sobota, 21 lipca 2007

Rano mecz. Do łóżka marsz!

Nowy dzień. Kolejna sobota. Wyznaczona na 21 Lipca 2007 roku. Wczoraj była pierwsza nota, dzisiaj druga. Choć że druga, to nie znaczy że i dłuższa, a wręcz przeciwnie. Czemu? Bo nie mam czasu. Trzeba wcześnie wstać.

O 8:50 Manchester. Diablęta wygrały w swym drugim przedsezonowym spotkaniu z Koreańczykami z Seulu 4:0, a sprawcami tego pogromu byli Cristiano Ronaldo, Chris Eagles, Wayne Rooney oraz Patrice Evra. Mecz rozgrywany był wczoraj o godz. 13:00 polskiego czasu, w ramach Azjatyckiego tournee MU. Spotkania nie oglądałem, ale kochany polsat sport będzie retransmitował mecz. Szkoda jedynie, że tak wcześnie rano. Ale to właśnie jest jedna z cech kibica. By umieć się poświęcić dla klubu. Więcej o samym meczu będę mógł się wypowiedzieć dzisiaj po południu. Natomiast bramki z pierwszego meczu Asia Tour, z Urawa Red Diamonds, gdzie padł remis 2:2 (Ronaldo, Darren Fletcher), możecie zobaczyć tutaj.

Najwyższy czas iść pokimać. Chociaż jeszcze przed tym, zamierzam obejrzeć trochę japońskiego wrestlingu. A tak, żeby mi sie lepiej spało. ;-)

Brak komentarzy: