poniedziałek, 26 listopada 2007

Jedziemy na wycieczkę, bierzemy misia w teczkę...

Wczoraj o godzinie 16:45 byliśmy świadkami losowania grup eliminacyjnych do Mistrzostw Świata 2010 rozgrywanych w Republice Południowej Afryki. O to, co sprezentował los Polsce:

Grupa 3.
Czechy
Polska
Irlandia Północna
Słowacja
Słowenia
San Marino

Gdy Abedi-Ayew Pele wyciągał trzecią karteczkę z 2 koszyka, prosiłem bym za te kilka sekund mógł przeczytać na niej napis "Poland". I stało się. Od razu wielka euforia zapanowała w moim umyśle, gdyż wiedziałem że stwarza się tym samym duża okazja by awansować po raz trzeci z rzędu do Mistrzostw Świata. Jednak jeszcze chwile zaczekałem, by było już wiadomo z kim zmierzymy się z koszyka pierwszego. Czesi. Naprawdę, pomyślne losowanie. :)

Nie chciałbym mówić że już na pewno jedziemy do Afryki na Mundial, ale przez pierwsze momenty radość była tak duża, jak już byśmy się do nich zakwalifikowali. ;p Dobra więc teraz ocena rywali:

San Marino - w pewien sposób przykro mi to stwierdzać, ale jest to chyba najgorsza drużyna w Europie. No niestety.
Z San Marino graliśmy dotychczas czterokrotnie, zawsze w el. do ME i zawsze wygrywaliśmy. Stosunek bramek to 11 do 0. Niema co się oszukiwać, San Marino będzie dostarczycielem punktów w tej grupie i to nie tylko dla rep. Polski. Jeśli strzelą więcej niż w sumie 5 bramek, będzie nieźle.

Słowenia - w 2004 roku w meczu sparingowym wygraliśmy z nimi 2:0 po bramkach Mili i Niedzielana.
W ostatnich eliminacjach Słowenia zapewne mocno zawiodła swych kibiców. Dwa bezbramkowe remisy z Albanią, wygrana u siebie z Białorusią 1:0 i dwa triumfy nad Luksemburgiem dały im w sumie 11 punktów i dopiero 6 miejsce w grupie. Jeśli nie nastąpi żaden przełom w tej reprezentacji, Słoweńcy możliwe iż będą mogli się "poszczycić" po tych eliminacjach tylko dwoma zwycięstwami nad San Marino... Oczywiście, niech się przełamują, ale nie w meczu z nami. ;P

Słowacja
- (kiedyś jako Czechosłowacja) tu już się zaczynają robić większe schody. Nie są to żadni chłopcy do bicia, a raczej taki typowy średniak. Ale od czasu do czasu bardzo solidny typowy średniak. Dotychczas rozegraliśmy z nimi cztery spotkania, w każdym padło minimum po cztery gole. (Pl : Sł - 5:0, 1:4, 3:1 i 2:2 na początku tego roku - bramki Michała Żewłakowa i Radka Matusiaka) W el. do ME2008 grali w grupie z Czechami i Niemcami, a także Irlandią więc trudno było im o awans. Ostatecznie zajęli 4 miejsce z jednym punktem straty do Irlandczyków. Słowacy są o tyle nie obliczalni, gdyż najpierw na wyjeździe wygrywają z Walią 5:1, a ledwo cztery dni później dostają baty od Niemiec. (1:4 i to jeszcze u siebie) Ciekawostką jest również to, że w rewanżowym meczu z Walijczykami na własnym terenie przegrali... 2:5. :>
Natomiast by trochę podbudować wygląd tej rep. w oczach naszych kibiców trzeba również podkreślić fakt, że w el. do MŚ 2006 Słowacja zajęła drugie miejsce w swej grupie i odpadła dopiero w barażach z Hiszpanią. (na wyjeździe porażka... 1:5, u siebie remis 1:1) Jak zagrają w tych eliminacjach ? Jeśli znowu mają odgrywać role drużyny która ma niby potencjał, która niby może się liczyć a i tak za dużo nie zdziałają to ja się na to... nie piszę. Wolę szczerze mówiąc troche bardziej wyrównaną grupę. :] Uważam że Słowacja może być nawet takim cichym czarnym koniem tej grupy, po tym jak już wszyscy "awansowali" z niej Polaków i Czechów. :]

Irlandia Północna - przed eliminacjami do ME w Austrii i Szwajcarii, wyspiarze byli postrzegani jako drużyna słaba, raczej "do lania". Nie zmieniły tego nawet w jakimś dużym stopniu dobre wyniki osiągnięte w el. do MŚ w Niemczech, w których to Irlandia Pół. grała w grupie wraz... z Polską. Wówczas w pierwszym meczu na wyjeździe pokonaliśmy ich 3:0. (bramki Żurawskiego - bezpośrednio z rzutu rożnego -, Włodarczyka i Krzynówka) Natomiast w drugim u siebie toczyliśmy prawdziwe męczarnie i dopiero gol Maćka Żurawskiego kilka minut przed końcem zapewnił nam zwycięstwo w tym meczu. Już wtedy można było zauważyć iż Irlandia Północna zaczyna grać lepiej. W minionych już eliminacjach była jedną z największych sensacji. W ostatecznym rozrachunku zajęła co prawda 4 miejsce, ale do ostatniego momentu miała szanse na awans. Lecz po dobrych wynikach osiągniętych w meczach z Hiszpanią (3:2), Szwecją (2:1 i 1:1) oraz Danią (0:0 i 2:1) przyszły nieoczekiwane porażki: z Łotwą (1:0 na wyjeździe, choć to akurat można jeszcze wybaczyć) oraz... Islandią (0:3 u siebie i 1:2 na wyjeździe) Szkoda, bo gdyby nie te straty punktowe, cała Europa pewnie chwaliłaby teraz Irlandczyków z Północy za nie tylko wywalczony awans, ale i wyeliminowanie Hiszpanii czy też Szwecji. Teraz pozostaje tylko pytanie, czy piłkarze z tego kraju dadzą radę rozegrać drugie, tak udane eliminacje, pod rząd.
Dziwiło mnie, jak większość ludzi z Polski, przed wczorajszym losowaniem, chciała z trzeciego koszyka właśnie Irlandię Płn. Tak, jakby wyczyn tej reprezentacji podczas ostatnich eliminacji został całkowicie niezauważony. Mam jedynie nadzieje, że co prawda te osoby doceniły ich sukces, ale po prostu postrzegali ojczyznę George'a Besta ze wszystkich drużyn z 3 koszyka jako najsłabszą nację. Zdołali wygrać z Hiszpanią czy też pokonać Szwedów i Duńczyków, to czemu mieliby również nie ograć Czech czy Polski ? Osobiście mam do niej szacunek za te wyniki, ale właśnie zastanawiam się czy przypadkiem piłkarze z wysp nie spuszczą z tonu ? Jeśli tak, naprawdę o awans nie będzie trudno...

I ostatni rywal.

Czechy - (wcześniej Czechosłowacja) od kilku lat postrzegani jako jedni z mocarzy w Europie, a zwłaszcza po zajęciu 3/4 miejsca na Euro 2004 gdzie grali ładną dla oka piłkę; pokazali wówczas naprawdę solidny futbol. Mimo tego, ze wszystkich drużyn z koszyka I, byli postrzegani jako najlepszy rywal dla Polski, zaraz po Grecji. (aktualnych mistrzach Europy; w półfinale wygrali 1:0 właśnie z Czechami)
Cóż tu dużo mówić, będzie to zapewne ciekawy pojedynek pomiędzy dwoma słowiańskimi nacjami. Która z nich wyjdzie zwycięsko ? Większe szanse daje się Czechom, ale myślę że Polacy w ostatnich latach też coś futbolowemu światu udowodnili. :] A przede wszystkim swoim rodakom, że najlepsze chwile w historii Polskiej piłki wcale nie muszą być tylko kojarzone z świętej pamięci trenerem, K. Górskim. (choć jednak brązowy medal na MŚ trudno jest przebić dwukrotnym awansem na tą imprezę po 16 latach i pierwszym do Mistrzostw Europy) Ale na pewno nie jest to "nic". Bo to i tak dużo. :]

Podsumowując, myślę że z grupy wyjdą z pierwszego miejsca, bądź co bądź, Czesi. Natomiast obawiam się właśnie tego, że teraz wszyscy jesteśmy w takiej euforii, ale nie zapominajmy że jeśli zajmiemy drugie miejsce trzeba rozgrywać baraże, i tu właśnie się obawiam że może nam się noga potknąć. Co prawda, nie wiem z kim byśmy mieli, jakby co, tam grać ale mam jakąś złą obawę, że cały wysiłek w meczach grupowych może się rozpierniczyć w barażach.

Więc, Polacy, do boju! Po pierwsze miejsce! :)

Brak komentarzy: