piątek, 24 października 2008

Zapowiedź spotkania PL - Everton vs Manchester

Tak jak i tydzień temu, w meczu rozpoczynającym kolejkę, wezmą udział piłkarze Evertonu. W poprzednią sobotę gracze Davida Moyesa pojechali do Londynu na Emirates Stadium i po interesującym spotkaniu przegrali jednak z Arsenalem 3:1. Tym razem to The Toffees będą gospodarzami, a do miasta Beatlesów zawita Mistrz Anglii - Manchester United.


Goście mimo prowadzenia po pierwszej połowie 1:0 po bramce Osmana, ostatecznie przegrali w ubiegły weekend z Kanonierami 1:3. Natomiast Man Utd pewnie pokonał 4:0 beniaminka West Browmich Albion, (gole Rooneya, Berbatova, Ronaldo i Naniego) chociaż do przerwy utrzymywał się wynik bezbramkowy.
W środku tygodnia na Old Trafford odbył się inny mecz, tym razem w ramach 3. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów z Celtikiem Glasgow. Gospodarze wygrali 3:0, chociaż obydwie bramki Dimitara Berbatova strzelone zostały z pozycji spalonej. Czerwone Diabły tym samym będą podróżować w dobrych nastrojach do Liverpoolu, na mecz z gospodarzami którzy w tym sezonie jeszcze na własnym stadionie nie wygrali.

Dla mnie osobiście mecze z Evertonem, Tottenhamem, Newcastle czy Aston Villą - a szczególnie rozgrywane na boiskach rywali - to wydarzenia szczególne. Na takie spotkania po prostu czekam. To wtedy objawia się piękno i magia ligi angielskiej. Gdy można rozegrać kolejne spotkanie z drużynami z którymi rywalizuje się już od ponad stu lat i dołożyć kolejny mecz, bramki, zagrania i emocje do całej historii spotkań i wciąż ją powiększać, budować dalej. To coś pięknego i wspaniałego.
Jutrzejszy mecz będzie zarazem kolejnym, ale i - mam nadzieję - wyjątkowym. Bo takie nie zdarzają się zbyt często, nie "co spotkanie". Bo kto za 10 lat będzie wspominać dwa zwycięskie pojedynki z zeszłego sezonu, wygrane 2:1 (w domu) i 1:0 (na wyjeździe) ? Takie spotkania nabijają statystyki, którymi można się oczywiście zachwycać, ale prawdziwą historię tworzą mecze wyjątkowe. Np. jak ten z sezonu 2006/07 na Goodison Park, gdzie Everton mimo prowadzenia po 60 minutach gry 2:0, stracił w dwa kwadranse 4 bramki i Manchester po wspaniałym "powrocie" ostatecznie wygrał spotkanie.


Znakomicie będzie też móc obejrzeć takich piłkarzy jak Mikel Arteta, Ayegbeni Yakubu czy Joleon Lescott w pojedynku z United. W tym spotkaniu dojdzie także do kilku interesujących akcentów. Wayne Rooney wróci na Goodison Park gdzie rozpoczynał karierę i będzie miał szansę zdobyć swojego setnego gola w Premier League. Natomiast Phil Neville, Tim Howard oraz Louis Saha którzy teraz występują w ekipie Evertonu, kiedyś reprezentowali barwy Manchesteru.

Mój typ:
0:2

Brak komentarzy: