czwartek, 29 stycznia 2009

Fantasy Premier League - 23. Kolejka

23. Kolejka

Podstawowy skład:
Schwarzer - 4
Bosingwa - 6
Vidic - 12
Carragher - 2
Lescott - 4
Murphy - 2
Arteta - 1
Geovanni - 1
Robinho - 7
Anelka (C) - 4
Agbonlahor - 5
------------
48 punktów

Rezerwa: Turnbull (2), Young (0), Delap (2), Paintsil (2).

W sumie punktów 1069.

Komentarz:
Klasę znowu pokazał Vidic, zdobywając już 6 bramkę w tym sezonie. Również drugi ważny transfer z poprzedniej kolejki, Robinho uzyskał 7 punktów. Słabo zagrali pomocnicy, reszta piłkarzy bez zarzutu.

Wrogie Oddziały - Tabela Wszechczasów:
[P] Arteta - 120 punktów
[O] Bosingwa - 112
[P] Young - 96
[P] Geovanni - 78
[B] Cech - 54
[O] Evra - 46
[P] Kuyt - 46
[N] Agbonlahor - 46
[O] Paintsil - 44
[N] Defoe - 42
[O] Lescott - 40
[N] Anelka - 35
[P] Nasri - 30
[B] Schwarzer - 29
[O] Arbeloa - 28
[N] Carew - 27
[O] Sagna - 26
[P] Barry - 23
[O] Vidic - 20
[P] Modric - 17
[N] Alves - 15
[N] Yakubu - 14
[N] Zaki - 12
[N] Rooney - 12
[B] Sar - 11
[P] Ireland - 11
[O] Corluka - 10
[O] Carragher - 10
[N] Martins - 8
[N] Robinho - 8
[N] King - 6
[N] Bent - 4
[N] Walcott - 4
[P] Bentley - 2
[N] Keane - 2
[O] Ricketts - 2
[N] Van Persie - 2
[P] Murphy - 2
[O] Richards - 1
[N] Mido - 1
[O] Bale - 0
[O] Alex - 0
[N] Jo - 0
[P] Anderson - rezerwowy
[P] Nani - rezerwowy
[P] Babel - rezerwowy

Piłkarzyki - 7. Kolejka

7. Kolejka
Wrogie Oddziały 0:0 Endeavour
(Robinho, Cisse, Kuyt vs Del Piero, Pato, Carrick)

Tabela:
1.FM United 14pkt 10:4
2.FC Nikaragua 12pkt 11:5
3.MKS Kozienice 12pkt 6:5
4.K.S. Warszowice 11pkt 12:10
5.Manchester United 11pkt 8:7
6.Lech 10pkt 11:8
7.FC Krowiarki 10pkt 5:8
8.Wrogie Oddziały 7pkt 4:5
9.Sokół Kołbiel 7pkt 6:10
10.MUFC 5pkt 2:6
11.Endeavour 5pkt 4:7
12.Stanowice 4pkt 3:7




Komentarz:
Tym razem bez bramki, ale z punktem. Manchester City wygrał z Newcastle 2:1, a Robinho zagrał bardzo dobry mecz, lecz do siatki rywali nie trafił. Podobnie było w spotkaniu Sunderland - Fulham, w którym zwyciężyli gospodarze, ale dzięki bramce autorstwa Kenwyne Jonesa. Natomiast Liverpool tylko zremisował 1:1 z Wigan, a sam Kuyt zagrał zaledwie przez ostatnie 15 minut. Z resztą, inni piłkarze z kadry WO też nie trafiali do siatki rywali. A nastąpiła w niej jedna zmiana. Za Darrena Benta który rzadko gra i jest nieskuteczny w Tottenhamie, sprowadziłem Loica Remy'ego z francuskiego OGC Nice.

środa, 28 stycznia 2009

Cóż to był za wieczór!

Manchester United pokonał na wyjeździe West Bromwich Albion 5:0, a Reprezentacja Polski mężczyzn w piłce ręcznej wygrała po dramatycznej końcówce z Norwegią 31-30.

Tak naprawdę dopiero teraz, o godzinie 2 w nocy (jest już środa) jestem już spokojny. Ochłonąłem po tym jakże emocjonującym dzisiejszym (choć właściwie wczorajszym) wieczorze. To wszystko było niesamowite. Dramaturgia na najwyższym poziomie, z jakże szczęśliwym zakończeniem. A wyglądało to tak:

Plan na dzisiejszy wieczór miałem następujący - najpierw obejrzeć ile się da mecz Polski z Norwegią, potem usiąść do kompa i oglądać pojedynek Diabłów, z częstymi zerknięciami na bój naszych. Lecz wybiła godzina 20:45, a meczu United nie ma. Dowiedziałem się, że z powodu korków nasi spóźnili się i spotkanie zostało przesunięte o półgodziny. Niczego lepszego nie mogłem sobie w tym momencie wymarzyć. Dalej więc śledziłem poczynania Polaków. W końcu na zegarku 21:15, więc usiadłem przy komputerze, uruchomiłem SopCast i włączyłem mecz, a mojego tate zostawiłem samego na kanapie. Oczywiście, spoglądałem to tu, to tam, choć z przewagą na spotkanie rozgrywane w Anglii. Aż nadeszła końcówka meczu szczypiornistów. Kiedy na minute przed końcem przegrywaliśmy 29 do 30, szczerze przyznam że wątpiłem byśmy zdołali ten mecz wygrać. Pomyślałem, że będziemy potrzebować dużo szczęścia, by z tego pojedynku wyjść zwycięsko. Siedziałem zdenerwowany w fotelu przed monitorem, ale już trochę pogodzony z faktem że znowu odezwą się liczni krytycy i że znowu "było tak blisko, a jednak się nie udało."


Godzina 21:40. Apogeum szczęścia. Artur Siódmiak zdobywa zwycięską bramkę rzutem przez prawie całe boisko (niczym Sławomir Szmal w meczu z Danią) na 7 sekund przed końcem spotkania. POLSKA AWANSOWAŁA! Nie wiedziałem co robić, skakać czy krzyczeć. Spojrzałem jednak w ekran komputera. Dimitar Berbatov właśnie strzelił bramke! Mój tata krzyczał "JEEEEEEST!", ja krzyczałem "JEEEST! JEEEST GOOOOL!" a mój kot... zwiał, bo się wystraszył. ;-)

To był doprawdy niesamowity wybuch szczęścia. Potem resztę meczu Diabłów siedziałem uradowany, ale krew wciąż pulsowała mi w żyłach, gdyż emocje jeszcze nie opadły. Druga połowa spotkania z West Brom była piękna. 3 zdobyte bramki i bardzo dobra gra całej drużyny. Byłem w niebie. Lecz przecież, nie ja jeden. ;]




Chciałbym z tego miejsca podziękować i zarówno pogratulować naszym szczypiornistom awansu do półfinału w którym zagrają z Chorwacją. Oraz piłkarzom Manchesteru United za ten znakomity mecz. Dziękuję!

Zastanawiam się tylko, czy jeszcze kiedykolwiek przeżyje tak fantastyczny wieczór...

Może... w najbliższy piątek ? :D

wtorek, 27 stycznia 2009

Zapowiedź meczu: West Brom vs Manchester

Trzy dni po spotkaniu w FA Cup, piłkarze Manchesteru United będą walczyć o kolejne punkty ligowe. Tym razem przeciwnikiem lidera Premier League będzie West Bromwich Albion okupujące ostatnie miejsce w tabeli. Czy wyjazdowe spotkanie z Czerwoną Latarnią ligi zakończy się pomyślnie dla ekipy "Czerwonych Diabłów" ?

18 października na Old Trafford, gospodarze zwyciężyli 4:0, a strzelcami bramek byli Wayne Rooney, Cristiano Ronaldo, Dimitar Berbatov i Nani.

Po spotkaniu z Tottenhamem do listy kontuzjowanych graczy Manchesteru można było dopisać kolejne dwa nazwiska, tj. Fabio Da Silvy i Danny'ego Welbecka. Tym samym na dzisiejsze spotkanie Sir Alex Ferguson nie będzie mieć do dyspozycji aż 12 piłkarzy. Szkot postanowił powołać na mecz z West Brom kolejnych piłkarzy z rezerw (po Chesterze i Eckersleyu) a mowa tu o dwóch napastnikach Febianie Brandym i Federico Macheda oraz ofensywnym pomocniku Davide Petruccim. Czy po debiutach 4 piłkarzy w dwóch ostatnich spotkaniach już dziś będziemy świadkami kolejnych ? W związku z ograniczoną liczbą graczy pierwszej kadry, jest to możliwe.

Dzisiejsze spotkanie może być wyjątkowe nie tylko dla młodych wilków, ale i starego wygi, bramkarza Edwina van der Sara. Jeśli w meczu z "The Baggies" Czerwone Diabły nie stracą gola przez 84 minuty, United pobije rekord Chelsea, a Holender Petra Cecha który w sezonie 2004/05 nie przepuścił gola przez 1025 minut. To czy uda się tego dokonać w dużej mierze będzie zależeć - jak we wcześniejszych spotkaniach - od postawy obrońców. (zabraknie kontuzjowanych: Ferdinanda, Evry, Browna, Evansa, Rafaela i jego brata Fabio) Będę trzymać mocno kciuki za naszego golkipera, by odzyskał ten rekord dla United, który kilka lat temu był w posiadaniu Petera Schmeichela.

West Bromwich co prawda zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, lecz tyle samo punktów co "The Baggies" mają na swoim koncie również 4 inne drużyny. Drużyna gospodarzy na własnym boisku spisuje się bardzo dobrze - zdobyła aż 17 oczek z w sumie 21. Ostatni raz na The Hawthorns przegrali 15 listopada, kiedy to Londyńska Chelsea wbiła im trzy bramki.


W meczu przeciwko United nie wystąpi środkowy pomocnik i zarówno kapitan, Jonathan Greening który doznał kontuzji w ostatnim spotkaniu pucharowym z Burnley. Co ciekawsze, Anglik kiedyś reprezentował barwy "Czerwonych Diabłów". Na Old Trafford przyszedł z York City w 1998 roku i przez następne trzy lata wystąpił w 14 spotkaniach. W finale Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium, Greening siedział na ławce rezerwowych. Odszedł do Middlesbrough w sierpniu 2001 roku.

Mój typ: 0:1

poniedziałek, 26 stycznia 2009

Wyniki losowania 5. rundy FA Cup

Wczorajszego wieczoru, po zakończeniu spotkania derbowego pomiędzy Liverpoolem a Evertonem, rozlosowano pary 5. rundy FA Cup. O to i one:

Sheffield United vs Hull City
Watford vs Chelsea
West Ham vs Middlesbrough
Sunderland/Blackburn vs Coventry City
Derby County/Nottingham Forest vs Manchester United
Swansea City vs Fulham
Liverpool/Everton vs Doncaster Rovers/Aston Villa
Cardiff City/Arsenal vs West Brom/Burnley

Najciekawsze mecze:
Jeśli piłkarze Martina O'Neilla wygrają z Doncaster na własnym boisku - inny rezultat będzie dużą niespodzianką - to stworzą bardzo ciekawą parę ze zwycięzcą rewanżowego spotkania na Goodison Park. (ktokolwiek by nim nie był) Poza tym meczem, można co najwyżej wyróżnić potyczkę przedstawicieli Premier League - West Ham vs Middlesbrough.

Spotkania drużyn "Wielkiej Czwórki":
Wydaje się iż droga pozostałych trzech drużyn z TOP4 do ćwierćfinału jest znacznie prostsza niż ekipy Liverpoolu. By uzyskać awans do 1/4, wystarczy że piłkarze Arsenalu wygrają drugie spotkanie z Cardiff City na własnym boisku (po bezbramkowym remisie w pierwszym meczu), a następnie pokonają którąś z drużyn West Brom/Burnley. Inny zespół ze stolicy, Chelsea będzie miała za przeciwnika 21. drużynę The Championship - Watford. Natomiast aktualny Mistrz Anglii i obecny lider tabelii, Manchester United zmierzy się na wyjeździe albo z Derby County, albo z Nottingham Forest.

Mecze 5. rundy zostaną rozegrane 14 i 15 lutego. Natomiast pięć powtórzonych spotkań 10 dni wcześniej czyli 4 lutego.

Relacja: Cardiff 0:0 Arsenal

W pierwszym niedzielnym spotkaniu IV rundy FA Cup, Arsenal Londyn zremisował bezbramkowo na wyjeździe z finalistą z ubiegłego roku, Cardiff City.


Mecz:

Początek meczu należał do gospodarzy, którzy chcieli chyba zaskoczyć faworyzowanych gości szybko zdobytą bramką. Jednak to się nie udało i do głosu powoli zaczęli dochodzić "Kanonierzy". Piłkarze Cardiff jednak dobrze się bronili i nie dopuścili do utraty bramki. Dobrą okazję do wyprowadzenia Arsenalu na prowadzenie miał Samir Nasri będąc praktycznie sam na sam z bramkarzem rywali, jednak młody Francuz nie wykorzystał dogodnej sytuacji. Londyńczycy grali przeciętnie w pierwszej połowie spotkania i do przerwy zasłużenie remisowali z niżej notowanym przeciwnikiem. W drugich 45 minutach podopieczni Arsene'a Wengera grali znacznie lepiej. Tworzyli więcej sytuacji podbramkowych i dłużej utrzymywali się przy piłce, spychając gospodarzy na ich połowę boiska. Bliski pokonania bramkarza Cardiff w 54 minucie spotkania był Robin van Persie, kiedy to piłka po strzale Holendra z rzutu wolnego minęła słupek o centrymetry. Na 15 minut przed końcem, przed znakomitą szansą stanął wprowadzony w drugiej połowie Adebayor. Togijczyk miał przed sobą praktycznie pustą bramkę i przez nikogo nieatakowany, niezdołał trafić w futbolówkę. Mecz zakończył się remisem 0:0. Rewanż zostanie rozegrany za kilka dni na Emirates Stadium.



Piłkarze:

W podstawowej jedenastce gości wyszedł polski bramkarz, Łukasz Fabiański. Reprezentant naszego kraju był bardzo pewnym punktem swojej drużyny i nie zawiódł w kluczowych momentach. Oprócz jednego dobrego wyjścia przed pole karne i wybicia piłki (55 min) oraz pewnego wyłapywania dośrodkowań, "Fabian" popisał się bardzo dobrą obroną po strzale Rossa McCormacka z około 25-30 metrów.

Aaron Ramsey, niedoszły gracz United, którego Arsenal pozyskał właśnie z Cardiff City, chyba za bardzo przejął się powrotem na stare śmieci, gdyż był dzisiaj jednym ze słabszych piłkarzy na boisku. Jak nie jakieś niecelne podanie, to złe przyjęcie lub strata piłki. Zapewne chciał się przypomnieć kibicom, ale to nie był jego dzień. Słusznie zmieniony po godzinie gry za Abou Diaby'ego.

Chciałem jeszcze poruszyć kwestię Nicklasa Bendtnera, który grał dzisiaj od początku spotkania. W pierwszej połowie Duńczyk tak jak i cały Arsenal grał słabo; natomiast w drugiej wyglądał już lepiej. (raz nawet próbował strzelać z przewrotki, ale nieskutecznie) W 66 minucie gry Emanuel Adebayor pojawił się na boisku za Eboue. Tym samym w szeregach Arsenalu mogliśmy oglądać trzech napastników. Jednak Bendtner, który 16 stycznia tego roku skończył 21 lat, cofnął się do drugiej lini i ku mojemu pewnemu zdziwieniu nieźle sobie na tej pozycji radził. Dobre przyjęcie, ładny obrót z piłką, potem akcje czy to z Adebayorem czy z van Persim. Ostatecznie Bendtner został zmieniony w 87 minucie za młodziutkiego Jacka Wilshere'a który prawdę mówiąc swoją posturą w porównaniu z innymi piłkarzami na boisku przypominał małego, drobniutkiego chłopaczka. (sprawdziłem z ciekawości na wikipedii - 170 cm wzrotu i 60 kg wagi)

Warto poświęcić kilka zdań drużynie gospodarzy. A raczej piłkarzom których nazwiska po tym spotkaniu nie będą mi już takie obce. Po pierwsze Peter Enckelman - fiński bramkarz wypożyczony do Cardiff z Blackburn Rovers. Kilkukrotnie ratował swój zespół od straty gola. I mimo iż może nie zaliczył jakiś wspaniałych interwencji, to jednak koledzy mogli mu zaufać. Poza tym, skojarzyłem go z bardzo słynnego gola samobójczego z przed kilku lat. (wówczas występował w barwach Aston Villi) Natomiast drugim piłkarzem jest napastnik Ross McCormack. Miał dwie bardzo dobre okazje do strzelenia bramki, pierwsza to wspomniany już przeze mnie wcześniej strzał z daleka obroniony przez Fabiańskiego, druga to rzut wolny na pamięć minut przed końcem meczu. McCormack uderzył bardzo dobrze, piłka odbiła się od poprzeczki, lecz wylądowała ostatecznie za bramką. Oprócz tego, to właśnie Szkot stanowił największe zagrożenie dla bramki polskiego golkipera "Kanonierów" w pierwszych minutach spotkania.





Składy:

Cardiff: Enckelman - McNaughton, Gyepes, Johnson, Kennedy - Rae, Parry, Ledley, Burke (79 Capaldi ) - Bothroyd (90+1 Johnson ), McCormack.

Arsenal: Fabianski - Sagna, Toure, Djourou, Gibbs - Nasri, Ramsey (59 Diaby ), Song Billong, Eboue (66 Adebayor ) - Van Persie, Bendtner (87 Wilshere ).

niedziela, 25 stycznia 2009

Relacja: Manchester 2:1 Tottenham

Manchester United pokonał na Old Trafford Tottenham Hotspur 2:1 po bramkach Paula Scholesa i Dimitara Berbatova; trafienie dla gości zaliczył Roman Pavlyuchenko. Losowanie par V rundy FA Cup dzisiaj o 19:15.

Mecz
:

Pierwsza połowa (oprócz końcowych minut) to bardzo dobra gra piłkarzy United. Składne akcje, kilka groźnych strzałów i dwie strzelone bramki. Można by powiedzieć, że Diabły jak chcą to potrafią jeszcze grać ładną dla oka piłkę. Albo inaczej: nie jak chcą, ale jak muszą - gdyż od piątej minuty gracze Sir Alexa Fergusona przegrywali po bramce Romana Pavlyuchenki. Kto zawinił ? Poniekąd Vidic, który mimo wszystko nie pokrył odpowiednio Rosjanina oraz Ben Foster, który zawahał się czy ma wychodzić do dośrodkowania; poza tym wydaje się iż piłka po strzale Pavlyuchenki była jednak w jego zasięgu. Z drugiej strony, trzeba też pochwalić napastnika Tottenhamu za bardzo dobre zachowanie w tej sytuacji - wyjście do dośrodkowania i urwanie się Vidiciowi. Gol wyrównujący padł dopiero w 34 minucie z rzutu rożnego. Michael Carrick mocnym zagraniem po ziemi dograł do niepilnowanego przed polem karnym Paula Scholesa. Anglik huknął z całej siły, piłka po drodze odbiła się jeszcze od Toma Huddlestone'a i wpadła do siatki. Dobrze tej sytuacji zachował się Carrick, który dostrzegł osamotnionego Scholesa. 27-letni pomocnik potwierdził swój kunszt jeszcze raz, dwie minuty później. Paul Scholes na połowie boiska podał piłkę swojemu rodakowi, a ten bez przyjęcia, niespodziewanie, z wielką łatwością posłał mocną, górną piłkę do wychodzącego na dobrą pozycję Berbatova. Bułgar bardzo dobrze zgasił futbolówkę i po chwili oddał pewny strzał zamieniony na bramkę. Tym samym asystę i gola zaliczyli dwaj byli piłkarze Tottenhamu Hotspur.


Od momentu strzelenia drugiej bramki, gra Manchesteru praktycznie siadła i było widać że piłkarze chcieli wygrać ten mecz jak najmniejszym nakładem sił. Jest to oczywiście zrozumiałe, ale jednak po rozegraniu wielu spotkań w przeciętnym stylu, kibice chcieliby oglądać ładnie grające United jak najdłużej. W drugiej połowie tym samym wiało nudą. Manchester chciał wygrać ten mecz na stojąco, bez większego przemęczania się. A Tottenham tylko w tym gospodarzom pomógł, nie przeprowadzając zbyt często ataków na bramkę Bena Fostera.

W meczu z "Kogutami" zadebiutowało 3 graczy: Fabio da Silva, Richard Eckersley i
Zoran Tosic. Brazylijczyk pokazał się z bardzo dobrej strony, często wspomagając kolegów z formacji ofensywnych. Eckersley zagrał solidnie, nie zauważyłem błędów, kilka razy widziałem go na flance z przodu. Co do Tosica... Serb z początku wyglądał na trochę zestresowanego, ale potem był dość aktywny, szukał gry. Można sobie życzyć by rozwój ich karier szedł w jak najlepszym kierunku.

Niestety, Manchester opłacił awans dwoma kolejnymi kontuzjami. Fabio da Silva zszedł z boiska po ponad 50 minutach gry z urazem łydki, natomiast Danny Welbeck z bólem kolana na dwie minuty przed końcem spotkania. Prawdopodobnie obydwaj nie zagrają w najbliższym meczu ligowym z West Bromwich.


Piłkarze:

Podstawowy skład:
Foster
- nie miał z zbyt wiele pracy. Przy bramce mógł zachować się lepiej, jedno nie pewne wyjście, chwilę później kolejne ale za to już udane + dobry, daleki wyrzut do Teveza. Ocena: 6

O'Shea
- nie wyróżnił się dzisiaj znacząco, jedynie kilka razy rozgrywał piłkę przy lini bocznej na połowie boiska. Ocena: 6.5
Vidic - jak już wcześniej pisałem, stracona bramka w pewnym stopniu idzie na jego konto, poza tym dość mało widoczny. Ocena: 6
Neville - kapitan United grał dość spokojnie, kilka razy dobrze wybijał piłkę. Ocena: 6.5
Fabio - debiut może zaliczyć do udanych. Dobry zarówno w ofensywie jak i defensywie. Szkoda że doznał kontuzji. Ocena: 7.5

Ronaldo - obniżkę formy ma, co widać. Nie jest chociażby już tak aktywny jak jeszcze niedawno, kiedy to praktycznie każda akcja przechodziła przez niego. Kilka razy stracił piłkę, ale oddał też pare groźnych strzałów. Ocena: 6.5
Scholes - strzelił gola, oprócz tego kilka dobrych, długich piłek, ale poza tym był bardziej w cieniu Carricka. Ocena: 7
Carrick - rozdawał podania na prawo i lewo, aktywny, przejmował zagrania rywali i tym samym przerywał ich akcje. Do tego dwie asysty. Ocena: 7.5
Welbeck - swoboda z jaką ten młodziak gra po prostu mnie rozwala, szybko podejmuje decyzje, pewny siebie no i wraca do defensywy. Chłopaki z mufca ochrzcili go już nowym Thierry'm Henry'm i w sumie ciężko się nie zgodzić, gdyż młody Anglik swoim stylem gry przypomina legendę "Kanonierów". Ocena: 8

Berbatov
- podobnie jak Scholes zdobył gola, kilka razy cofnął się by rozegrać piłkę. (do czego można się już przyzwyczaić) Ocena: 7
Tevez - dużo biegał, strzelał, walczył, odbierał piłki. Czyżby forma wróciła ? Ocena: 8

Rezerwowi:
Tosic - z początku niemrawo, później się rozkręcił. Ocena: 6.5
Eckersley - solidny występ. Ocena: 6
Fletcher - grał za krótko, bez oceny



Skład rywali:

Alnwick - Gunter, Assou-Ekotto, Corluka, Dawson - Bentley (Defoe 72'), Huddlestone, Zokora, Bale (Taarabt 67'), Modrić (Dos Santos 46') - Pawliuczenko

W zapowiedzi meczu podałem jedenastu graczy gości, którzy mieli nie zagrać na Old Trafford z powodu różnych urazów, a jednak wystąpili. Mam tu na myśli: Corluke, Dawsona i Modricia.


Video:

Bramki można obejrzeć na Mufcu albo Redlogu.


V Runda FA Cup:

Na kogo może trafić Manchester w dzisiejszym losowaniu ?
-Chelsea Londyn
-West Ham United
-Hull City
-Fulham Londyn
-Swansea
-SheffieldUnited
-Coventry City
-Watford
-Middlesbrough

a także na zwycięzców spotkań:
-Derby County vs Nottingham Forest (pierwszy mecz 1:1)
-Doncaster vs Aston Villa (0:0)
-Sunderland vs Blackburn (0:0)
-West Brom vs Burnley (2:2)
-Cardiff City vs Arsenal (mecz dzisiaj o 14:30)
-Liverpool vs Everton (mecz dzisiaj o 17:00)

sobota, 24 stycznia 2009

Kibice Tottenhamu po meczu z Manchesterem

Tottenham Hotspur przegrał 1:2 z Manchesterem United w IV rundzie Pucharu Anglii i odpadł z rozgrywek. Jak porażkę znieśli polscy kibice "Kogutów" ? Zapraszam do lektury:


"Mecz nie był taki zly jak na spotkanie tych co nie chcą się bardziej wykrwawić. NAjsłabszy mieliśmy srodek, Zokora bez sensu podania do przeciwnika, Hudd jakis piły głupie górą do Defoe. Bentley kilka razy ładnie zagrał, ale jest za wolny,za przewidywalny. Dos Santos ok, ale jakis gruby sie wydawał, Taarabt powinien wozić tego Tosica jak tak kiwać potrafi, a dał mu udanie zadebiutować. Myślę jednak, że nie macoza dużych wniosków z tego spotkania wyciągać, bo MU grało bardzo ostroznie i gdyby bardziej chcieli to nie byłoby tylko 2:1."


"Ja sie tylko pytam PO CO??? PO CO w ogole ten mecz, PO CO meczyc podstawowych graczy, PO CO trzymac utalentowanych juniorow na lawce Przeciez nawet z Gomesem, Kingiem, Woodgatem i Lennonem w skladzie nie mielibysmy specjalnie szans. Jak bedziemy lapac tyle tych srok za ogony, to bedzie z tego ch* wielki dwa bąbelki! Zeby bylo jasne - mecz ogladalem jednym okiem, bo niby PO CO uwazniej??? I prawda jest taka, ze Red Debilsi pokazali nam miejsce w szeregu. Nie przemeczajac sie specjalnie na duzym luziku strzelili tyle ile musieli, a potem kontrolowali mecz. Nie musieli w tym meczu wrzucac nawet czworki, o piatce (a w niektorych modelach szostce;) nie wspominajac..."


"Ogólnie o meczu nie ma co pisać. (...) MUły nie pokazały wszystkiego.My zaś zagraliśmy za wolno zbyt apatycznie, nie mrawo, na stojąco.Przypomina mi się takie powiedzenie, że drzewa umierają stojąc i oby to sie nie sprawdziło w naszym przypadku. Indywidualne oceny.Nie podobali mi się: Bentley-nie potrafi kiwać a mimo to niemal każdą akcję na skrzydle zwalniał i czekał na rywala.Poza tym za wolny jest.Może jako środkowy by sie sprawdził, bo podanie i strzał ma niezłe. Bale też nijak.Miał przebłyski ale nic konkretnego z tego nie było.Paw troche mało widoczny.Ale to jest snajper i on musi dostawać piłki.Alnwick za mało życia w bramce, może presja go sparaliżowała. Podobali mi się natomiast BAE, Taarabt, Gio, Daws.Benoit szarpał skrzydłem, atakował, nie odpuszczał w obronie.Na teraz o wiele lepszy obrońca niż Gareth.Daws pewnie w obronie.I teraz czas na Taarabta. Adel pokazał,że potrafi posługiwać się piłką.Panuje nad nią.Drybluje.Wiem, że Zoko też potrafi minąć rywala i stracić piłkę(...) ale ile lat ma Didier a ile Adel.Ile meczy rozegrał już Didier a ile Adel.Adel ma więjszy potencjał.Potrafi mijać rywali i cieszy mnie to, że ra tak jak gra.Bo potrafi i nie boi się pokazać że potrafi.Wziąść odpowiedzialności na siebie się nie boi.Jedno dobre podanie do Defoe miał tylko nie zrozumiał się z nim(dziwne, nie?W końcu tak często razem grają...).A gdyby tak minął tego Toscia, wpadł w pole karne i wyłożył piłkę Defołowi?Pialibysmy z zachwytu.A do tego cały czas dążył Adel, do takiej właśnie akcji.Wrzuty nie skutkowały(przy Vidiciu nic dziwnego), na prostopadłe podania było za gęsto.To co mielismy robić?Adel próbował, nie wychodziło, ale pieruna on ma dopiero 19 lat!Ogra się i będzie lepszy."


"Co do meczu. Jedna jaskolka wiosny nie czyni tak wiec po bramce Pava sie nie podniecalem. Zreszta szybko bylo widac kto rzadzi na boisku i kto pewnie wyjdzie z pojedynku zwyciezko. Jechali z nami jak chcieli i najgorsze jest to, ze na zupelnym luzie. Przeciez Panowie, w pierwszej polowce moglismy miec juz spokojnie czworke do tylu. Teraz tez zastanawiam sie w sumie po co bylo meczyc zawodnikow, ktorzy we wtorek maja pociagnac Spurs do wygranej nad Stoke. Bardzo istotnej zreszta... A tak wymeczyli sie i... odpadli... Kawalek drugiej polowy wydawalo sie, ze pocisna troche i postaraja sie cos ukluc. Ale po nieudanych probach osiedli zupelnie. Nie wiem czy stracili wiare, ale wygladali jakby nie chcieli walic glowa w mur. Bo i tak nic z tego nie wyjdzie... Hmm... No coz Tottenham jak zawsze. Nie wiem czy za to go nie kochamy hehehe"

Zapowiedź meczu: Manchester vs Tottenham

W IV rundzie Pucharu Anglii, Manchester United zmierzy się z Tottenhamem Hotspur. Który przedstawiciel Premier League pożegna się z najstarszymi rozgrywkami na świecie na tak wczesnym szczeblu w tym sezonie ?


Trenerzy obydwu drużyn będą mieć nie lada problem przed dzisiejszym spotkaniem, bowiem wielu ich podopiecznych nie będzie mogło wystąpić z powodu kontuzji.

W Manchesterze zabraknie 10... :
-Rio Ferdinand
-Jonny Evans
-Patrice Evra
-Rafael
-Wes Brown
-Owen Hargreaves
-Anderson
-Park Ji-Sung
-Nani
-Wayne Rooney

... a w Tottenhamie 11 piłkarzy:
- Heurelho Gomes
- Ledley King
- Jonathan Woodgate
- Vedran Corluka
- Alan Hutton
- Michael Dawson
- Jermaine Jenas
- Aaron Lennon
- Jamie O'Hara
- Luka Modric
- Darren Bent
- Fraizer Campbell (nie może grać przeciwko MU - jeden z warunków wypożyczenia na WHL)

Wydaje się że bardziej osłabieni będą goście, patrząc na graczy którzy będą do dyspozycji trenerów dzisiejszego wieczoru. Sir Alex Ferguson nie będzie mieć problemów z obsadzeniem bramki, bowiem wszyscy trzej golkiperzy (Sar, Kuszczak, Foster) są zdrowi. Gorzej będzie z ekipą Tottenhamu, w którym zabraknie podstawowego bramkarza Gomesa oraz dotychczas rezerwowego - Cesara Sancheza, z którym rozwiązano wczoraj kontrakt. (podpisał nowy z Valencią) Harry Redknapp prawdopodobnie postawi na Bena Alnwicka, a na ławce posadzi Mirko Ranieriego.

Defensywa to prawdziwa zmora obydwu trenerów. Sir Alex Ferguson ma do dyspozycji wyłącznie: Vidicia, Neville'a, O'Shea, a także Fabio da Silve (jeszcze bez debiutu) oraz młodzika - Chestera, który nie dawno zagrał z Derby w Carling Cup. Kogo wystawi Szkot tego nie wiem, ale możliwe jest także że Fletcher zagra na boku obrony. (tak jak w ostatnim meczu) Harry Redknapp natomiast będzie mógł skorzystać z: Bale'a, Assou-Ekotto, Guntera i powracającego po kontuzji Ricardo Rochy. Szkoleniowiec "Kogutów" również pewnie sięgnie po kogoś z rezerw.

W pomocy sytuacja wygląda już lepiej. Na lewej stronie pewnie zagra Ronaldo, w środku Scholes z Carrickiem (jest jeszcze Gibson i Possebon), a na drugiej flance Giggs (choć to jest mało prawdopodobne), Fletcher lub nowo pozyskany Zoran Tosic. W Spurs będą mogli zagrać Bentley, Zokora, Huddlestone oraz Taarabt.

Najmniej problemów drużyny będą mieć z atakującymi. W Manchesterze parę napastników powinni tworzyć Tevez z Berbatovem, a na ławce zasiądzie młodziutki Welbeck. W drużynie gości mimo braku rezerwowych Benta i Campbella są zdrowi Pavlyuchenko, Defoe oraz powracający do pełni sił - jeden z moich ulubieńców - Giovanni dos Santos. Czy Meksykanin wystąpi w dzisiejszym meczu na Old Trafford ? Nie wiem, ale bardzo bym sobie tego życzył.


Dzisiejsze spotkanie będzie dopiero drugim starciem pomiędzy Manchesterem a Tottenhamem z zaplanowanych czterech w tym sezonie. Oprócz dwóch ligowych potyczek (13.12.08 na WHL było 0:0 - rewanż na OT 25.04 br.) i dzisiejszej w FA Cup, z "Kogutami" zagramy jeszcze 1 marca na Wembley w finale Carling Cup. Tym samym, zespół z White Hart Lane będzie jednym z niewielu, z którymi zagramy aż 4 mecze w obecnym sezonie.

PS. Osobiście chciałbym dzisiaj zobaczyć dwóch debiutantów - Fabio da Silve i Zorana Tosica.

Mój typ: 2:0.

piątek, 23 stycznia 2009

Sonda: Tevez zostaje, ale...

Wyniki sondy:

Czy Carlos Tevez powinien opuścić United ?
  • Tak - 0 głosów
  • Tak, o ile kupimy innego napastnika - 1
  • Nie - 2
  • Nie wiem - 0

W sumie 3 głosy.


Komentarz:
No niestety, ale jedna z najsłabszych sond pod względem liczby głosów. Z drugiej strony, trwała tylko kilka dni, więc to też jeden z powodów. Żeby ten kiepski wynik nie został powtórzony, zachęcam już teraz do brania udziału w następnej sondzie.

środa, 21 stycznia 2009

Piłkarzyki - 6. Kolejka


6. Kolejka
Lech 1:1 Wrogie Oddziały 1:1
(Rossi, Aguero, Negredo vs Robinho, Gilardino, Nasri)

Tabela:
1.FM United 13pkt 9:3
2.FC Nikaragua 11pkt 10:4
3.FC Krowiarki 10pkt 5:6
4.Lech 9pkt 10:7
5.MKS Kozienice 9pkt 5:5
6.K.S. Warszowice 8pkt 10:9
7.Manchester United 8pkt 6:7
8.Sokół Kołbiel 7pkt 5:8
9.Wrogie Oddziały 6pkt 4:5
10.MUFC 4pkt 1:5
11.Endeavour 4pkt 4:7
12.Stanowice 4pkt 3:6

Komentarz:
Debiut Robinho bez bramki. Man City grało u siebie z Wigan więc myślałem że Brazylijczyk wpakuje z raz piłkę do siatki, jednak się nie udało. Fiorentina z Gilardino w składzie grała mecz z Milanem, przegrany 1:0. Natomiast zdobywca bramki na wagę remisu, Samir Nasri strzelił gola w wygranym 3:1 spotkaniu Arsenalu z Hull City.
Następna kolejka będzie trwać od 25 do 28 stycznia.

wtorek, 20 stycznia 2009

Fantasy Premier League - 22. Kolejka


22. Kolejka

Transfery:
  • Turnbull za Cecha
  • Vidic za Corluke
  • Murphy za Modricia
  • Delap za Kuyta
  • Robinho za Beattiego

Podstawowy skład:
Schwarzer - 1 punkt
Bosingwa - 2
Vidic - 8
Carragher - 2
Lescott - 2
Young - 2
Arteta - 4
Geovanni - 2
Robinho - 1
Anelka (C) - 4
Agbonlahor - 4
-----------
32 punkty

Rezerwa: Turnbull (2), Murphy (5), Delap (8), Paintsil (0).

W sumie punktów 1021*.

* - O 16 punktów mniej za dokonane transfery.

Ligi:
Ogólna - 349,322/1,842,073
Mufc.pl - 21/56
RedCafe.pl - 6/32
ManUtd.pl - 1/8
DevilPage.pl - 94/616

Komentarz:
Tym razem przeprowadziłem aż 5 transferów, ale chodziło mi głównie o 2 piłkarzy: Nemanje Vidicia i Robinho. Postanowiłem pozbyć się Petra Cecha, który kosztował dość dużo, a od mojego drugiego bramkarza - Marka Schwarzera zdobył zaledwie kilka punktów więcej; w jego miejsce podstawowy golkiper Middlesbrough, Ross Turnbull. W defensywie za Corluke ze słabo spisującego się Tottenhamu będzie grać rewelacyjny Vidic; natomiast w ataku za jednego z najtańszych graczy w Fantasy - Craiga Beattiego, napastnik "The Citizens", Robinho. Najwięcej na tych transferach ucierpiała linia pomocy, choć bardziej patrząc na nazwiska. Kuyt ostatnio punktował bardzo słabo, a Modric mimo iż jest jednym z lepszych w słabo spisującym się Tottenhamie, to jednak patrząc na innych piłkarzy i ich ceny (Young, Arteta, Geovanni), musiało paść na Chorwata.
Debiut mojego Dream Teamu wypadł niestety słabo. Najlepiej spisał się Vidic, bez zarzutu Arteta i Agbonlahor, a reszte lepiej przemilczeć. Żałuje że nie wystawiłem na ten mecz dwóch rezerwowych-nowo kupionych pomocników, gdyż zdobyli oni w sumie 13 oczek. A w końcu nieco tydzień będą tak punktować...
Skład jest oczywiście przyszłościowy i mam nadzieja że ta kolejka była najsłabsza w wykonaniu nowej drużyny. Bo tak odbieram pozyskanie Robinho, Vidicia, niedawno Carraghera i Lescotta czy pozbycie się Cecha oraz Kuyta.


Wrogie Oddziały - Tabela Wszechczasów:
[P] Arteta - 119 punktów
[O] Bosingwa - 106
[P] Young - 96
[P] Geovanni - 77
[B] Cech - 54
[O] Evra - 46
[P] Kuyt - 46
[O] Paintsil - 44
[N] Defoe - 42
[N] Agbonlahor - 41
[O] Lescott - 36
[N] Anelka - 31
[P] Nasri - 30
[O] Arbeloa - 28
[N] Carew - 27
[O] Sagna - 26
[B] Schwarzer - 25
[P] Barry - 23
[P] Modric - 17
[N] Alves - 15
[N] Yakubu - 14
[N] Zaki - 12
[N] Rooney - 12
[B] Sar - 11
[P] Ireland - 11
[O] Corluka - 10
[O] Carragher - 8
[O] Vidic - 8
[N] Martins - 8
[N] King - 6
[N] Bent - 4
[N] Walcott - 4
[P] Bentley - 2
[N] Keane - 2
[O] Ricketts - 2
[N] Van Persie - 2
[O] Richards - 1
[N] Mido - 1
[N] Robinho - 1
[O] Bale - 0
[O] Alex - 0
[N] Jo - 0
[P] Anderson - rezerwowy
[P] Nani - rezerwowy
[P] Babel - rezerwowy

środa, 14 stycznia 2009

Fantasy Premier League - 21. Kolejka


21. Kolejka

Transfery:
  • Carragher za Arbeloe

Podstawowy skład:
Cech - 2 punkty
Bosingwa - 0
Corluka - 2
Carragher - 6
Lescott - 6
Young - 2
Modric - 1
Arteta - 11
Kuyt - 3
Anelka - 1
Agbonlahor (C) - 10
------------
44 punkty

Rezerwa: Schwarzer (0), Paintsil (0), Geovanni (2), Beattie (0).

W sumie punktów 1005.

Ligi:
Ogólna - 236,733/1,833,351
Mufc.pl - 19/56
RedCafe.pl - 5/32
ManUtd.pl - 1/8
DevilPage.pl - 64/616

Komentarz:
Transfer pomiędzy defensorami Liverpoolu. Pierwszy mecz Carraghera udany, ale i tak nie moge mu obiecać że pozostanie w drużynie na dłużej. Długo planowałem najbliższe transfery, bo od ostatniego meczu, czyli jeszcze w 2008 roku. Miałem na podjęcie decyzji prawie 2 tygodnie, transfer zrobiłem w ostatni piątek, a już w sobotę doszedłem do wniosku że mogłem to wszystko zaplanować jeszcze inaczej. Zastanawiam się czy zmieniać plan transferowy, jaki ustaliłem, czy jednak nie.
Dołączyłem do dwóch lig polskich stron o Manchesterze: ManUtd.pl oraz Mufc.pl. W tej pierwszej jestem liderem którego chciałbym utrzymać do końca, natomiast w drugiej będzie cieszyć jak najwyższe miejsce. Ale i tak moim priorytetem jest liga RedCafe.pl, na której skupiam się najbardziej.


Wrogie Oddziały - Tabela Wszechczasów:
[P] Arteta - 115
[O] Bosingwa - 104
[P] Young - 94
[P] Geovanni - 75
[B] Cech - 54
[O] Evra - 46
[P] Kuyt - 46
[O] Paintsil - 44
[N] Defoe - 42
[N] Agbonlahor - 37
[O] Lescott - 34
[P] Nasri - 30
[O] Arbeloa - 28
[N] Carew - 27
[N] Anelka - 27
[O] Sagna - 26
[B] Schwarzer - 24
[P] Barry - 23
[P] Modric - 17
[N] Alves - 15
[N] Yakubu - 14
[N] Zaki - 12
[N] Rooney - 12
[B] Sar - 11
[P] Ireland - 11
[O] Corluka - 10
[N] Martins - 8
[N] King - 6
[O] Carragher - 6
[N] Bent - 4
[N] Walcott - 4
[P] Bentley - 2
[N] Keane - 2
[O] Ricketts - 2
[N] Van Persie - 2
[O] Richards - 1
[N] Mido - 1
[O] Bale - 0
[O] Alex - 0
[N] Jo - 0
[P] Anderson - rezerwowy
[P] Nani - rezerwowy
[P] Babel - rezerwowy

Legenda:
[B] - bramkarz
[O] - obrońca
[P] - pomocnik
[N] - napastnik

poniedziałek, 12 stycznia 2009

Typowanie nr 10 - podsumowanie

Premier League - 21. Kolejka
6/8

Trafione:
Aston Villa 2:1 West Brom (1)
Arsenal 1:0 Bolton (1)
Boro 1:1 Sunderland (x)
Everton 2:0 Hull (1)
Wigan 1:0 Tottenham (1)
Man Utd 3:0 Chelsea (1)

Primera Division - 18. Kolejka
5/10

Trafione:
Deportivo 1:3 Sevilla (2)
Valencia 3:3 Villarreal (x)
Numancia 2:0 Getafe (1)
Mallorca 0:3 Real (2)
Espanyol 2:2 Almeria (x)

Serie A - 18. Kolejka
6/10

Trafione:
Juventus 1:0 Siena (1)
Reggina 2:3 Lazio (2)
Bologna 1:1 Chievo (x)
Palermo 3:2 Atalanta (1)
Napoli 1:0 Catania (1)
Roma 2:2 Milan (x)

Statystyki:
Punktów w całej kolejce: 17/28
Procent trafionych: 60.71%

Punktów w sumie: 170/373
Procent trafionych: 45.57%

Piłkarzyki - 5. Kolejka


5. Kolejka
Wrogie Oddziały 0:0 Manchester United
(Agbonlahor, Gilardino, Nasri vs Toni, Hoarau, C. Ronaldo)

Tabela:
1.FM United 10 pkt 7:3
2.FC Krowiarki 10 pkt 5:4
3.Lech 8 pkt 9:6
4.FC Nikaragua 8 pkt 7:4
5.Sokół Kołbiel 7 pkt 5:5
6.MKS Kozienice 6 pkt 3:4
7.K.S. Warszowice 5 pkt 7:8
8.Wrogie Oddziały 5 pkt 3:4
9.Manchester United 5 pkt 5:7
10.MUFC 5 pkt 1:3
11.Endeavour 4 pkt 4:6
12.Stanowice 4 pkt 3:6

Komentarz:
Najbardziej liczyłem na Gilardino, którego Fiorentina grała u siebie z Lecce, ale niespodziewanie polegli 1:2. Natomiast Agbonlahor co prawda zdobył bramkę, ale ta została jednak zapisana na konto bramkarza West Bromwich - Scotta Carsona.
A już w następnej kolejce debiut Robinho.

niedziela, 11 stycznia 2009

Zapowiedź meczu: Manchester vs Chelsea

, SondaPo wyjazdowych spotkaniach w Carling i FA Cup, Manchester powraca na Old Trafford na mecz ligowy. I to nie byle jaki, bo z wiceliderem, Chelsea Londyn.

"The Blues" mają 5 punktów przewagi nad United, jednak o dwa mecze rozegrane więcej. W przypadku dzisiejszej porażki gości oraz o ile Manchester w dwóch zaległych spotkaniach (z Wigan w najbliższą środę i Fulham 17 lutego - obydwa na Old Trafford) zdobędzie komplet punktów, Chelsea wówczas będzie tracić do "Czerwonych Diabłów" 4 oczka. Jednak jeśli dzisiaj wygra, zbliży się do Liverpoolu na jeden punkt. Ale oczywiście do 17 lutego jest jeszcze wiele innych spotkań ligowych i możliwe że obydwie drużyny zgubią jakieś punkty.

Mecze pomiędzy drużynami z Wielkiej Czwórki to coś wspaniałego dla kibiców futbolu. Kolejne starcie wielkich firm, podczas którego oglądania nic innego się nie liczy. Pojedynki znakomitych piłkarzy, bezpośrednio na boisku (np. Rooney vs Terry czy Anelka vs Ferdinand) jak i porównania przez kibiców oraz dziennikarzy najlepszych piłkarzy obu ekip. (chociażby Ronaldo - Lampard) Liczne wypowiedzi w gazetach, podsycanie atmosfery przez menedżerów czy samych zawodników. Wiadomo wówczas, że szykuje się coś wielkiego. I nawet jeśli sam mecz będzie stał na niezbyt wysokim poziomie, to chociażby dla tych szumnych zapowiedzi, warte są takie mecze.

Nie często mam w głowie myśli - przy okazji takich spotkań - że to właśnie my mamy przewage. Raczej zawsze próbuje doszukiwać się wad czy minusów w zespole "Czerwonych Diabłów", przybliżające mnie do stwierdzenie że jednak stracimy punkty. A dzisiaj jest inaczej. Czuje że to my mamy przewagę, co prawda głównie spowodowaną tym że gramy na Old Trafford, ale nie tylko.

Obie ekipy grają w ostatnim czasie przeciętnie, nie zachwycają swoich kibiców. Manchester z powodu słabej gry i małej skuteczności, Chelsea w sumie podobnie. (dochodzi jeszcze do tego tracenie bramek w ostatnich minutach meczu) Jednak to na ekipie gości będzie dzisiaj ciążyć większa presja. Jeśli przegrają, mogą mieć już niedługo stratę do MU i Liverpoolu aż 4 punktów. (o czym wspominałem powyżej) Nawet sam Luis Felipe Scolari wypowiadał się, że w przypadku porażki na Old Trafford, Chelsea będzie miała już małe szanse na mistrzostwo. Również spora część kibiców nie jest przekonana do Portugalczyka, a zdecydowały o tym między innymi już dwie porażki Chelsea na Stamford Bridge. (jak to dziwnie brzmi, prawda ? ) Oczywiście, dla fanów "Niebieskich" o dwie za dużo. Porażka dla Scolariego może być kolejnym, mocniejszym wbiciem gwoździa do trumny. (czyt. zwolnienia) Dzisiejsze ewentualne zwycięstwo, na pewno by bardzo poprawiło humory w obozie "The Blues", włącznie z kibicami drużyny.

A co oznacza strata punktów dla MU ? Jeśli chodzi o tabele, to moim zdaniem nie za wiele. Mistrzostwo wciąż będzie sprawą otwartą, dla wszystkich trzech drużyn. Jedynie co się pogorszy, to na pewno humory kibiców, którzy liczyli że runda wiosenna będzie lepsza z tego powodu, iż Manchester gra z mocnymi rywalami wyłącznie na własnym boisku. Poza tym, atmosfera w zespole może stać się bardziej napięta, po poraże z głównym rywalem do tytułu.

Wyniki sondy:
11 stycznia na Old Trafford, w meczu Premier League:
  • Zwycięży Manchester - 5 głosów
  • Wygra Chelsea - 3
  • Będzie remis - 2
  • Nie wiem - 0

W sumie 5 głosów.

Mój typ: 1:1.

sobota, 10 stycznia 2009

Typowanie nr 10

Premier League - 21. Kolejka
Aston - West Brom 1
Arsenal - Bolton 1
Portsmouth - Man City (przełożony)
Newcastle - West Ham 1
Boro - Sunderland x
Fulham - Blackburn (przełożony)
Everton - Hull 1
Stoke - Liverpool 2
Wigan - Tottenham 1
Man Utd - Chelsea 1

Primera Division - 18. Kolejka
Deportivo - Sevilla 2
Valencia - Villarreal x
Atletico - Athletic 1
Numancia - Getafe 1
Betis - Malaga 1
Racing - Recreativo 2
Mallorca - Real 2
Sporting - Valladolid x
Espanyol - Almeria x
Osasuna - Barcelona 1

Serie A - 18. Kolejka
Genoa - Torino x
Inter - Cagliari 1
Juventus - Siena 1
Fiorentina - Lecce 1
Udinese - Sampdoria 1
Reggina - Lazio 2
Bologna - Chievo x
Palermo - Atalanta 1
Napoli - Catania 1
Roma - Milan x

czwartek, 1 stycznia 2009

Zmiana tapety - Styczeń 2009

W ostatnim miesiącu 2008 roku był widok na The North Stand, w pierwszym tygodniach 2009 r. wspomnienie Henrika Larssona z wypożyczenia do United w styczniu 2007.


(klik by powiększyć)

Zmiany na blogu przed 2009 rokiem

Postanowiłem usunąć z menu po prawej stronie buttony z "Bo Oni Zasłużyli", a także gadżet "Sport.pl" pokazujący 5 najświeższych newsów. Poza tym, z edytowałem linki - kilka usunąłem, pare nowych dodałem.

Od teraz możecie także oceniać przeczytane posty. Wystarczy postawić tzw. "ptaszka" przy odpowiedniej ocenie, które znajdują się pod każdym wpisem.

Koniec ze starymi archiwami, "w postach". Aktualizacja dotyczy jak na razie tylko Wróg TV i Wróg Album. Do pierwszego od teraz jako archiwum będzie służyć moje konto na YouTube.com, natomiast zdjęcia możecie przeglądać za pomocą usługi Google Inc. - Picasa Web Albums.

Przy okazji, zaktualizowałem sondę, cytat, oraz Wróg: TV, Radio i Album. Zapraszam tym samym do głosowania, czytania, oglądania, słuchania i przeglądania.

PS. Cały czas myślę nad kolejnymi zmianami, do niektórych może dojść w najbliższym czasie, więc o nich poinformuje edytując tego posta.