że wszystkim spierzemy dupska a potem będzie rozczarowanie bo przecież "jak to mogliśmy przegrać z takimi ciotami". No sory, ale albo jedno albo drugie. Jeśli jutro Manchester wywiezie pełną pulę ze Stade de Gerland to będe mocno zaskoczony i może wówczas bardziej uwierzę że jesteśmy tacy "zajebiści". Bo wygrać z Lyonem u nich to będzie sztuka. I wielki sukces. Przynajmniej ja to tak będe traktować. Ale jak na razie w moich optymistycznych myślach stawiam na remis. Bramkowy, oczywiście.

Co do innych spotkań...
Wcale nie liczyłbym na zwycięstwa Realu, Interu czy Barcelony. :]

Liverpool vs Inter
Liverpool nie powinien raczej przegrać na swoim terenie z liderem Serie A. Bo bądź co bądź, Liga Mistrzów rządzi się swoimi prawami. A akurat The Reds udowodnili w ostatnich sezonach iż jak nawet nie wiedzie im się w rodzimej lidze, to w Champions League raczej nie zawodzą.

Olympiakos vs Chelsea
Miejmy nadzieję - my, kibice United - iż Olympiakos nie da powodów radości kibicom Chelsea z zapewnienia awansu tej drużyny już w pierwszym meczu. Bo faworytem The Blues jest. I awansować powinni.

AS Roma vs Real Madryt
Zapowiada się bardzo ciekawie. Roma jest kolejnym zespołem, który jeśli chce awansować, musi już w pierwszym meczu u siebie wyrobić sobie przewagę, która moooże wystarczy na rewanż w Hiszpanii. Choć jednak stawiam na Real. Bo jakby inaczej. Są w zbyt dobrej formie.

Schalke vs Porto
Niestety ale mam obawy iż to jednak Schalke awansuje, mimo iż bardzo bym chciał by zrobiły to Smoki. Dziwne przeczucie, ale jednak. A co do meczu, będzie zapewne wyrównane, ale raczej wygrają gospodarze. Wątpię nawet w remis.

Arsenal Londyn vs AC Milan
Ze spotkania zapowiadającego się na hit, może wyjść 'gówienko'. W szeregach Kanonierów plaga kontuzji. Dość prawdopodobne iż nie wystąpi aż 8 piłkarzy. (Djourou, Van Persie, Diaby, Denilson, Rosicky, Walcott, Clichy oraz Song) Nie zmienia to jednak faktu, iż będzie to mecz młodych wilków z Londynu ze starymi, lecz doświadczonymi piłkarzami Milanu. Do meczu rewanżowego część kontuzjowanych piłkarzy Arsenalu zapewne się wyleczy, ale wówczas może być za późno. Trudno bowiem przypuszczać, iż jak u siebie uzyskają niekorzystny wynik, to na wyjeździe coś zdziałają. W takie cuda trudno mi uwierzyć.Choć mimo tej plagi urazów, mam nadzieje że Kanonierzy sobie jakoś poradzą. A chciałbym by to Londyńczycy awansowali. :]

Celtic vs Barcelona
The Boys to najlepszy przykład drużyny która u siebie może wygrać z każdym jak i zarówno na wyjeździe z każdym przegrać. Barca nie jest w najlepszej formie, co Celtic może wykorzystać, ale raczej tylko na własnym boisku. A na wyjeździe ważnym czynnikiem będzie postawa naszego Artura Boruca.

Fenerbahce vs Sevilla
Bardzo wyrównana para. I już po raz kolejny dzisiaj, ale i ostatni, powtórzę iż jeśli gospodarze, czyli Turcy marzą o awansie muszą w meczu u siebie osiągnąć dobry wynik. To podstawa by mogli myśleć o dalszej grze w Lidze Mistrzów.

Champions League w TV: (nie uwzględniam poniżej platformy "n" - tam jak wiadomo są wszystkie mecze)

Wtorek
Brak spotkań.
Skróty wszystkich meczy - 23:30 (TVP2)

Środa
Celtic vs Barcelona - 20:30 (TVP2)
Skróty wszystkich meczy - 23:10 (TVP2)

Czwartek
Brak jakichkolwiek powtórek/skrótów.

Piątek
"Liga Mistrzów 1/8 finału 1. mecze"* - 10:30 (EuroSport)
Olympique Lyon vs Manchester United - 13:30 (Polsat Sport)
Celtic vs Barcelona - 20:10 (Polsat Sport)
Arsenal Londyn vs AC Milan - 22:20 (Polsat Sport)

Sobota
Liverpool vs Inter - 07:00 (Polsat Sport)
Arsenal vs AC Milan - 09:10 (Polsat Sport)
Celtic vs Barcelona - 11:20 (Polsat Sport)
Olympiakos vs Chelsea - 22:40 (Polsat Sport)

* - nie wiadomo który dokładnie EuroSport pokaże mecz, a raczej jego 45 minutowy skrót.

Jak widać powyżej, obecnie liczba pokazywanych meczów LM w TV jest żenująca. Pamiętam, jak kiedyś we wtorkowe i środowe wieczory zarówno na Polsat Sport i TVP były transmitowane spotkania Championsów. To były czasy... A teraz najlepiej mieć eNke (gdzie pokazują wszystkie mecze) albo dość szybki internet. (i program, typu SopCast)

I właśnie dzisiaj zamierzam użyć tej drugiej możliwości, jaką jest internet i SopCast. Z pośród wszystkich dzisiejszych spotkań (L'pool-Inter, Roma-Real, Pireus-Chelsea, Schalke-Porto) prawdopodobnie wybiorę ten ostatni. Czemu ? Przede wszystkim bo to Porto. A jak Porto to i Quaresma. Piłkarz dla którego oglądam (o czym już pisałem w innym poście) wszystkie mecze ligowe Smoków które transmituje Polsat Sport w tym sezonie. Oczywiście, jest jeszcze inny "argument" - Przemysław Kaźmierczak. Ostatnio zagrał dwadzieścia minut w zwycięskim spotkaniu z Maritimo (3:0). Oprócz żółtej kartki (po trzech minutach bycia na boisku - choć wg mnie kartka trochę na wyrost) i jednego niedokładnego podania, "Kaz" zagrał bardzo przyzwoite spotkanie. Wykazał się dużą ambitnością oraz walecznością, choć musi jeszcze nabrać maksymalnej pewności siebie na boisku. W meczu z Schalke nie ma raczej co liczyć iż ujrzymy Przemka nawet na końcowe minuty, ale cóż, zawsze warto mieć nadzieje. Ja taką mam. ;)
Po za tym, spotkania na Anfield Road i Karaiskaki Stadium będą pokazane w piątek na Polsacie Sport. (ten pierwszy o 7 rano, więc chyba jednak nie zobacze... choć, kto wie) No i jeszcze jeden ważny fakt. Zależy jaki będzie obraz oraz jakoś meczu z Veltins-Arena. Jeśli 'negatywny' to zmienie na Roma-Real. :)

Moje typy na pierwsze mecze LM:
Liverpool vs Inter Mediolan 1
AS Roma vs Real Madryt x
Olympiakos vs Chelsea x
Schalke vs FC Porto 1
Arsenal vs AC Milan x
Celtic vs FC Barcelona x
Lyon vs Manchester 1
Fenerbahce vs Sevilla 1

Czy tak będzie ? W czterech pierwszych przypadkach, przekonamy się już za niecałe 3 godziny. ;))

piątek, 15 lutego 2008

Piątek, czyli zapowiedź weekendu

W wielu ligach w Europie w piątki rozgrywane jest zazwyczaj pierwsze spotkanie danej kolejki. Zdarza się że w niektórych krajach rozgrywane jest więcej spotkań niż jedno, a już prawdziwym fenomenem jest druga liga francuska i holenderska gdzie w piątek jest już praktycznie rozegrana cała kolejka! (choć muszę jeszcze to sprawdzić przy okazji następnych serii gier, bo dzisiaj przecież mógł być to tylko przypadek ;p)

W Austrii, aktualny mistrz tego kraju czyli Red Bull Salzburg wygrał 4:0 z SV Mattersburg i teraz na spokojnie może obserwować poczynania rywali. A trzeba przyznać iż w Austriackiej Bundeslidze przed tą kolejką jest bardzo ciekawa sytuacja, bowiem tylko dwa punkty dzielą miejsca od jeden do pięć.

Ajax Amsterdam na otwarcie 25. kolejki Eredivisie rozgromił Sparte Praga aż 6:2. Po dwie bramki dla zwycięzców zdobyli zarówno Johnny Heitinga i Kenneth Perez, a jedno skuteczne trafienie zaliczyli Klaas Jan Huntelaar (była to 23. bramka Holendra w sezonie) oraz Rasmus Lidngren. Swoją drogą, do czego to doszło, by jeden z moich dwóch ulubionych klubów w Holandii tak rozpierdzielał właśnie ten drugi. ;p

W Niemczech Schalke 04 Gelsenkirchen na własnym boisku uległo VfL Wolfsburg 1:2. Osobiście spotkanie oglądałem na SportKlub. Nic nie zapowiadało iż Schalke straci gole w drugiej połowie spotkania, po dobrej pierwszej [połowie], dobrze rokującej na następne 45 minut. Ale jak obydwie jedenastki grały w drugiej części meczu, tego nie jestem w stanie powiedzieć gdyż kilka minut po przerwie nagle zamiast boiska i piłkarzy zobaczyłem tylko... czarne tło w telewizorze. Wątpie by była to wina mojego odbiornika, gdyż inne stacje normalnie odbierały. Więc prawdopodobnie SportKlub miał jakieś problemy... No cóż, trzeba będzie poczekać na ewentualną powtórkę, a taka okazja zdarzy się już jutro w sobote o 12:45.

Natomiast lider Portugalskiej Bwin Ligi, FC Porto w 19. kolejce pokonało na wyjeździe 3:0 Maritimo Funchal. Jest to już 15 zwycięstwo ligowe Smoków w tym sezonie! Druga Benfica Lizbona traci już 13 punktów. W tej kolejce jeśli wygra z Naval zmniejszy straty do 10 oczek... :>
Czy będziesz zbierać Kolekcje Euro 2008 ?
Tak - 3 głosy
Nie - 5
Tylko kilka numerów - 0
Jeszcze nie wiem - 1

W sumie 9 głosów.

czwartek, 14 lutego 2008

Wyniki wszystkich czwartkowych spotkań

Oprócz wcześniej opisywanego meczu Aberdeen - Bayern, w Europie rozgrywano także 5 innych spotkań zamykających pierwszą kolejkę wiosenną Pucharu UEFA.

Nowy klub Grzegorza Rasiaka, Bolton Wanderers pokonał na własnym boisku Atletico Madryt 1:0 po bramce ostatnio krytykowanego, zwłaszcza za ekscesy podczas niedawnego Pucharu Narodów Afryki, El Hadji Dioufa. Oprócz Kłusaków, także inna angielska drużyna wygrała swe spotkanie. Tottenham Hotspur pokonał na wyjeździe 2:1 Slavie Praga. Jedyną niespodzianką, po za remisem Bayernu - przynajmniej dla mnie, jest wygrana Fiorentiny na wyjeździe z Rosenborgiem Trondheim. Myślałem iż jednak Norwedzy jeśli chcą awansować, to u siebie wygrają. No ale cóż.

Wszystkie dzisiejsze wyniki:
Aberdeen 2:2 Bayern
Bolton 1:0 Atletico
Rosenborg 0:1 Fiorentina
Slavia 1:2 Tottenham
FC Zurich 1:3 HSV Hamburg
Benfica 1:0 FC Norymberga

Podkreślone mecze to te w których dobrze obstawiłem ich rozstrzygnięcia. Wynik: 3/6.

Aberdeen 2:2 Bayern

Szkoci ostatecznie zremisowali z Bayernem 2:2. W 55 minucie rzut karny dla gości wykonywał Turek, Hamit Altintop. Co prawda strzał z wapna golkiper Aberdeen zatrzymał, ale przy dobitce był już bezradny.
Druga połowa była już trochę bardziej wyrównana. Głównie walka w środku pola, co miało wpływ na mniej akcji podbramkowych czym tym samym, drugie 45 minut było znacznie nudniejsze... Aberdeen praktycznie już nie zagroziło bramce Michaela Rensinga, natomiast napastnicy Bayernu oddali kilka strzałów i mogli wygrać nawet te spotkanie, choć szczerze mówiąc nie zasłużyli na to. Remis to sprawiedliwy rezultat.


Jest to niewątpliwy sukces Wyspiarzy i na pewno bardzo miły akcent po ostatnich przegranych meczach dla ich kibiców. (3 porażki pod rząd w lidze, w tym ostatnia z Celtikiem aż 1:5) Ale i tak mimo iż ten wynik zapewne jest zaskakujący, nie powinien przeszkodzić Bayernowi w awansie do dalszej rundy. Bawarczykom bowiem wystarczy bezbramkowy remis na Allianz Arena.

Obecnie trwają pozostałe mecze pierwszej kolejki Pucharu UEFA. Wyniki podam jeszcze dzisiaj albo jutro około południa.

Aberdeen wygrywa do przerwy z Bayernem!

Szkoci prowadzą po pierwszej połowie z Monachijczykami 2:1. Pierwszą bramkę w 24 minucie zdobył Walker, lecz 5 minut później wyrównał Klose. Jednak cztery minuty przed końcem pierwszej połowy Aluko ośmieszając Christiana Lella wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Skazywani na pożarcie piłkarze Aberdeen zastosowali bardzo dobrą taktykę jak na tak znakomitego rywala - obrona, obrona i jeszcze raz obrona. A w międzyczasie kontrataki. I to przyniosło oczekiwane rezultaty. Piłkarze gości szturmują bramkę gospodarzy, ale jak na razie przyniosło im to tylko jedną bramkę. A dobrych sytuacji już kilka mieli. Aberdeen co prawda nie gra rewelacyjnie w defensywie, ba, obrońcy według mnie są niepewni w swych poczynaniach w tym meczu. Ale cóż się dziwić, nie codziennie muszą powstrzymywać gwiazdy pokroju Luki Toniego, Miroslava Klose czy Ze Roberto. No i szczęście też im dzisiaj na pewno przysługuje.

Jak Aberdeen poradzi sobie w drugiej połowie ? Czy przetrzymają ataki Bayernu ? Oby, taka niespodzianka była by... niespodziewana.

Przypominam, mecz można obejrzeć na Polsacie Sport.

Dzień Św. Walentego...

Walentynki. A może Walę tynki lub Walę tyłki ? Nie ważne. Przesyłam serce. A, i jeszcze przestarzałego - dwutygodniowego - pączka.

ZsUu: Piłkarze

Prosta sprawa. Najłatwiej oddam to tworząc "podium":

Na pierwszym miejscu bezapelacyjnie...
David Beckham - piłkarski idol. Głównie dzięki niemu kibicuje United. Od małego chłopca codziennie kopał piłkę i od zawsze kibicował oraz marzył o grze w Manchesterze United. (po mimo iż urodził się w Londynie) I to mu się udało.

Potem długo nic. Ale nagle...
Ricardo Quaresma - gwiazda ligi portugalskiej i FC Porto. To dla niego oglądam mecze Smoków i co więcej, w ogóle polubiłem tą drużynę. Niesamowite zwody, nienaganna szybkość oraz dośrodkowania (i strzały) zewnętrzną częścią stopy - tak można by pokrótce opisać Portugalczyka.

Znowu dość długo nic.

Na trzecim miejscu ex aequo jest wielu piłkarzy. Żeby było łatwiej, rozpiszę ich według pozycji na boisku. (kolejność piłkarzy nie przypadkowa, więc na to też trzeba zwrócić uwagę)

Bramkarze:
Timo Hildebrand. Uwielbiam oglądać w akcji byłego golkipera Stuttgartu a obecnie Valencii. Szkoda jednak iż w Hiszpani mu się nie wiedzie. Kiedy w 2005 roku Manchester poszukiwał nowego bramkarza, po dość nie udanych epizodach Roya Carrolla i Tima Howarda w bramce United, liczyłem wówczas iż Sir Alex Ferguson skusi się właśnie na Niemca. Tym bardziej, iż wówczas kończył mu się kontrakt z VfB i mógłby przejść do nas za darmo. Ale cóż, United zakupiło Sara, Hildebrand przedłużył kontrakt ze Stuttgartem i marzenia o znakomitym wówczas 25-latku prysły.

Po za Niemcem, lubię także Gianluigiego Buffona z Juve, wg mnie jeden z najlepszych bramkarzy XXI wieku. No i na końcu Petr Cech. Mam do niego wielki szacunek, ideał bramkarza, nie przypominam sobie żadnej złej interwencji w jego wykonaniu. ;)

Obrońcy:
Ledley King - można by rzec: nazwisko wszystko wyjaśnia. :]
Phillip Lahm - to co robił na Mundialu w Niemczech było niesamowite. Znakomity gracz.
Bacary Sagna - charakterystyczne blond warkoczyki które od razu zwróciły moją uwagę. (zapewne zresztą, nie tylko moją ;) ) Ale to nie tylko przez tą niespotykaną fryzurę polubiłem Francuza, a za jego wyśmienitą grę w ekipie Kanonierów.
Gianluca Zambrotta - w barwach Juve zawsze grał na przyzwoitym poziomie. Nigdy nie odpuszczał.

Reszta:
Jaap Stam, Jonathan Woodgate, Philippe Mexes (pamiętam, grając w fife 2004, że kupowałem go do każdej swojej drużyny) , Wayne Bridge, Rigobert Song, Abel Xavier.

Pomocnicy
:
Beckham, Quaresma już byli.
Giovani dos Santos - bardzo perspektywiczny gracz, przyszłość światowego futbolu, Barcelony i reprezentacji Meksyku. I dziwie się że włodarze Barcy w ogóle dopuściły do tego iż ten młody piłkarz jeszcze niedawno myślał o opuszczeniu Dumy Katalonii.
Ludovic Giuly i Jerome Rothen - za wspaniałą grę w barwach AS Monaco w pamiętnym dla tego klubu sezonie 2003/04.
Juan Sebastian Veron - zawsze lubiłem Argentyńczyka mimo iż wielu kibiców United za nim nie przepada.

Reszta:
Camoranesi, Ronaldinho, J. Cole, Yaya Toure.

Napastnicy:
Dziwny zbieg okoliczności, ale muszę przyznać iż nie mam wielu ulubionych napastników. Andrzej Niedzielan, Lukas Podolski i... to koniec. Dziwne tym bardziej że w końcu podstawową regułą w futbolu jest zdobywanie bramek, a to główne zadanie właśnie napastników. Więc jednak więcej powinienem mieć ulubieńców na tej pozycji - a nie mam.

Pewnie co niektórzy zauważyli że nie wymieniłem żadnego obecnego piłkarza United. Ale spokojnie, po prostu uznałem że wypisywanie całej, no prawie, naszej kadry nie ma sensu. :P Każdego za coś lubię.
CR za wszystkie dryblingi, bramki i asysty, Sheasy'ego za uniwersalność, a Evre za wspaniałą pracę którą wykonał by przebić się do pierwszej jedenastki.


Moja ulubiona jedenastka. (klik)


A Wasi, ulubieni piłkarze ? Zapraszam do komentowania.

Nowa seria: Ulubione, ulubione

Każdy coś lubi. Nie jestem wyjątkiem.

Przez najbliższy czas na blogu pojawiać się będą posty w których będę opowiadał kogo lub co lubię, czym się interesuję itede w danych kategoriach takich jak chociażby na przykład muzyka czy film. Nie które wpisy będą krótkie gdzie początek będzie zarazem końcem, a inne dłuższe, w których początek nie będzie miał końca.

I od razu chciałbym jeszcze tylko wyjaśnić pewien skrót którym będę się posługiwał w owych postach.

ZsUu - Z serii: Ulubione, ulubione


Myślałem także nad skrótem "Zus" co w rozwinięciu znaczyłoby "Z ulubionej serii". Zdecydowałem się jednak na ZsUu. ;]

środa, 13 lutego 2008

Wyniki środowych spotkań

W najciekawiej zapowiadającym się meczu - jak pisałem w poprzednim poście - czyli w spotkaniu Rangers - Panathinaikos co prawda nie zabrakło emocji, lecz czegoś co jest w futbolu najistotniejsze - goli. Niestety kibice na Ibrox Park oraz przed telewizorami nie zobaczyli w tym meczu ani jednej bramki, a szkoda bo sam mecz był naprawdę interesujący, a gole były by tego udokumentowaniem. W meczu nie wystąpił Polak, Arkadiusz Malarz którego w bramce Koniczynek zastąpił Chorwat Mario Galinović. A ten spisywał się naprawdę dobrze i to głównie dzięki niemu Panata wywiozła ze Szkocji remis.


W meczu Anderlechtu z Bordeaux w ekipie gości grał przez całe spotkanie Marcin Wasilewski, a jego drużyna wygrała 2:1.

Po pierwszym meczu najbardziej pewne awansu mogą być ekipy Marsylii oraz Werderu które pokonały swych rywali strzelając im po trzy bramki.

Dzisiejsze wyniki:
Zenit St. Petersburg vs FC Villarreal 1:0
Galatasaray vs Bayer Leverkusen 0:0
AEK Ateny vs FC Getafe 1:1
Brann Bergen vs Everton 0:2
Werder Brema vs Sporting Braga 3:0
Anderlecht Bruksela vs Girondins Bordeaux 2:1
PSV Eindhoven vs Helsinborgs IF 2:0
Olympique Marsylia vs Spartak Moskwa 3:0
Glasgow Rangers vs Panathinaikos Ateny 0:0
Sporting Lizbona vs FC Basel 2:0

Podkreślone mecze to te w których dobrze obstawiłem ich rozstrzygnięcia. Wynik: 5/10.

Już jutro kolejne sześć spotkań.

Wracają europejskie rozgrywki

Za tydzień wielki come back Champions League, a już dziś i jutro 32 zespoły zmierzą się w 1/16 finału Pucharu UEFA.

IMO, bardzo ciekawie zapowiadają się dwa spotkania w których dość prawdopodobne wystąpią Polacy. Panathinaikos Arkadiusza Malarza zmierzy się z Glasgow Rangers, natomiast Anderlecht Bruksela z Marcinem Wasilewskim w składzie podejmie na własnym boisku francuskie Bordeaux. Sporting Lizbona który zajął trzecie miejsce w grupie E Ligi Mistrzów gdzie dwukrotnie przegrał z Manchesterem United, zagra dzisiejszego wieczoru z FC Basel.

Natomiast główny faworyt wielu ekspertów, czyli Bayern Monachium gra jutro na wyjeździe z Aberdeen. Nie ma co ukrywać iż jeśli Niemcy marzą o triumfie w Pucharze UEFA, tacy rywale jak Szkoci nie powinni być dla nich większym problemem.

Jeśli miałbym wskazać mecz zapowiadający się najbardziej interesująco to chyba już wcześniej wspomniany pojedynek Rangers - Panathinaikos.

O to rozkład transmisji meczów tej kolejki na Polsat Sport oraz PS Extra:

Polsat Sport
Środa
20:55 Rangers - Panathinaikos [NA ŻYWO]
23:10 Marsylia - Spartak

Czwartek
09:10 PSV - Helsingborgs
11:20 Marsylia - Spartak
13:30 Rangers - Panathinaikos
18:55 FC Aberdeen - Bayern [NA ŻYWO]

Piątek
09:10 Rangers - Panathinaikos
13:30 FC Aberdeen - Bayern

Sobota
09:10 Rangers - Panathinaikos
11:20 FC Aberdeen - Bayern

Polsat Sport Extra
Środa:
20:40 Marsylia - Spartak [NA ŻYWO]
22:40 PSV - Helsingborgs

Czwartek
22:00 FC Aberdeen - Bayern

Piątek
17:40 Marsylia - Spartak

A poniżej zestawienie wszystkich spotkań. (obok moje typy)

Środa 13.02.2008 r
18:00 Zenit St. Petersburg vs FC Villarreal x
18:45 Galatasaray vs Bayer Leverkusen 1
19:00 AEK Ateny vs FC Getafe x
20:00 Brann Bergen vs Everton 2
20:30 Werder Brema vs Sporting Braga 1
20:45 Anderlecht Bruksela vs Girondins Bordeaux x
20:45 PSV Eindhoven vs Helsinborgs IF 1
20:45 Olympique Marsylia vs Spartak Moskwa 1
21:00 Glasgow Rangers vs Panathinaikos Ateny 1
21:45 Sporting Lizbona vs FC Basel x

Czwartek 14.02.2008
19:00 FC Aberdeen vs Bayern Monachium 2
20:30 FC Zurich vs Hamburger SV 2
20:45 Rosenborg vs AC Fiorentina 1
21:00 Bolton Wanderers vs Atletico Madryt x
21:00 Slavia Praga vs Tottenham Hotspur 2
21:45 Benfica Lizbona vs FC Norymberga 1

wtorek, 12 lutego 2008

Nowa kolekcja dla Miłośników Futbolu

Już dziś, razem z Przeglądem Sportowym rusza "Kolekcja Euro 2008". Będzie poświęcona zbliżającym się Mistrzostwom Europy które odbędą się w tym roku w czerwcu na boiskach Austrii i Szwajcarii.

Cała kolekcja będzie się składać z 16 zeszytów. Znajdziemy w niej następujące informacje: -przedstawienie wszystkich drużyn oraz piłkarzy którzy mogą odegrać kluczowe role na Euro,
-wspomnienie zakończonych eliminacji jak i - co mnie osobiście najbardziej "nakręca" - historia wszystkich dotychczasowych Mistrzostw Starego Kontynentu.

Każdy następny zeszyt z niniejszej serii będzie ukazywał się co wtorek wraz z Przeglądem Sportowym. Pierwszy numer już dzisiaj - z segregatorem.

Po więcej informacji zapraszam tutaj i tutaj.

Jest to następna kolekcja w ostatnich latach którą "każdy miłośnik futbolu musi mieć".
Wcześniejsze które pamiętam to:

- "Kolekcja Mundial 2006" (Przegląd Sportowy), która zaczęła ukazywać się dokładnie dwa lata temu przed Mistrzostwami Świata w Niemczech. W zbiorze znajdowało się 20 zeszytów. (tematy takie same jak do kolekcji o Euro 2008) Ja osobiście kupiłem sobie całą kolekcje na allegro (ale już po mundialu) która była ładnie oprawiona i tworzyła książkę. Nie pamiętam już ile za nią zapłaciłem, ale kiedyś jak liczyłem jaka była różnica jakbym co tydzień kupował każdy następny numer to wyszło na to że zaoszczędziłem około 30 złotych.

- "Wielkie Kluby Europy" (Przegląd Sportowy) Kolekcja, jak to sam tytuł już wskazuje dotyczyła... wielkich klubów Europy. Serie zapoczątkował zeszyt z Manchesterem United który ukazał się 3 kwietnia 2007 roku. W sumie zbiór liczył 21 zeszytów. Całej kolekcji niestety nie zebrałem (13/21) bo szczerze mówiąc trochę to olałem, a teraz tego żałuje...

- "Słynne Kluby Piłkarskie" (Gazeta Wyborcza) Na pewno było to trochę na wzór powyższej kolekcji. W serii ukazało się w sumie 16 książeczek. (bo tak to trzeba nazwać) Pierwsza o AC Milan w wyjątkowo niskiej cenie... 5,90 zł. Za każdą następną trzeba było już zapłacić aż 14,90 zł co mnie osobiście trochę odstraszyło. Za całą kolekcję wyszło aż... moment. Już mam - 229,40 zł! Więc dlatego postanowiłem kupić tylko pierwszy numer z Milanem (by zobaczyć co tam w ogóle Gazeta Wyborcza wymyśliła) a potem już za te czternaście dziewięćdziesiąt z Manchesterem. Reszty nie mam. Od początku planowałem że po zakończeniu kolekcji jakby co to kupie ją całą na allegro po niższej za pewnie cenie. Ale i tak w każdym przypadku trzeba trochę forsy >D< >A< >Ć<.

Cóż, na tym wpis się kończy. Sam, za kilka minut idę do kiosku by zapoczątkować zbieranie nowej kolekcji. Czy będzie warto ? Miejmy nadzieję że tak.

niedziela, 10 lutego 2008

Trio United w TV!

Pamiętam jak w 2006, a później i w 2007 roku (przypadło to na zwycięstwo Barcy w LM) Polsat Sport - w tym też oczywiście PS Extra - zaczął emitować kilkuminutową kompilację związaną z ogólnie mówiąc, dziejami Barcelony. Najładniejsze bramki i akcje z dawnych lat aż po dzisiejsze czasy, najlepsi piłkarze i odnoszone przez nich sukcesy - a to wszystko oprawione odpowiednio dobraną muzyką. (twórcami byli chyba ludzie z BarcaTV) Osobiście kompilacja przypadła mi do gustu. Pamiętam że za każdym razem zazdrościłem polskim fanom Barcy którzy na pewno musieli być szczęśliwi i dumni iż każdy kto wówczas przełączy na Polsat Sport (lub Extra) i obejrzy ten filmik będzie mógł zobaczyć jaki mają wspaniały klub. Ktoś powie że w necie, na chociażby takim YTcie znajduje sie masa filmików o Barcelonie, Realu, Manchesterze i innych drużynach. Ale właśnie w tym cały sęk. Że w internecie są tysiące najróżniejszych filmików, a w TV został wyróżniony jeden jedyny.

Bardzo wówczas chciałem, by móc kiedyś zobaczyć - a przy okazji wiele innych telewidzów przed ekranami - taką kompilację ale związaną z Manchesterem.

I się doczekałem. Może nie w takiej samej formie jak to było z Barcą, ale to nic.

Kilkanaście już dobrych tygodni temu (powiedział bym nawet że kilka miesięcy) zobaczyłem na PS kompilację poświęconą tylko i wyłącznie Cristiano Ronaldo. Najładniejsz bramki, dryblingi, zagrania, asysty itd Już wtedy byłem zachwycony. Ale to był dopiero początek... Za jakiś czas hop - i kompilka o Roo. Minęło nie wiele czasu a tu proszę - filmik o Scholesie. No naprawdę, coś wspaniałego. :) Trzy kompilki o naszych najlepszych obecnie piłkarzach w Polsacie Sport. Kto by się spodziewał. :D I teraz to my, kibice Manchesteru możemy być dumni, że nasze trio może podziwiać każdy przeciętny Kowalski akurat oglądający PS. A przynajmniej mnie osobiście to raduje. :]

Znalazłem na YT fragment owej kompilacji o Scholesy'm a dokładnie "5 najlepszych bramek".

No cóż, teraz pozostaje tylko liczyć na kolejne kompilacje na Polsacie. Oby dalej związane z United. :]

PS. Filmiki są dziełami panów z MUTV.

Kto wygra tegoroczny Puchar Narodów Afryki ?
-Egipt - 2 głosy
-Ghana - 1
-Kamerun - 1
-Wybrzeże - 0

W sumie 4 głosy.

I jeszcze wcześniejsza sonda.

Czy będziesz oglądać tegoroczny Puchar Narodów Afryki ?
-Tak, w TV - 4 głosy
-Tak, przez neta - 0
-Nie - 2

W sumie 6 głosów

Nowy cytat i sonda już dostępne.