sobota, 23 lutego 2008

Kibice Srok przed rewanżem

Już dziś na St. James' Park o 18:15 polskiego czasu, Newcastle United przywita gości z Manchesteru. Ostatni mecz pomiędzy tymi drużynami odbył się 12. stycznia tego roku na Old Trafford gdzie MUFC wygrało 6:0. Wątpliwe byśmy powtórzyli taki wynik, ale najważniejsze jest zwycięstwo, nawet różnicą jednej bramki. Nie możemy już tracić punktów, gdyż tym samym Kanonierzy uciekną nam na dobre, a już mają przewagę 5 punktów. Londyńczycy grają w tej kolejce z beniaminkiem z Birmingham więc nie ma zbytnio co liczyć by stracili jakiekolwiek punkty...

Newcastle zajmuje w tym sezonie dopiero 13. miejsce w tabeli z 28 punktami. Od meczu z Man United, Sroki rozegrały w lidze 4 spotkania: 0:0 z Boltonem u siebie, przegrana 0:3 na wyjeździe z Arsenalem, następnie remis na własnym boisku 1:1 z Boro i znowu porażka na wyjeździe z Aston Villa aż 1:4. Widać iż ich forma wcale sie nie polepszyła, a przyjście Kevina Keegana jak dotychczas nie wiele zmieniło. Pod wodzą Anglika Newcastle jeszcze nie wygrało, a najbliższą okazją do przełamania tego będzie właśnie dzisiejsze spotkanie.


Jak przy okazji poprzedniego spotkania, i tym razem postanowiłem zamieścić kilka komentarzy polskich kibiców Newcastle z ich jedynej strony: www.nufc.pl


Komentarze:

"rozniesmy te czerwone scierwo!!!!!!!!! obym tym razm to ja sie z brata smial jak on ostatnio"


"Tak jest!!!A cooo!! jak szalec to szalec!!!bedzie 23:4 dla nas =D"


"hahhahaha...mimo tragedii w klubie, maja chlopaki jeszcze poczucie humoru.... po rewelacyjnych ostatnich spotkaniach, nagle ogramy ManUtd co nam sie nie udalo od bodajze 6 lat ? predzej sie zesram w Ambasadzie o 13:45 niz wygramy z Manutd"


"kazda passa kiedys sie konczy wiec czemu nie teraz??"


"teraz to i z derby bysmy zagrali to i tak becki ...."
-"co to znaczy teraz to i z derby ? Przeciez juz nas pobili"


"my akurat nie nalezymy do tego rodzaju klubów, które przerywają jakieś passy zwyciestw rywala, raczej jesteśmy ich kontynuatorami... :D"


"znajac zycie i tak dostaniemy w dupe min 0:2, i nawet jakbysmy trenowali nawet pól roku to nic to nie da,trzeba nowych dobrych graczy, a Butt i inne wiesniaki co nie umieja grac 1/2 tyg mniej i na ławę"

"Może jeszcze nie tym razem, ponieważ mamy 1) słabszych piłkarzy 2) słabszą drużynę, ale następnym razem może ich pokonamy. Nie od razu Kraków zbudowano. Na początku będą wpadki, porażki i niezadowalające wyniki. Ale jestem dobrej myśli jak chodzi o przyszłość. Kiedyś los się odmieni ;-)"
-"tylko kiedy?za 5 lat!.Musimy się pogodzić,że przez najbliższe lata będziemy zwykłymi średniakami w lidze!,bez żadnych sukcesów na Europejskich boiskach!.I tylko pozostało nam mocno wierzyć,że kiedyś będziemy na "szpicy" :)."


"remis bedzie wielkim sukcesem-atut wlasnego boiska na nic w tym sezonie sie nie zdaje-poza tym, nawet jak sie utrzymamy pierwsza polowe, to w drugiej jak zwykle usiądziemy i bedzie klapa. ManUtd - dzisiaj nie gra m.in Nani, Tevez i np. Fletcher ktory zdemolował druzyne Arsenalu. Wystarczy ze dwoch z nich bedzie mialo swoj dzien to lezymy i kwiczymy. Man Utd potrzebuje punktow i nie pozwoli ich sobie łatwo odebrac. W Newcastle natomiast jest gadka o psychice druzyny, o tym ze chłopaki wierza w dobry rezultat i na przestrzeni 3 dni daja sobie wbic 6 goli z Arsenalem. Nawet z Boro nie moglismy wygrac. To, że druzyna z takim skladem, zajmuje takie miejsce, to rzecz jasna, jest parodią - ale kazdy o tym wie. Jesli o sile zespolu ma decydowac Owen, ktoremu praktycznie nikt nie stwarza szans (no, ostatnio ciut lepiej), Cacapa - ktory jest po prostu za wolny na premiership (Benjani go rozjechal na St.James Park), Emre - ktory ma byc kluczem do rozmontowania rywali - potrafi jedynie od czasu do czasu ładnie wrzucic (nie wiem kiedy ostatni raz widzialem jakis rajd w jego wykonaniu) to cos jest nie tak. N'Zogbia, Given i np. Beye, ktorzy generalnie trzymaja przyzwoity (albo i wyzej) poziom sami meczu nie wygraja... I wlasnie z tych powodow, centralnie chce mi sie rzucac kurwami na lewo i na prawo za kazdym razem jak ogladam kolejny badziewny wystep naszej druzyny...nie zrozumcie mnie zle, ja chcialbym, kurwa jak to KK powiedzial "I'd LOVE IT" jesli by sie udalo skubnac punkt Manchesterowi...ale po prostu tego nie widze"

The End


Jak widać, komentarze są bardzo pesymistyczne, ale i w pewien sposób obiektywne. Kibice sami zbytnio nie wierzą w zwycięstwo czy nawet remis. Na koniec jeszcze przytocze tylko wypowiedzi obydwu trenerów przed dzisiejszym spotkaniem.

Kevin Keegan:
"Wiem, że mają dobra drużynę. Nie potrzebuję oglądać video, by się o tym przekonać. Pokonaliśmy ich jednak wcześniej i mam nadzieję, że uda się nam i tym razem. Lice że pokażemy na co nas stać naszym kibicom w sobotni wieczór."

Sir Alex Ferguson:
"Jesteśmy w pozycji, w której nie możemy pozwolić sobie na potknięcia. Prawdopodobnie dam kilku zawodnikom odpocząć, aby uniknąć problemów ze zmęczeniem. Świeżość jest zawsze potrzebna. Zwłaszcza, że wchodzi Liga Mistrzów, która zazwyczaj jest w środku tygodnia. Po ostatnim starciu wszystko jest OK."

Mój typ:
0:3

EDIT
Zakończyło się spotkanie Arsenalu z Birmingham wynikiem remisowym 2:2. Tym samym Kanonierzy stracili dzisiaj dwa punkty, co może nam pozwolić, przy okazji wygranej z Newcastle, zbliżyć się do Londyńczyków na trzy punkty. Nadarzyła się duża szansa - nie możemy jej dzisiaj zmarnować.

Brak komentarzy: