czwartek, 17 kwietnia 2008

Derby, kończ waść wstydu oszczędź!

Na pewno nie tak wyobrażali sobie powrót do Premiership kibice Derby County. Ich drużyna spisuje się w tym sezonie gorzej niż źle, dostaje regularnie baty, a spadku do The Championship można było się spodziewać jeszcze w rundzie jesiennej.

Derby po ostatecznym wywalczeniu awansu do Premiership (wygrane baraże z Southampton oraz West Browmich Albion) miało - co oczywiste - walczyć w obecnym sezonie o utrzymanie. Ale tak normalnie walczyć. I w ogóle, walczyć. A oni nawet tego nie spełnili. O ich spadku mówiono już przed sezonem, co po kilku kolejkach stało się dużo prawdopodobne, by następnie wręcz pewne, a dwa tygodnie temu nawet oficjalne. Bowiem Derby już 6 kolejek przed końcem sezonu (=18 punktów, czyli minimalna strata do miejsca gwarantującego byt w PL!) zapewniło sobie miejsce w niższej lidze w przyszłym sezonie. Wstyd nie tylko dla klubu, ale i całych angielskich rozgrywek.

Co prawda pierwszy mecz z Portsmouth - od maja 2002 roku którym Derby zainaugurowało swój powrót do Premier League - zakończył się remisem 2:2, dawał nadzieję iż popularne "Barany" będą dzielnie walczyć o utrzymanie. Gdzie tam. Zwycięstwo we wrześniu z Newcastle United 1:0 po pięknej bramce Kenny'ego Millera jest jak dotychczas jedynym meczem po którym piłkarze Derby zainkasowali trzy punkty. Na koniec 2007 roku "Barany" miały tylko siedem punktów (1 wygrana, cztery remisy, 14 porażek) i do przedostatniej drużyny - Sunderlandu prowadzonego przez Roy'a Keane'a, tracili dwa razy tyle punktów ile sami mieli na koncie.

Przez następne 15 spotkań w 2008 roku, Derby wzbogaciło się o jedynie 4 oczka. (po jednym punkcie za remisy, reszta spotkań to porażki) Po niedawnym podziale punktowym u siebie z Fulham 2:2 - obecnie przedostatnią drużyną w lidze - "Barany" straciły nawet matematyczne szanse na utrzymanie się w lidze. 6 kolejek przed końcem sezonu - tylko pogratulować.


Oto największe blamaże w tym sezonie drużyny z samego środka Anglii:
0:4 z Tottenhamem (Wyjazd)
0:6 z Liverpoolem (W)
0:5 z Arsenalem (W)
0:5 z West Hamem (Dom)
1:4 z Man United (W)
1:6 z Chelsea Londyn (W)
0:6 z Aston Villą (D)

Najmniej punktów w rywalizacji z Derby zdobyło jak na razie Newcastle United, które w pierwszym meczu przegrało 0:1, a w rewanżu u siebie zremisowali tylko 2:2 przegrywając do 87 minuty 1:2.

I na koniec coś, na co piłkarze Paula Jewella tak bardzo pracowali przez cały sezon.

Jeśli "Barany" nie zdobędą w ostatnich czterech meczach (z Blackburn i Boltonem na wyjeździe oraz Arsenalem i Reading u siebie) minimum 4 pkt, będą najgorszą drużyną w historii Premiership pod względem najmniejszej ilości punktów. Tylko jedenaście oczek na ich koncie. Obecnie rekordzistami są piłkarze Sunderlandu którzy w sezonie 2005/2006 w 38 spotkaniach zdobyli jedynie 15 punktów. Pewnie nie spodziewali się, iż już po dwóch latach inna drużyna pobije ich rekord. Choć nie przesądzajmy, sezon jeszcze trwa, Derby mogą zdobyć nawet 12 punktów - czyli więcej niż dotychczas.

Brak komentarzy: