poniedziałek, 13 kwietnia 2009

Relacja: Deportivo 1:2 Atletico

W ostatnim meczu 30. kolejki Primera Division Deportivo La Coruna przegrało na własnym stadionie z Atletico Madryt 1:2. Bramki zdobyli: Sergio Aguero i Simao Sabrosa dla gości oraz Rodolfo Bodipo dla gospodarzy.


Mecz:

Po półgodzinie gry znakomita akcja Aguero. Słynny "Kun" uciekł dwóm rywalom, a trzeci by przerwać szarżę Argentyńczyka sfaulował go na około 20 metrze od bramki. Z rzutu wolnego uderzył Simao Sabrosa ale trafił w mur. 9 minut później na strzał z ponad trzydziestu metrów zdecydował się Paulo Assuncao ale piłka poleciała wysoko w trybuny. Bramkę do szatni dla Atletico zapewniła znakomita dwójkowa akcja pomiędzy Aguero i Forlanem. Argentyńczyk rozegrał "klepkę" ze starszym kolegą i wybiegł z obrońcą na plecach przed wychodzącego bramkarza którego przelobował ładnym strzałem. W tym momencie Rojiblancos wyszli na prowadzenie.

w 49 minucie szansa gości na podwyższenie wyniku. Wspaniała akcja Forlana - minął kilku rywali, odegrał do środka pola karnego, piłka poszła na bok do Maximiliano Rodrigueza który trafił w poprzeczkę Deportivo. Chwilę później przed szansą stanął Kun Aguero. Strzelec pierwszego gola ustawiony tyłem do bramki zrobił kilka kroków do środka i przez nikogo niepilnowany oddał strzał który z trudem obronił Daniel Aranzubia. Na 20 minut przed końcem meczu Raul Garcia wypuścił podaniem Simao Sabrossę, który po szybkim rajdzie i asyście obrońcy skierował piłkę do bramki. W tym momencie Atletico prowadziło już 2:0. Jednak Deportivo się nie podało. Dobra akcja Pablo Alvareza. Piłkarz "El Depor" zwiódł jednego obrońcę, wbiegł w pole karne, lecz nie zdołał pokonać Leo Franco. Po tej akcji z placu gry zszedł Kun Aguero, a w jego miejsce wbiegł Ever Banega. W 80 minucie Pablo Alvarez przyjął dobre podanie z przeciwnej flanki, przełożył piłkę na lewą nogę, czym zwiódł jednego z obrońców i oddał strzał który odbił golkiper. Jednak ataki Deportivo nie ustawały. Juan Fernandez uderzył w polu karnym zewnętrzną częścią stopy, ale golkiper Madrytczyków ponownie zdołał wybić. Kontaktową bramkę na kilka minut przed końcem zdobył Rodolfo Bodipo. Piłka zagrana z rzutu wolnego wykonywanego z lewej strony boiska przelatuje przez całe pole karne Atletico aż w końcu trafia do Bodipo stojącego przy słupku. W doliczonym czasie gry duża nieporadność gości w blokach defensywnych, jednak Fernandez trafia tylko w słupek. Była to ostatnia akcja niedzielnego meczu.


Komentarz:

W pierwszej połowie gra pod obiema bramkami nie mogła zachwycić. Niewiele groźnych akcji, o strzałach nie wspominając. Przewagę miało Atletico, co uwieczniło bramką przed przerwą, po pięknej akcji napastników. Drugie 45 minut były już ciekawsze. Przede wszystkim ze względu na sytuacje podbramkowe których nie brakowało. Imponująco wyglądał rajd wykonany przez byłego gracza Manchesteru, Diego Forlana po którym Maxi Rozdriguez trafił w poprzeczkę. Po drugiej bramce dla gości, Deportivo wzięło się do odrabiania strat i stworzyło kilka ciekawych sytuacji. Z dobrej strony zaprezentował się Pablo Alvarez, który kręcił obrońcami z Madrytu. W zwycięskiej ekipie bardzo dobrze zaprezentował się niejednokrotnie już przeze mnie wymieniany Sergio "Kun" Aguero. Nienaganna szybkość, dobry balans ciała, zwody i umiejętność utrzymania się przy piłce jak i na nogach to główne cechy które rzucają się w oczy w grze młodego Argentyńczyka. Co wiadomo od pewnego czasu, ma zadatki na wielkiego piłkarza. Trzymam za niego kciuki i spróbuje częściej oglądać "Kuna" w akcji, bowiem raczej rzadko mi się to dotychczas zdarzało.


Video:
Bramki (zobacz | pobierz)
Skrót (zobacz | pobierz)
Mecz (zobacz | pobierz)

Składy:

Deportivo: Daniel Aranzubia - Albert Lopo, Pablo Amo, Laure - Andres Guardado, Angel Lafita (70' Rodolfo Bodipo), Juan Carlos Valeron, Julian de Guzman, Juan Rodriguez - Niouoi Lassad (75' Pablo Alvarez), Luis Filipe

Atletico: Leo Franco - Tomas Ujfalusi, Johnny Heitinga, Pablo Ibanez, Antonio Lopez (85' Mariano Pernia) - Simao Sabrosa, Raul Garcia, Paulo Assuncao - Diego Forlan (88' Florent Sinama Pongolle), Sergio Aguero (78' Eber Banega), Maxi Rodriguez

Brak komentarzy: