czwartek, 21 sierpnia 2008

Pojedynek z Newcastle okiem kibiców

Manchester United na inauguracje rozgrywek ligowych zremisował z Newcastle United 1:1. Po dwóch dotkliwych porażkach z MU w poprzednim sezonie (6:0 na wyjeździe i 1:5 u siebie) kibice Srok mają powody do radości - w końcu zdołali urwać punkty Czerwonym Diabłom. Jakie więc były opinie polskich kibiców Newcastle po meczu ?


"SUPER!!! :-) Czapki z głów! Z Manchesterem zremisować 1-1 to sukces! Gutierrez się spisał. Jak tak dalej pójdzie może SROKI będą w pirwszej czwórce, a przynajmniej będą o nią walczyć! Kiv kupił dobrych piłkarzy. Jutro w Polsacie Sport o szesnastej jest powtórka."


"1-1 z czerownym ścierwem :D wiii :D nie jedno piwo z tego powodu zniknelo z powierzchni ziemi stosunek kibicow w pubie 3 nufc na przeciw 28 manu :D !!! NEWCASTLE UNITED FOR LIFE !! JONAS el grande !!!!"

"Martins przy tej bramce wyskoczył jak by miał sprężyny w butach, ten chłopak jest niesamowity"

"Given znakomity mecz"

"dobrze ze wytrzymali do konca ..kazdy wie jakie muły mają szczęście w 90 minutach!"

"jak to ujał komntator na canal+ na OT nie gwizdzie sie karnych przeciwko manu :D"

"ja najpierw myslalem ze w 1 sytuacji given reka obronil a potem patrze ze na maske przyjął no szok poprostu :D I powiem tak ze nam sie karne ze 2 nalezaly a faul na Jonasie to ewidetne wapno"


"Ja się dziwie czemu eksperci piszą że całe spotkanie kontrolował Manchester...przecież ja uważam że przez wiele czasu to my przeważaliśmy...jak sobie przypomnę na ładne przeżuty z lewej na prawą...po prostu genialnie :P...Ale żeby się tylko grajki zbytnio nie podjarali tym remisem i nie tracili głowy :) a bedzie dobrze"


"też mnie dziwią opinie na portalach. Zwłaszcza kiedy patrzy się na oceny piłkarzy wystawione przez SkySports. Na pewno my nie jesteśmy obiektywni ale ciężko mówić o miażdżącej (sic!) przewadze Man U. Gdyby mieli takową to by nas roznieśli jak w zeszłym sezonie. Najbardziej rozwalają komentarze "gdyby nie Given NUFC przegrałoby", przecież on robił tylko to co do niego należało, a że robił to wyśmienicie to inna sprawa."


"Gdyby babcia miała wąsy, że zacytuję klasyk.
Tym niemniej uważam, że faktycznie Manu miał przewagę, co winikało z taktyki KK. To oni rozgrywali piłkę i większość czasu była ona na naszej połowie. Ale w sytuacjach było już bardziej równo i przy większym szczęściu mogliśmy wygrać. A Given po prostu wykonuje swoją prace, fakt że świenie."


"ja wlasnie wrocilem z meczu szczerze mowiac nasz stadion wcale nie wyglada gorzej niz Old Trafford wynik zajebisty kibice fantastyczni nie to co u siebie , caly czas jazda a wracajac jechalismy z ziomkiem przez pare kilometrow tuz przed autokarem naszych zawodnikow gdzie przy kierowcy siedzial dumny Keegan . Niezly poczatek ."


"Kto wczoraj wytypował 1-1? ;)
A nie mówiłem, że jak jestem na meczu to nie przegrywamy? :D
To był dobry mecz w naszym wykonaniu, ale mieliśmy też kupę szczęścia. Mecz musiał się podobać, tyloma sytuacjami można by obdzielić ze trzy spotkania. To co wyprawiał Shay i Jonas i to co robiliśmy na trybunach to zakrawało na cud (bo jak często udaje się komuś przekrzyczeć pełne OT?). Interwencje Givena, bramka Oby, poprzeczka Vidica, wolny Rooneya w 94 minucie...etc. Ten wyjazd zapamiętam na dłuuugo..."


"Nie no pięknie. Remis na Old Trafford to niewątpliwie nasz sukces. Szczerze mówiąc, przed meczem myślałem, że co prawda Manchester jest osłabiony, ale i tak skończy się jak zwykle czyli 2-3 bramki porażki. I w sumie z przebiegu meczu tak powinno być, ale na szczęście mieliśmy świetnego Givena. Co on wyprawia w bramce to jest nieziemskie. No i Oba. przy bramce wyskoczył tak, że stopy miał na wysokości głowy Fletchera :) A gdyby to on a nie Jonas wychodził dwa razy sam na sam ze stoperami, to zostawiłby Vidicia i Ferdinanda jakieś 10m z tyłu. Co nie zmienia faktu, że Gutierrez był naszym najlepszym graczem. Świetny transfer. Oby więcej takich nieznanych, tanich zawodników."


A na koniec opinia kibica Liverpoolu:

"Jestem fanem LFC, więc jestem dość obiektywny. Oglądałem wasz wczorajszy mecz i to co grało Newcastle na Old Trafford to bajka. Gutierez zaliczył fenomenalny debiut, bawił się grą, był nie do zatrzymania i świetnie czuł się przy piłce. Collocini to kolejny udany transfer, od lat to wyróżniający się obrońca i trochę za długo utknął w Deportivo. Guthrie jest jeszcze młody. Jeśli ktoś już teraz oczekuje od niego gry na poziomie Gerrarda czy Lamparda to jest w błędzie. On się jeszcze uczy, ale już teraz robi to co do niego należy. Nie traci piłek i celnie podaje, z czasem będzie grał co raz pewniej i więcej będzie brał grę na siebię. Na szczęście Keegan w niego wierzy i będzie miał szanse na rozwój.
Manchester wcale nie przeważał, nie miał tego dnia argumentów. Stworzyli więcej sytuacji, ale grali u siebie i od mistrzów się tego wymaga, ale na zwycięstwo na pewno nie zasłużyli. Oczywiście brakowało im kilku kluczowych graczy, ale i tak nie można tak się tłumaczyć. Mają nieograniczony praktycznie budżet i jak kogoś potrzebowali to mogli kogoś kupić, teraz widać, że nie są gotowi do startu ligi.
Newcastle natomiast tym składem może grać dobrze cały czas, Beye i N'Zogbia u siebie będą grali pewniej ofensywniej, a i Owen zawsze się przyda. Życzę powodzenie!"

Brak komentarzy: