czwartek, 14 lutego 2008

ZsUu: Piłkarze

Prosta sprawa. Najłatwiej oddam to tworząc "podium":

Na pierwszym miejscu bezapelacyjnie...
David Beckham - piłkarski idol. Głównie dzięki niemu kibicuje United. Od małego chłopca codziennie kopał piłkę i od zawsze kibicował oraz marzył o grze w Manchesterze United. (po mimo iż urodził się w Londynie) I to mu się udało.

Potem długo nic. Ale nagle...
Ricardo Quaresma - gwiazda ligi portugalskiej i FC Porto. To dla niego oglądam mecze Smoków i co więcej, w ogóle polubiłem tą drużynę. Niesamowite zwody, nienaganna szybkość oraz dośrodkowania (i strzały) zewnętrzną częścią stopy - tak można by pokrótce opisać Portugalczyka.

Znowu dość długo nic.

Na trzecim miejscu ex aequo jest wielu piłkarzy. Żeby było łatwiej, rozpiszę ich według pozycji na boisku. (kolejność piłkarzy nie przypadkowa, więc na to też trzeba zwrócić uwagę)

Bramkarze:
Timo Hildebrand. Uwielbiam oglądać w akcji byłego golkipera Stuttgartu a obecnie Valencii. Szkoda jednak iż w Hiszpani mu się nie wiedzie. Kiedy w 2005 roku Manchester poszukiwał nowego bramkarza, po dość nie udanych epizodach Roya Carrolla i Tima Howarda w bramce United, liczyłem wówczas iż Sir Alex Ferguson skusi się właśnie na Niemca. Tym bardziej, iż wówczas kończył mu się kontrakt z VfB i mógłby przejść do nas za darmo. Ale cóż, United zakupiło Sara, Hildebrand przedłużył kontrakt ze Stuttgartem i marzenia o znakomitym wówczas 25-latku prysły.

Po za Niemcem, lubię także Gianluigiego Buffona z Juve, wg mnie jeden z najlepszych bramkarzy XXI wieku. No i na końcu Petr Cech. Mam do niego wielki szacunek, ideał bramkarza, nie przypominam sobie żadnej złej interwencji w jego wykonaniu. ;)

Obrońcy:
Ledley King - można by rzec: nazwisko wszystko wyjaśnia. :]
Phillip Lahm - to co robił na Mundialu w Niemczech było niesamowite. Znakomity gracz.
Bacary Sagna - charakterystyczne blond warkoczyki które od razu zwróciły moją uwagę. (zapewne zresztą, nie tylko moją ;) ) Ale to nie tylko przez tą niespotykaną fryzurę polubiłem Francuza, a za jego wyśmienitą grę w ekipie Kanonierów.
Gianluca Zambrotta - w barwach Juve zawsze grał na przyzwoitym poziomie. Nigdy nie odpuszczał.

Reszta:
Jaap Stam, Jonathan Woodgate, Philippe Mexes (pamiętam, grając w fife 2004, że kupowałem go do każdej swojej drużyny) , Wayne Bridge, Rigobert Song, Abel Xavier.

Pomocnicy
:
Beckham, Quaresma już byli.
Giovani dos Santos - bardzo perspektywiczny gracz, przyszłość światowego futbolu, Barcelony i reprezentacji Meksyku. I dziwie się że włodarze Barcy w ogóle dopuściły do tego iż ten młody piłkarz jeszcze niedawno myślał o opuszczeniu Dumy Katalonii.
Ludovic Giuly i Jerome Rothen - za wspaniałą grę w barwach AS Monaco w pamiętnym dla tego klubu sezonie 2003/04.
Juan Sebastian Veron - zawsze lubiłem Argentyńczyka mimo iż wielu kibiców United za nim nie przepada.

Reszta:
Camoranesi, Ronaldinho, J. Cole, Yaya Toure.

Napastnicy:
Dziwny zbieg okoliczności, ale muszę przyznać iż nie mam wielu ulubionych napastników. Andrzej Niedzielan, Lukas Podolski i... to koniec. Dziwne tym bardziej że w końcu podstawową regułą w futbolu jest zdobywanie bramek, a to główne zadanie właśnie napastników. Więc jednak więcej powinienem mieć ulubieńców na tej pozycji - a nie mam.

Pewnie co niektórzy zauważyli że nie wymieniłem żadnego obecnego piłkarza United. Ale spokojnie, po prostu uznałem że wypisywanie całej, no prawie, naszej kadry nie ma sensu. :P Każdego za coś lubię.
CR za wszystkie dryblingi, bramki i asysty, Sheasy'ego za uniwersalność, a Evre za wspaniałą pracę którą wykonał by przebić się do pierwszej jedenastki.


Moja ulubiona jedenastka. (klik)


A Wasi, ulubieni piłkarze ? Zapraszam do komentowania.

Brak komentarzy: