sobota, 14 czerwca 2008

Hiszpania podtrzyma poziom ?

Już dziś zakończenie drugiej serii spotkań. W grupie D, Hiszpania zmierzy się ze Szwecją, a Rosja zagra z Grecją.

Czy Hiszpanie potwierdzą dobrą formę - po pokonaniu Rosjan 4:1 - w dzisiejszym meczu z reprezentacją Szwecji ? Jak na tle tak dobrego rywala zaprezentują się Skandynawowie, którzy w pierwszym meczu pokonali 2:0 aktualnych Mistrzów Europy, Greków ?

Hiszpanie bardzo dobrze rozpoczęli ten turniej od wysokiego zwycięstwa. Ciężko będzie powtórzyć ten wynik dzisiaj, bo wydaje się że Szwedzi nie dadzą sobie tak łatwo "w kaszę dmuchać", tym bardziej po triumfie nad Grekami. Ekipa Larsa Lagerbacka wcale nie musi wygrać, a i tak będzie w dobrej sytuacji przed ostatnim meczem z Rosją. Natomiast Hiszpanie po dzisiejszym spotkaniu powinni już sobie zapewnić awans. Powinni w znaczeniu "muszą". By: potwierdzić iż mogą wygrać całą imprezę, mieć więcej czasu do przygotowań do ćwierćfinałowego spotkania i... nie odstawiać kroku Holendrom, z którymi są wymieniani jako główni faworyci do zwycięstwa na Euro. Co prawda nie ma szans na finał pomiędzy tymi dwoma drużynami, bo drabinka łączy ich drogi już w półfinale. (nawet wcześniej, ale zakładam że Hiszpanie również zajmą w swojej grupie pierwsze miejsce)
Mimo tego co napisałem powyżej, to Szwedzi zapewne nie będą tego meczu traktować w stylu "możemy, ale nie musimy zdobyć punktów". Zapewne będą dużo walczyć i pozostawią wiele sił na boisku, ale mimo wszystko faworytem pozostaje dla mnie Hiszpania.

Szwajcaria kontra Turcja. Polska przeciwko Austrii. Teraz Grecja z Rosją. Trzeci mecz na tej imprezie który może wyłonić drużynę która po drugim meczu nie będzie miała już żadnych szans na awans. Jak na razie, jedynie Szwajcaria już nie liczy się w grze. Jeśli w dzisiejszym meczu padnie remis - podobnie jak w pojedynku Polski z Austrią - to wciąż obydwie drużyny będą miały szansę na awans.

Jeśli zwycięży Rosja, to wciąż aktualni Mistrzowie Europy mogą już zacząć się pakować, a nasi wschodni sąsiedzi stoczą walkę o awans w bezpośrednim meczu ze Szwecją za cztery dni. Jednak gdyby to Greccy piłkarze wywalczyli trzy punkty, to w ostatnim meczu nie dość iż będą musieli liczyć na stratę punktów Szwedów z Rosjanami, to i sami będą musieli je wywalczyć w pojedynku z mocnymi Hiszpanami.

Mecz będzie bardzo zacięty, a o wyniku mogą zaważyć detale. Obydwie drużyny walczą o być albo nie być na imprezie. Choć Rosjanie - podobnie jak wcześniej Turcy i Austriacy - są w bardziej uprzywilejowanej sytuacji od rywali, bo jak dzisiaj przegrają, a w ostatnim meczu wygrają ze Szwedami (dość wysoko), to wtedy prawdopodobnie awansują.

Więcej szans daję Rosjanom, którzy nie dość iż bardziej przekonali mnie w przegranym meczu z Hiszpanami, niż Grecy ze Szwedami, to i byli przed rozpoczęciem euro moim faworytem do wyjścia z grupy. Czy Rosja powtórzy to co zrobiła Ukraina na ostatnich mistrzostwach świata, która po przegranej w pierwszym meczu (4:0 z... Hiszpanią) wygrała dwa następne spotkania i awansowała z drugiego miejsca ? Jest to możliwe.

Moje typy:
Hiszpania - Szwecja 2:1
Grecja - Rosja 1:2

Brak komentarzy: