sobota, 28 czerwca 2008

Dlaczego na Euro nie ma meczu o 3. miejsce ?

Myślę że nie tylko mnie to zainteresowało. Czemu organizatorzy Mistrzostw Europy po 1980 roku zrezygnowali ze spotkania o brązowy medal ? Jaki był tego powód ? Przed zaprezentowaniem wyników moich poszukiwań w sieci, przedstawię kilka faktów.


Mecze o 3 miejsce które się odbyły:
  • 1960 rok - Czechosłowacja 2:0 Francja
  • 1964 - Węgry 3:1 Dania
  • 1968 - Anglia 2:0 ZSRR (bramka Sir Bobby'ego Charltona ;))
  • 1972 - Belgia 2:1 Węgry
  • 1976 - Holandia 3:2 Jugosławia
  • 1980 - Czechosłowacja 1:1 (9:8 po karnych) Włochy

Od tego momentu (turnieju) zaprzestano rozgrywania meczu któremu jest poświęcony niniejszy tekst. Zobaczmy więc które drużyny brały by w nim udział, gdyby w następnych imprezach jednak te spotkania się odbyły.

  • 1984 rok - Portugalia vs Dania
  • 1988 - RFN vs Włochy
  • 1992 - Szwecja vs Holandia
  • 1996 - Anglia vs Francja
  • 2000 - Holandia vs Portugalia
  • 2004 - Holandia vs Czechy
  • 2008 - Turcja vs Rosja

A teraz wcześniej zapowiadane "wyniki moich poszukiwań w sieci": (odpowiedzi internautów na zadane pytanie przez innych ciekawskich - jak ja - na różnych forach/stronach etc)


"bo jest tytuł mistrza - 1 miejsce i wicemistrza - 2 miejsce"


"To byłby kit a nie hit. Obie drużyny wyszłyby na ten mecz załamane porażkami w półfinale bo srebro to już coś a brąz to w dzisiejszym świecie prawie nic."

Moja odp.: A jednak na Mistrzostwach Świata w piłce nożnej (ale i w wielu innych dyscyplinach) mecz o 3. miejsce jest rozgrywany. Czasami z resztą lepiej jest zdobyć brązowy medal i radość będzie większa niż po srebrze, którego to "zdobywcy" mają w świadomości iż byli bardzo blisko triumfu (złota) ale się nie udało i gorycz pozostaje jeszcze większa. Z drugiej strony, zależy też kto miał jaki cel przed turniejem.


"To jest to trochę dziwne. 2 drużyny na jednym (wysokim) miejscu w turnieju o tak dużej randze. Szczerze mówiąc to nigdy wcześniej się nad tym głębiej nie zastanawiałem na ME.
W pewnym sensie jest to sprawiedliwe dla obydwóch drużyn (wiem, co to znaczy mieć 4 miejsce na dużym turnieju...), ale z drugiej strony jednak troszkę to psuje całą hierarchię mistrzostw."


"ja wiem oszednosc uefa mieliby zapłacicic ok. 5 milonów franków miejsce 3im sie nie opłaca sponsorzy nie dadzą tej kasy za cos ufea musi zyc ok 2 tys obób pensje tygodniówki"


"To ciekawa kwestia. Tak naprawde nie wiemy dlaczego tak jest. Mamy po prostu mistrza Europy i wicemistrza Europy. Koniec, kropka."


"Bo gramy o Mistrzostwo Europy a nie 3 miejsce w Europie. To na MŚ jest to chore że rozgrywa się takie mecze."


"Nie uważam, żeby to było chore. 3-cie miejsce na świecie albo chociaż na danym kontynencie jest również wielkim osiągnięciem i to jest taki mały finał, mecz, który także ma dużą rangę wg mnie. A tak, Rosjanie mogą powiedzieć, że zajęli 3/4 miejsce. To trochę dziwne. No ale w sumie mogą się powoływać na grę w półfinale. Ja jednak osobiście uważam, że takie mecze też powinny być."


"A kogo by interesował taki mecz (no może oprócz części kibiców zainteresowanych krajów - tych którzy trzecie miejsce uważaliby za sukces, a nie porażkę z powodu nie wejścia do finału)? Chociaż muszę przyznać, że mecz Polaków o 3 miejsce na MŚ'82 oglądałem z wielkim przejęciem (bardziej dziecinnym chyba jednak niż naprawdę kibicowskim), to potem już żaden mecz o trzecie miejsce na MŚ nie wywołał u mnie najmniejszego zainteresowania, a i potencjalnymi meczami o 3 m. na ME też zainteresowany bym nie był. Po co np. teraz byłoby oglądać mecz Rosja - Turcja?"

Moja odp.: Mnie osobiście taki mecz bardzo by ciekawił; dwa Czarne Konie mistrzostw zmierzyły by się w bezpośrednim meczu, a jego rozstrzygnięcie mogłoby wskazać kto był "większym" CK, ale przede wszystkim lepszym zespołem na tym turnieju. (choć i to w sumie niekoniecznie, bo można wygrać szczęśliwie)


"No bo trzecie miejsce jest tzw. "miejscem podiumowym", brązowym medalem. Mnie osobiście by interesował. Powinno to być roztrzygnięte wg mnie, bo trzecie miejsce też jest dużym sukcesem dla takich drużyn jak Turcja i Rosja, a w takiej sytuacji będą musiały się tym miejscem "podzielić". No ale może z drugiej strony jest to sprawiedliwe ;]"


Opinie ironiczne:


"Bo polska telewizja nie ma pieniędzy na zapłacenie transmisji."


"Uwazam, ze powinny byc tez mecze o miejsce 5, 7, 9, 11, 13 i 15. Wtedy Polacy zagraliby jeszcze jeden piekny mecz."


"Ponieważ w dzisiejszym sporcie liczą się tylko zwycięzcy. Reszta to zbędny dodatek."


"Być będzie, ale nie w naszej telewizji"


"a po co mecz o 3. miejsce? jeszcze Roman Kołtoń zawału by dostał jak jego Arszawin znów zagrał by kichę (...),a tak to mógł przez poprzednie mecze orgazmu dostawać jak był przy piłce"


"telewizja Trwam wykupiła sobie wszystkie prawa do pokazywania meczów o trzecie miejsce na ME do 2578r."


"kazdy taki mecz ma byc poprzedzony 3 godzinnym kazaniem o. Rydzyka albo 6 godzinnym przemowieniem Fidela Castro... nie ma lekko. Ale nikt nie narzeka ze nie ma wyboru."


Znalazłem także wypowiedź byłego reprezentanta Polski i piłkarza Legii Warszawa, Cezarego Kucharskiego.

"Mecz o 3. miejsce wcale nie jest potrzebny na Euro. Przecież wszyscy i tak emocjonują się tylko spotkaniem finałowym. Brak meczów o 3. miejsce to więcej drużyn zadowolonych i mniej pokrzywdzonych, więc po co go rozgrywać?"

Moja odp.:Niech pan Czarek mówi za siebie, a nie za "wszystkich", bo nie zna chociażby mojego zdania, a ono nie jest takie samo jak ów jego mościa.


No cóż, moje poszukiwania nie przyniosły konkretnej i jednoznacznej odpowiedzi.
Moje zdanie (przypuszczenie, które wydaje mi się najbardziej możliwe) na ten temat jest takie, iż jeśli pieniądze w tym przypadku nie miały większego znaczenia, to może po prostu FIFA (która organizuje Mistrzostwa Świata) kieruje się myślą iż musi być "podium" - złoty, srebrny i brązowy medal; natomiast ludziom z UEFA (organizatorom EURO) zależy tylko na wyłonieniu zwycięzcy turnieju. (wicemistrzowie tworzą się w tym momencie automatycznie - przegrani finału) Ale to tylko moje przypuszczenia. Macie jakieś inne pomysły ?

Gdyby mecz o 3 miejsce się odbył, to właśnie teraz byśmy wymieniali na gorąco opinie po spotkaniu Rosja - Turcja. Może pojedynek ten byłby jednym z najlepszych na tym Euro ? Które byśmy w przyszłości mile wspominali ? Może, może... Teraz to już nie ma znaczenia.

piątek, 20 czerwca 2008

Oddaj głos na Boruca

Kolejna akcja do wykazania się dla polskich kibiców. Tym razem na oficjalnej stronie FIFA, znajduje się sonda odnośnie najlepszego dotychczas bramkarza trwających Mistrzostw Europy. Wśród pięciu golkiperów znajduje się nasz Artur Boruc. Więcej, on prowadzi!


Zapewne taki stan w całości nie byłby możliwy gdyby nie interwencja polskich kibiców, którzy zdołali "wygłosować" Artura z ostatniego miejsca na pierwsze. Na tą chwilę - 21 czerwca, godz. 03:35 - Polak ma 43.23% wszystkich głosów. Drugi jest bramkarz Manchesteru United, Holender Edwin van der Sar. (23.59%) Dalsze miejsca zajmują Gianluigi Buffon (22.07%) z Włoch, Hiszpan Iker Cassilas (5.85%) oraz Igor Akinfiejew (5.27%) z Rosji.

Sądzę iż wynik można spokojnie podbić do chociaż 80%, ale potrzeba po prostu więcej czasu, bo rozgłos jest taki jak zawsze przy tego typu akcjach - komentarze na onecie, linki na wykopie i inne, mniej mi znane, źródła. Po za tym, po prostu wygrajmy to dla Artura. Chociaż w taki sposób podziękujmy mu za jego wszystkie znakomite interwencje na Euro 2008, które uchroniły nas przed jeszcze większą kompromitacją.

środa, 18 czerwca 2008

Kto zagra z Holandią ?

O 20:45 ostatnie dwa mecze grupowe na Euro 2008. Jeden bez większego znaczenia, drugi wprost przeciwnie. Czyli odpowiednio ćwierćfinaliści Hiszpanie przeciw wracającym do domu Grekom i walczący o awans Szwedzi z Rosjanami. Zwycięzca drugiego meczu podejmować będzie w 1/4 Holandię.

Szwecja - Rosja. Najstarsza drużyna mistrzostw kontra najmłodsza. A'la Milan - Arsenal. A pamiętamy chyba jeszcze wszyscy, kto z tej rywalizacji wyszedł zwycięsko w ostatniej edycji LM. I ja także dzisiaj stawiam na Rosjan. Choć mają utrudnione zadanie, bo Szwedom wystarcza remis. Ale oprócz tego "powiązania" z Arsenalem, to jest jeszcze jedno. Jeśli Rosjanie dzisiaj wygrają, powtórzą niedawny przypadek Ukraińców z MŚ 2006, którzy po porażce w pierwszym meczu z Hiszpanią 4:0 (Rosjanie 4:1), następnie wygrali dwa mecze grupowe i awansowali do ćwierćfinału. Rosjanie również przegrali z Hiszpanią (4:1), potem zwycięstwo z Grecją. Dzisiaj ostatni krok.

Opisałem taki scenariusz, gdyż do awansu typuje Rosjan. Mimo dużego doświadczenia piłkarzy Szwedzkich, stawiam na ekipę Hiddinka. W meczu z Grecją pokazali się z bardzo dobrej strony mimo iż wygrali tylko jedną bramką. Szwedzi natomiast którzy do 90 minuty gry remisowali z Hiszpanami, ze zbyt dobrej strony się nie pokazali. Błędy, głównie gra w obronie, czasami kontry które i tak w większości były powstrzymywane przez rywali, trudność przytrzymania i spokojnego wyprowadzenia piłki. Po za tym, myślę że Hiddink lepiej zmotywuje do tego meczu swoich piłkarzy.

Hiszpania kontra Grecja. Podobna sytuacja jak w grupie A z przed trzech dni, gdzie pewna awansu Portugalia mierzyła się z grającą o honor Szwajcarią. Współgospodarze imprezy wygrali 2:0. Czy Grecka drużyna należycie pożegna się z nie tylko turniejem, ale przede wszystkim tytułem mistrzowskim za rok 2004 ? Kto wie, może pokonają przyszłych triumfatorów ?
Hiszpanie dzisiaj zagrają zapewne rezerwowym składem. Jeśli Grecy będą wyjątkowo zmotywowani, myślę iż stać ich na zwycięstwo ew. remis. Z drugiej strony, czy w ostatnim meczu zdołają przestawić się z gry obronnej na ofensywną ? Stawiam że na chociaż jedną bramkę w turnieju będzie ich stać.

Moje typy:
Szwecja - Rosja 1:2
Grecja - Hiszpania 1:1

Dwumiesięczna sonda

Postanowiłem zamieścić ankietę dotyczącą ewentualnego odejścia Ronaldo z Manchesteru. Będzie ona trwać przez ponad 2 miesiące, do 31 sierpnia, czyli do końca okienka transferowego. Może też zdarzyć się tak, że wcześniej zakończę sondę, gdyby okazało się że Ronaldo jednak na pewno odchodzi/zostaje na Old Trafford.

Poniżej podsumowania kilku zaległych sond.

Która drużyna wygra finał Ligi Mistrzów ?
Chelsea Londyn - 7 głosów
Manchester United - 21
Ciężko powiedzieć - 3

W sumie: 31 głosów. Rekord. ;)

Manchester wygrał zdecydowanie w ankiecie i prawie zdecydowanie na boisku. ;)

Która drużyna wygra finał Pucharu UEFA ?
Glasgow Rangers - 2 głosy
Zenit Sankt Petersburg - 12
Ciężko powiedzieć - 1

W sumie: 15 głosów.

Tu również się sprawdziło, zwyciężył Zenit.

Która drużyna awansuje po barażach do Premiership ?
Bristol City - 2 głosy
Crystal Palace - 4
Watford - 2
Hull City - 4
Ciężko powiedzieć - 4

W sumie: 16 głosów.

Awansowało Hull City.

Brak którego piłkarza na Euro jest największym zaskoczeniem ?
-Raula (Hiszpania) - 5 głosów
-Trezegueta (Francja) - 0
-Inzaghiego (Włochy) - 0
-Cisse (Francja) - 0
-Hildebranda (Niemcy) - 0
-Ben Arfy (Francja) - 1
-Maniche (Portugalia) - 1
-Mexesa (Francja) - 0
-Innego - 0
-Żadnego - 0

W sumie: 7 głosów.
Patrząc na bieg wydarzeń, to wydaje się że najbardziej (z powyżej wymienionych) brakowało Mexesa Francuzom.
Które dwie drużyny NIE awansują z grupy C ?
Holandia - 0 głosów
Rumunia - 10
Włochy - 12
Francja - 11

W sumie: 18 głosów.

Odpadły drużyny Rumunii i Francji; Włosi i Holendrzy grają dalej.

niedziela, 15 czerwca 2008

Tucja czy Czechy ?

Drużyna Szwajcarska żegna się z turniejem po dzisiejszym meczu przeciwko Portugalii. W drugim meczu Turcy zmierzą się z Czechami o awans do następnej rundy.

Współgospodarze imprezy mimo dobrej gry w obydwu poprzednich spotkaniach mają na koncie zero punktów i po dzisiejszym spotkaniu z Portugalią "wracają do domu". Bardzo mi szkoda Szwajcarów, bo grali naprawdę dobrą i miłą dla oka piłkę. Ale co z tego, jeśli nie wygrali ani z Czechami, ani z Turkami. Futbol jest niesprawiedliwy.
Dobrze przynajmniej iż Portugalia zapewniła sobie szybko, łatwo i przyjemnie awans, wygrywając z obydwoma ekipami, które dzisiaj walczą w bezpośrednim spotkaniu o drugą lokatę. Scolari wystawi zapewne w tym meczu kilku graczy rezerwowych, by dać odpocząć podstawowym czy uniknąć niepotrzebnych kartek. Mam nadzieję iż Szwajcarzy to "wykorzystają" i wygrają dla swoich kibiców z tak znakomitą drużyną. A kto wie, może przyszłym Mistrzem Europy ? Szwajcarscy fani (piłkarze z resztą też) będą wtedy mieć zapewne satysfakcję, iż jako im jedynym na euro udało się pokonać triumfatorów imprezy. Myślę że zasługują chociaż na tyle. Bo tak to powinni już przygotowywać się do spotkania ćwierćfinałowego.

Turcja i Czechy. Obydwu ekip nie lubię. Turcji za ich kibiców, Czechów że są postrzegani jako bardzo mocni wtedy kiedy nie są. Także iż po meczu ze Szwajcarią obydwie drużyny mogły dopisać sobie trzy oczka, mimo że na nie nie zasłużyły.
Mecz obejrzę z niechęcią, "bo muszę". Mimo tego, będę kibicować naszym południowo-zachodnim sąsiadom. Powód? Prosty, są drużyną bardziej klasową, z lepszymi piłkarzami i trenerem. Z resztą, są jednym z faworytów imprezy. (choć nie dla mnie) Wolę oglądać ich potyczkę z Chorwacją w ćwierćfinale, niż Turków.

Żałuję, że zarówno na Polsacie otwartym jak i Polsacie Sport Extra będą puszczać mecz Turcji z Czechami, bo wolałbym obejrzeć Szwajcarów z Portugalią, mimo iż grają o pietruszkę.

Moje typy:
Czechy - Turcja 1:1 (po serii rzutów karnych wygrają Czesi)
Szwajcaria - Portugalia 1:1

sobota, 14 czerwca 2008

Problemy Prezydenta z szalikiem

Prezydent Polski Lech Kaczyński, który był obecny na trybunach podczas meczu z Austrią, miał niemałe problemy ze swoim szalikiem. Co w tej sytuacji kłębiło się w głowie Prezydenta RP ? Moja koncepcja:


"Jakiś lewy ten szalik. Niech pomyślę..."



"Udało się!"

Piszcie własne pomysły w komentarzach. ;)

Hiszpania podtrzyma poziom ?

Już dziś zakończenie drugiej serii spotkań. W grupie D, Hiszpania zmierzy się ze Szwecją, a Rosja zagra z Grecją.

Czy Hiszpanie potwierdzą dobrą formę - po pokonaniu Rosjan 4:1 - w dzisiejszym meczu z reprezentacją Szwecji ? Jak na tle tak dobrego rywala zaprezentują się Skandynawowie, którzy w pierwszym meczu pokonali 2:0 aktualnych Mistrzów Europy, Greków ?

Hiszpanie bardzo dobrze rozpoczęli ten turniej od wysokiego zwycięstwa. Ciężko będzie powtórzyć ten wynik dzisiaj, bo wydaje się że Szwedzi nie dadzą sobie tak łatwo "w kaszę dmuchać", tym bardziej po triumfie nad Grekami. Ekipa Larsa Lagerbacka wcale nie musi wygrać, a i tak będzie w dobrej sytuacji przed ostatnim meczem z Rosją. Natomiast Hiszpanie po dzisiejszym spotkaniu powinni już sobie zapewnić awans. Powinni w znaczeniu "muszą". By: potwierdzić iż mogą wygrać całą imprezę, mieć więcej czasu do przygotowań do ćwierćfinałowego spotkania i... nie odstawiać kroku Holendrom, z którymi są wymieniani jako główni faworyci do zwycięstwa na Euro. Co prawda nie ma szans na finał pomiędzy tymi dwoma drużynami, bo drabinka łączy ich drogi już w półfinale. (nawet wcześniej, ale zakładam że Hiszpanie również zajmą w swojej grupie pierwsze miejsce)
Mimo tego co napisałem powyżej, to Szwedzi zapewne nie będą tego meczu traktować w stylu "możemy, ale nie musimy zdobyć punktów". Zapewne będą dużo walczyć i pozostawią wiele sił na boisku, ale mimo wszystko faworytem pozostaje dla mnie Hiszpania.

Szwajcaria kontra Turcja. Polska przeciwko Austrii. Teraz Grecja z Rosją. Trzeci mecz na tej imprezie który może wyłonić drużynę która po drugim meczu nie będzie miała już żadnych szans na awans. Jak na razie, jedynie Szwajcaria już nie liczy się w grze. Jeśli w dzisiejszym meczu padnie remis - podobnie jak w pojedynku Polski z Austrią - to wciąż obydwie drużyny będą miały szansę na awans.

Jeśli zwycięży Rosja, to wciąż aktualni Mistrzowie Europy mogą już zacząć się pakować, a nasi wschodni sąsiedzi stoczą walkę o awans w bezpośrednim meczu ze Szwecją za cztery dni. Jednak gdyby to Greccy piłkarze wywalczyli trzy punkty, to w ostatnim meczu nie dość iż będą musieli liczyć na stratę punktów Szwedów z Rosjanami, to i sami będą musieli je wywalczyć w pojedynku z mocnymi Hiszpanami.

Mecz będzie bardzo zacięty, a o wyniku mogą zaważyć detale. Obydwie drużyny walczą o być albo nie być na imprezie. Choć Rosjanie - podobnie jak wcześniej Turcy i Austriacy - są w bardziej uprzywilejowanej sytuacji od rywali, bo jak dzisiaj przegrają, a w ostatnim meczu wygrają ze Szwedami (dość wysoko), to wtedy prawdopodobnie awansują.

Więcej szans daję Rosjanom, którzy nie dość iż bardziej przekonali mnie w przegranym meczu z Hiszpanami, niż Grecy ze Szwedami, to i byli przed rozpoczęciem euro moim faworytem do wyjścia z grupy. Czy Rosja powtórzy to co zrobiła Ukraina na ostatnich mistrzostwach świata, która po przegranej w pierwszym meczu (4:0 z... Hiszpanią) wygrała dwa następne spotkania i awansowała z drugiego miejsca ? Jest to możliwe.

Moje typy:
Hiszpania - Szwecja 2:1
Grecja - Rosja 1:2

piątek, 13 czerwca 2008

Howard Webb

Komunikatory typu gadu gadu (z którego sam korzystam), tlen i wiele innych są naprawdę wspaniałe. Kilka razy już się o tym przekonałem. To moje podstawowe źródło informacji. A i wszystko "rozchodzi" się momentalnie.

W tym przypadku linki do zdjęć. (by powiększyć kliknijcie w daną fotkę; za treść nie odpowiadam)









Nie jestem za tym by tak wrzucać na arbitrów, bo to też ludzie którzy się mylą, ale czasami ich pomyłki pozostawiają wielki ból w sercach wielu kibiców. Taki też spowodował u Polaków dzisiaj Howard Webb. Ciężko jest mi stanąć w jego obronie. Bo nie chce i nie zamierzam.

Od siebie chciałbym dodać jeszcze jedynie tyle, że życzę panu Webbowi by już nikogo przynajmniej na tych mistrzostwach nie skrzywdził swoimi decyzjami tak, jak reprezentacji Polski. A jak wróci na wyspy, by uważał na ulicach.

PS. O samym spotkaniu może jutro coś więcej napiszę.
PS.2 Jutro piątek. 13 czerwca.

czwartek, 12 czerwca 2008

Mecz ostatniej szansy

O 20:45 Polska zmierzy się z gospodarzami mistrzostw, reprezentacją Austrii. Przed meczem biało-czerwonych, Chorwaci zagrają z Niemcami o awans do ćwierćfinału.

Spotkanie w Klagenfurcie wyłoni dzisiaj prawdopodobnie drugiego ćwierćfinalistę. (pierwszym jest Portugalia) Dlaczego prawdopodobnie ? A no dlatego, że także istotny będzie wynik drugiego spotkania. W przypadku zwycięstwa Niemiec, Ci będą musieli liczyć na porażkę Austrii; jeśli natomiast wygrają Chorwaci to awansują już dzisiaj o ile Polska nie poradzi sobie z gospodarzami turnieju. Remis nikogo nie powinien więc interesować.

Niemcy w pierwszym spotkaniu pokonali zespół prowadzony przez Leo Beenhakkera 2:0 po solidnej grze. Chorwaci pokonali co prawda jedną bramką Austriaków, ale w sposób w jaki tego dokonali nikogo nie zachwycił.

Gra powinna toczyć się w szybkim tempie, jak przypuszczam. Wydaje się że to Niemcy są faworytem i też to oni powinni przeważać w samym meczu, a Chorwaci liczyć na szybkie kontry. Ale jak będzie naprawdę ? Zapraszam do obejrzenia spotkania, godz - 18:00.

Nie muszę natomiast zapewne nikogo zachęcać do oglądania spotkania Polski z Austrią. Zwycięzca meczu wciąż będzie mieć szanse na awans. Choć trzeba zauważyć że Austriacy są w bardziej uprzywilejowanej sytuacji, bo w przypadku przegranej dzisiaj, "wystarczy" że w ostatnim meczu wysoko by pokonali Niemców, a Polska przegrałaby z Chorwacją. ;)

Mecz z Austrią będzie pełen walki na każdym skrawku boiska. Co do tego nie ma wątpliwości. Pełno fauli, nie czystej gry. Faworyta dość ciężko wskazać, ale myślę że kibice w Europie więcej szans dają jednak naszej ekipie. Austria pokazała że w piłkę grać umie, podczas spotkania z Chorwatami, które jednak przegrali. Atakowali praktycznie przez całe spotkanie, ale nie udało im się choćby zremisować. Także Polacy którzy przegrali pierwszy mecz z Niemcami, pokazali się z dość dobrej strony. Co prawda, kilku piłkarzy zawiodło jak Ebi Smolarek czy Jacek Krzynówek, ale i kilku błysnęło, przede wszystkim Roger Guerreiro który ma dzisiaj wystąpić w podstawowym składzie. Dodatkowym atutem Austriaków będą trybuny. Choć na nic się zda gospodarzom doping kibiców jeśli na boisku ich piłkarze zawiodą. Osobiście jestem dobrej myśli, bo uważam że mamy lepszych piłkarzy i w ogóle drużynę, którą prowadzi znakomity trener. A z Leo Beenahakkerem na ławce możemy jeszcze wiele zdziałać. (po mistrzostwach też)

Moje typy:
Niemcy - Chorwacja 2:2
Polska - Austria 2:1

środa, 11 czerwca 2008

Grupa A, mecze dwa

Rozpoczynamy drugą serię spotkań. W grupie A, Czesi zmierzą się z Portugalią, a współgospodarz Szwajcaria z Turcją. Już dziś możemy poznać pierwszego ćwierćfinalistę i drużynę która będzie mogła zacząć się pakować.

Spotkanie Czechów z Portugalczykami zapowiada się na jeden z hitów w całej fazie grupowej. Przynajmniej na papierze. Zwycięzca spotkania będzie mógł już się czuć prawie ćwierćfinalistą. Lecz żeby zapewnić sobie awans dzisiaj, Portugalczycy (w przypadku ich zwycięstwa) będą musieli liczyć na porażkę Szwajcarii z Turkami, a Czesi - odpowiednio na odwrót.

Po pierwszych meczach, mimo zdobycia przez obydwie drużyny trzech punktów, w lepszej formie wydają się być piłkarze Scolariego. Portugalczycy wygrali z Turkami zasłużenie, po dobrej grze; przeciwnie Czesi. Ci ledwo zdołali utrzymać jednobramkowe prowadzenie w pojedynku ze Szwajcarią.

Zarówno obstawiam i chciałbym zwycięstwa Portugalii. Ronaldo, Quaresma, Nani, to tylko niektóre powody. Co więcej, przed Euro obstawiałem że Czesi nie awansują z grupy, więc chciałbym by moje przypuszczenia się sprawdziły. ;) (po za tym, wolę Szwajcarów w 1/4)

O 20:45 drugi mecz tej grupy. Zarówno Turcja jak i Szwajcaria swoje pierwsze spotkania przegrały i teraz walczą już o być albo nie być na mistrzostwach. Choć nie do końca, bo jak słusznie zauważył Wojciech Kowalczyk (ekspert Polsatu), jeśli Turcy przegrają to spotkanie, a za cztery dni pokonają Czechów, to będą mieć szanse na awans. Mam nadzieję iż z dzisiejszej rywalizacji zwycięsko wyjdą współgospodarze imprezy, którzy znacznie lepiej zaprezentowali się w przegranym meczu z Czechami, niż Turcy z Portugalią, co daje powody do optymizmu. (co prawda niedużego, ale jednak) Niestety, faworytem wydaje mi się zespół turecki i nie zdziwię się jeśli wygrają to spotkanie bardzo szczęśliwie, ledwo się broniąc przed atakami dobrze i składnie grających Szwajcarów. A wtedy moja niechęć do tej reprezentacji (a raczej całego kraju) jeszcze bardziej się powiększy. Jednak czy rzeczywiście tak będzie ? Zobaczymy.

Moje typy:
Portugalia - Czechy 3:2
Szwajcaria - Turcja 1:1

wtorek, 10 czerwca 2008

Startuje grupa D

Dzisiejszego wieczoru pierwsze mecze na tegorocznym Euro rozegrają drużyny z grupy D; Hiszpanie podejmą Rosjan, a Szwedzi zmierzą się z Grekami.

Hiszpania kontra Rosja. Czyli spotkanie moich dwóch faworytów do awansu z grupy. Dla Hiszpanii będzie to spotkanie by potwierdzić zapowiedzi iż mogą zdobyć mistrzostwo. Liczę więc na ładną, składną grę ekipy Aragonesa. Za przeciwników mają Rosjan, przez niektórych typowanych nawet na tzw. czarnego konia turnieju. Osobiście uważam, iż stać ich na awans. A w fazie pucharowej już wszystko będzie możliwe. W ćwierćfinale jednak będą musieli się zmierzyć z drużyną pokroju Holandii, Włoch czy Francji. (no, ew. jeszcze Rumuni :p) Jeśli by którąkolwiek z tych ekip ograli, to kolejny wielki sukces pójdzie na konto Guusa Hiddinka i rosyjskiej piłki w ostatnich latach. Ale poczekajmy, najpierw niech wyjdą w ogóle z grupy. :] A już dzisiaj czeka ich bardzo trudny test, który aby zdać, będą musieli zdobyć chociaż punkt.

W drugim meczu, aktualni wciąż Mistrzowie Europy, Grecy, zmierzą się z reprezentacją Szwecji.
Podobno piłkarze i kibice z Półwyspu Bałkańskiego zapowiadają obronę tytułu. Czy dadzą radę ? Osobiście w to wątpię, (wybaczcie mi... :P) ale jeśli awansują z grupy to już będą mogli zaliczyć ten turniej do udanych. Inaczej mówiąc - jak odpadną w ćwierćfinale, to "oddadzą" ten tytuł z klasą, honorem etc, a nie po - za przeproszeniem - frajersku. Przynajmniej ja to tak widzę, albo bardzo podobnie. ;) (trudno mi to tak ładnie obrać w słowa, co mam dokładnie na myśli)

Co do ich rywali, to nie wiem czego się po nich spodziewać. Przypuszczam, że Szwedzi odegrają na tych mistrzostwach rolę drużyny która po prostu rozegra trzy mecze i potem wróci do domu. W stylu "na mistrzostwach byliśmy i nikt nam tego nie odbierze". Bynajmniej nie twierdzę, że Szwedom na awansie nie zależy, bo tak na pewno nie jest.

Ekipa która przegra to spotkanie, będzie mogła powoli pakować manatki. Czy będą to Szwedzi ? Chyba nie, bo obstawiałbym remis. :)

Moje typy:
Hiszpania - Rosja 3:1
Grecja - Szwecja 1:1

poniedziałek, 9 czerwca 2008

Rumunia kontra trio FARTuchów ?

Już dziś pierwsze mecze w grupie śmierci. Rumuni podejmą Francuzów, natomiast później czeka już na nas prawdziwy klasyk - Holendrzy zmierzą się z Włochami.

Jednak przed "super-meczem", piłkarze Rumuńscy będą próbowali ograć Francuzów. (i na odwrót) Czy podopiecznym Victora Piturcy uda się przerwać serię "szczęśliwych zwycięstw faworytów" jaką to na tych Mistrzostwach możemy zaobserwować ? Bo nie wiem jak inaczej nazwać wygrane reprezentacji Czech w meczu ze Szwajcarią czy Chorwatów z Austriakami - gra do jednej bramki, a potem obrona wyniku do końca spotkania. Takiemu futbolowi mówię stanowcze nie. Szkoda mi obydwu współgospodarzy imprezy, którzy po pierwszej kolejce spotkań powinni mieć minimum po jednym punkcie (jak nie trzech) na swych kontach. I dzisiaj niestety obawiam się podobnego scenariusza.

Mam nadzieję że jeśli Rumunia będzie grać ładną dla oka piłkę, to urwie punkty Francuzom. Bo jeśli Ci "wezmą przykład" z Czechów i Chorwatów, to chce żeby "Tricolores" przegrali. Żeby w końcu sprawiedliwości stało się zadość. Ładnie grasz i tworzysz wiele groźnych sytuacji podbramkowych - to Ty zgarniasz trzy punkty, a nie fartuchy grające do jednej bramki i broniące się przez resztę spotkania.

Osobiście wierze w to, że Rumunia skazywana na porażkę w grupie śmierci zrobi niespodziankę. W końcu, nie mają nic do stracenia. Kibice Rumuńscy chyba nie wymagają awansu, raczej wierzą iż ich piłkarze mogą namieszać. (przynajmniej ja bym miał takie nastawienie, w przypadku gdyby w tej grupie grała Polska)

Czego spodziewam się po Rumunach ? Radosnej i zarówno odważnej gry. I to im - jeśli spełnią te "warunki" - będę dzisiaj kibicować. A jeśli już Francja ma strzeli jakieś gole, to liczę że ich autorem będzie Karim Benzema, którego zresztą typuje na króla strzelców Euro.

Przejdźmy do drugiego spotkania które odbędzie się dzisiaj wieczorem. Holandia - Włochy. Czy zobaczymy niezapomniany spektakl ze składnymi i szybkimi akcjami, okraszony bramkami ? Niestety, wątpię. To nie finezyjna gra, a raczej konstrukcyjna taktyka wymyślona przez trenerów obydwu drużyn powinna wręcz kipić w tym meczu. Zapowiada się więc gra bardzo ostrożna, do jednej strzelonej bramki. Obydwie drużyny przede wszystkim będą chciały nie stracić ów goli, więc zapowiadają się prawdziwe szachy. Kto zaryzykuje odważniejszy ruch (=bardziej się otworzy) może gorzko zapłacić. Czy tak będzie ? Oby nie, ale dużo na to wskazuje. Tym bardziej, że to dopiero pierwszy mecz obydwu ekip na Euro.

Jeśli już ktoś ma wygrać, to stawiam na Włochów. Wątpię by Van Nistelrooy i spółka przedarli się przez ten kolektyw jakim Włosi dysponują z tyłu. Ale i tak będę kibicować Holandii. W końcu to moja druga - po Polsce - ulubiona reprezentacja. :) Viva Oranje!

Moje typy:
Rumunia - Francja 1:2
Holandia - Włochy 1:1

niedziela, 8 czerwca 2008

Pierwszy raz Polski ?

Już dziś o godzinie 20:45 pierwszy mecz Polski w historii Mistrzostw Europy - i od razu na dzień dobry Niemcy, ekipa z którą jeszcze nigdy nie wygraliśmy. Czy nasz debiut w imprezie na Starym Kontynencie będzie udany ?

Jednak jeszcze przed meczem Polaków, swoje spotkanie rozegrają Austriacy z drużyną Chorwacji. Skazywani na pożarcie gospodarze będą zapewne starali się powstrzymać ataki pogromców Anglii. Czy im się to uda ? Mimo wszystko wątpię. Gra Austriaków będzie zależeć od tego z jakim przeświadczeniem opuszczą swoją szatnię. Jeśli piłkarze wyjdą na murawę na "giętkich nogach", można spodziewać się blamażu gospodarzy. Będą zdenerwowani, nie pewni siebie, z presją w głowach i na barkach. Jakieś atuty ? Sądzę że przede wszystkim dwa. Pierwszy to zapewne doping kibiców których przewaga na stadionie będzie zarówno znaczna jak i znacząca. Drugim będzie to iż Chorwaci mogą być zbyt pewni siebie. Jeśli zlekceważą Austriaków, a w ich głowach wciąż będzie przewijać się mecz z Anglią na Wembley to to wszystko może ich zgubić. Z drugiej jednak strony jest to wątpliwe i myślę że Slaven Bilić już zadbał o psychikę swoich piłkarzy. Więc Austriacy pewnie polegną. Choć będę im kibicować, ze względu na lepszą - w przypadku zwycięstwa - sytuację Polski. :]

Natomiast co do naszego meczu.
Dla takich chwil warto być kibicem. Nawet dla tych samych otoczek przed meczem. A zwłaszcza co się dzieje dzisiaj, w dniu meczu. Jak szedłem rano na basen, to tylko sobie podziwiałem flagi powywieszane na balkonach tudzież oknach, czy również chorągiewki poprzyczepiane do samochodów. Dalej. Godziny popołudniowe. Zaczyna być słychać pierwsze trąbki, klaksony. Prawie jak na stadionie się czuje. :) EDIT: Godzina 20:00. Poszedłem do sklepu po małe co nieco przed meczem. Klaksony słychać co chwile, a dwóch gości ubranych w koszulki i szaliki chodzi po ulicy z trąbkami. W przeciwległym bloku, z jednego z mieszkań też jakoś tak "głośniej". Ah, jest pięknie. :)

Serce mówi że wygramy, rozum... też. Po prostu, innej opcji nie widzę. Ewentualnie jeszcze remis, ale szczerze mówiąc w tej chwili bym czuł niedosyt. Zobaczymy jak po meczu, bo może z tego podziału punktów będzie totalne szaleństwo w naszym kraju.
Nawet nie przekonuje mnie fakt, że jeszcze nigdy nie wygraliśmy z Niemcami, a ja przecież do takich statystyk zawsze bardzo przywiązuje uwagę. Osobiście, liczę na takie coś: awansowaliśmy pierwszy raz na EURO, to i wygramy na nich pierwszy raz z Niemcami. Z Leo za sterami wszystko jest możliwe.

Ten wieczór może być początkiem pięknej przygody rep. Polski na tych Mistrzostwach. Na początku - wygrajmy z Niemcami!

Moje typy:
Austria - Chorwacja 1:3
Polska - Niemcy 2:1

sobota, 7 czerwca 2008

Euro 2008 czas zacząć!

Po tygodniach wielu zapowiedzi, spekulacji i donoszeń rozpoczynamy XIII Mistrzostwa Europy w piłce nożnej mężczyzn! Turniej w Austrii i Szwajcarii będzie pierwszym w którym wystąpią reprezentanci Polski.

W imprezie udział weźmie 16 drużyn, po cztery w każdej grupie. Faza grupowa będzie składać się z 24 meczy, pucharowa jedynie z siedmiu, czyli w sumie 31 spotkań. W turnieju można wystąpić w maksymalnie 6 meczach, lecz tego dokonają jedynie dwie drużyny które spotkają się w finale.

Mecz otwarcia już dzisiaj o godzinie 18:00 gdzie spotkają się Szwajcaria z Czechami. O 20:45 drugi mecz w grupie A, czyli Turcja - Portugalia. Polacy mistrzostwa zainaugurują dzień później, w spotkaniu z Niemcami. Finał odbędzie się 29 czerwca w Wiedniu. Pełny terminarz Euro 2008 znajdziecie w "zapowiedzi czerwca".

Moje typy na dwa pierwsze mecze:
Szwajcaria - Czechy 1:1
Turcja - Portugalia 2:1

środa, 4 czerwca 2008

Zmarła Agata Mróz

Ciężko jest mi cokolwiek napisać. Po prostu się nie spodziewałem, jak chyba każdy inny który nie był bardziej "wtajemniczony" w sprawę. Nie brałem pod uwagę takiego "rozstrzygnięcia". Najgorszego.

O śmierci Agaty dowiedziałem się dość późno, bo dopiero około 18 o której to godzinie włączyłem komputer. I wtedy zobaczyłem liczne opisy na gg. (zawsze jest to takie moje pierwsze źródło informacji, przed wejściem na neta)


Powiedzieli o Agacie:
Katarzyna Gajgał, zawodniczka Aluprofu Bielsko-Biała:
"Ta tragiczna informacja dotarła do nas w trakcie treningu. Jak to usłyszałyśmy, był jeden wielki płacz. Nie możemy myśli pozbierać, ciężko jest w coś takiego uwierzyć. Ja wciąż nie wierzę.

Na boisku była prawdziwym walczakiem. To wynikało pewnie z tego, że już wcześniej przeszła przez tę chorobę. Była świetną zawodniczką. W klubie zdobyłyśmy razem złoty medal. No i oczywiście w reprezentacji. Mimo choroby, miała pozytywne podejście do życia. Starała się korzystać z każdego dnia. Nie dawała po sobie poznać, że coś ją trapi. Na pewno jednak to przeżywała, bo przecież musiała być pod stałą kontrolą lekarzy."

Zbigniew Krzyżanowski, trener Agaty w BKS-ie Stali Bielsko-Biała:
"Agatę Mróz poznałem na samym początku sportowej kariery, gdy przyjmowaliśmy ją do Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Imponowała ogólną sprawnością, gdyż wcześniej miała już kontakt ze sportem. Początkowo koleżanki w grupie nawet nie chciały z nią ćwiczyć gdyż nie potrafiła dobrze odbić piłki. Szybko jednak robiła postępy. Od początku imponowała mocną osobowością. W ostatnich miesiącach jej choroby byłem przekonany, że wygra tak jak miało to miejsce przed kilkoma laty.

Była dziewczyną o mocnej osobowości, ciepłą i lubianą przez otoczenie, choć trzymała się z boku i zbytnio nie uczystniczyła w życiu towarzyskim. Miała dobry kontakt z dziennikarzami. Doskonale rozumiała obecne czasy i wiedziała jak ważny jest dobry wizerunek medialny."

Joanna Staniucha-Szczurek, koleżanka ze Stali Bielsko-Biała:
"Zapamiętam ją jako wesołą, miłą osobę, która czerpała z życia wszystko, co tylko mogła. Była waleczną dziewczyną, walczyła z bólem, kontuzjami. Nie poddawała się. Wierzyła, że wyjdzie z choroby. Ja także w to wierzyłam. Nie dopuszczałam w ogóle myśli, że może być inaczej. Do teraz w to nie wierzę. Ciężko mi cokolwiek powiedzieć. Emocje są ogromne. Wesoła, pogodna - taki będę miała jej obraz. Teraz człowiek zaczyna inaczej myśleć o życiu."

Mirosław Drzewiecki, minister sportu:
"To wielka szkoda, że tak dzielni ludzie odchodzą w taki sposób, tak szybko. Agata przegrała walkę z chorobą i zostawiła dwumiesięczną córeczkę, męża i całą sportową rodzinę. Była znakomitą zawodniczką i bardzo dzielną dziewczyną.

Wspierała ją cała Polska, masa ludzi oddawała dla niej krew. Wydawało się, że wreszcie jest na dobrej drodze i wróci do zdrowia. Niestety zgasła w chwili kiedy nikt się tego nie spodziewał."
Źródło onet.pl



Osobiście, zapamiętam Agatę jako bardzo dzielną, nie poddającą się do samego końca osobę. I oczywiście, jako znakomitą siatkarkę.

niedziela, 1 czerwca 2008

"Dzieci Devilpejdża" out. Ale...

Po namyśle postanowiłem usunąć ze strony tzw. "Dzieci Devilpejdża". Powód prosty, od dość długiego już czasu, na DP są problemy z logowaniem przez co tym samym liczba komentarzy zmniejszyła się. Co więcej, na stronie, jeszcze przed ów problemami, dosyć rzadko mogłem znaleźć jakiekolwiek śmieszne, bzdurne i żałosne komentarze użytkowników, nadające się do umieszczenia na bloga. Może to i dziwne, lecz prawdziwe. ;P

Ale, ale. To jeszcze nie koniec z cytatami.
Dziennie odwiedzam wiele stron, na których często mogę przeczytać wypowiedzi internautów, inteligentnych i tych trochę mniej. Postanowiłem tym samym iż dalej będę zamieszczać komentarze, tylko że z tą różnicą iż nie będą one pochodziły wyłącznie z DevilPage.pl a z różnych stron. Pod cytatem znajdziecie zawsze źródło skąd pochodzi dana wypowiedź. Czasami je osobiście skomentuje. :)

Natomiast cytaty będą nosić nazwę "Yntelygenci Online". Archiwum będę kontynuować.