czwartek, 16 sierpnia 2007

2 Remisy, 1 bramka, 2 punkty i 12. miejsce

Kto by się spodziewał iż tak będą wyglądać nasze statystyki po pierwszych dwóch meczach? Fani Chelsea ? Myślę że nawet i oni nie. A jednak. Stało się to faktem. A niedługo może być jeszcze gorzej.

Bezbramkowy remis z Reading w pierwszej kolejce i jednobramkowy w tej z Portsmouth stawia Manchester w ciężkiej sytuacji już od początku sezonu. Mimo że to dopiero start i tabela się jeszcze diametralnie zmieni, to jednak każde punkty są ważne.

Spotkania na Fratton Park nie oglądałem, ale czytałem relacje i moge stwierdzić tylko tyle że inicjatywe miały Diabły (a dowodem może być 70% posiadania piłki!), lecz jak w meczu z Reading zabrakło skutecznego wykańczania akcji. Meczu z Portsmouth prawdopodobnie nie obejrzę, gdyż jak już sprawdziłem na polsacie sport go nie będzie, więc dłuższego sprawozdania niż niniejsze, już nie napisze..

Pierwszą bramke dla United w nowym sezonie zdobył Paul Scholes, po dobrym wyłożeniu piłki przed pole karne przez Carlosa Teveza w 15 minucie. Mocny strzał, bramkarz gospodarzy nie miał żadnych szans. Dla Teveza był to oficjalny debiut w barwach United. W pierwszej połowie dalej atakowały Diabły, lecz bezskutecznie. Siedem minut po przerwie, wyrównującego gola z główki zdobył Benjani Mwaruwari po dośrodkowaniu Matthew Taylora. Po tym zdarzeniu - podobno - mecz stał się bardziej wyrównany. W 81 minucie za Ryana Giggsa wszedł John O'Shea. Dwie minuty później boisko opuścił Sulley Muntari, ale nie było to spowodowane zmianą, a faulem na Michaelu Carricku co zakończyło się drugą żółtą kartką a w rezultacie czerwoną. Chwile później Cristiano Ronaldo także został odesłany do szatni, po uderzeniu głową Richarda Hughesa. Obydwie więc drużyny, mecz kończyły w dziesiątke. Kilka minut przed zakończeniem spotkania Sir Alex Ferguson wpuścił na plac gry Chrisa Eaglesa w miejsce Wesa Browna. W doliczonym czasie gry zarówno Paul Scholes jak i Rio Ferdinand mieli swoje szanse na strzelenie zwycięskiej bramki. Manchester zremisował jednak z Portsmouth 1:1 i stracił kolejne punkty w tym sezonie.

Portsmouth: James - Pamarot (64’ Hughes), Cranie (45’ Traore), Distin, Hreidarsson - Utaka, Mendes (45’ Taylor), Davis, Muntari - Mwaruwari, Nugent

Manchester United: Van der Sar, Brown (88’ Eagles), Vidic, Ferdinand, Evra - Ronaldo, Scholes, Carrick, Nani - Giggs (81’ O’Shea), Tevez

Wprawdzie znalazłem wcześniej dwa linki z youtube'a do sytuacji z czerwoną kartką Ronaldo, ale kolega NetResult który był bohaterem poprzedniego posta oczywiście obydwa już zablokował. A usunięte 5 z 6 filmów, w serwisie o którym mowa, do bramki Scholesa także jest dziełem tego ziomala. Te jedno jedyne video które jeszcze nie wpadło w łapy Belga znajdziecie poniżej.

1:0 Scholes

Wczoraj odbyło się także kilka innych spotkań w ramach drugiej kolejki Premier League. Lecz najpierw dodam, że we wtorek odbyło się jedno spotkanie w którym Tottenham Hotspur podejmował na własnym boisku Everton. Faworytem wydawali się raczej gospodarze, którzy w pierwszej kolejce przegrali z Sunderlandem, więc w tym zapewne chcieli zmazać plamę. Jednak poważnym problemem dla Martina Jola są kontuzje kilku podstawowych graczy, jak chociażby Aarona Lennona, Ledley'a Kinga, Lee Young-Pyo'nga czy Garetha Bale'a. Everton wykorzystał to i pokonał na White Hart Lane Koguty 1:3. Co więcej, po meczu Berbatovowi odnowiła się kontuzja pachwiny, a Younes Kaboul nabawił się urazu ścięgna udowego. Po tym spotkaniu, Everton został... liderem tabeli, a Tottenham jest... na ostatnim miejscu. Zapewne taka sytuacja długo nie będzie miała miejsca, jak i dwunaste miejsce Manchesteru. ;]

Manchester City zgodnie z zapowiedziami wygrał na własnym boisku z beniaminkiem Derby County 1:0. Jedyną bramke zdobył Michael Johnson. Tym samym, najbliższy rywal United ma na swym koncie komplet sześciu punktów.
Fulham pokonało u siebie 2:1 Bolton. W 12 minucie, po bramce Heidara Helgusona zakupionego z Fulham, Bolton objął prowadzenie. Jednak już po jedenastu minutach był remis, a gola zdobył Davida Healy. W 26 minucie za sprawą Alexei'a Smertina Fulham wyszło na prowadzenie 2:1 i taki też był końcowy rezultat meczu.
W pojedynku beniaminków, Birmingham City zremisował 2:2 z ekipą Roya Keane'a, Sunderlandem. W pierwszej połowie padła tylko jedna bramka i to samobójcza, w wykonaniu byłego piłkarza Manchesteru Paula McShane'a. W siedemdziesiątej piątej minucie wyrównał bohater spotkania z Tottenhamem, Michael Chopra. Osiem minut przed końcem spotkania Birmingham znowu objęło prowadzenie, a gola zdobył Garry O'Connor. Jednak Czarne Koty ponownie miały dużo szczęścia i w doliczonym czasie gry strzelili wyrównującą bramke, a jej autorem był Stern John.
Wigan Athletic wygrał skromnie jeden do zera z Middlesborough i zdobył pierwsze punkty w tym sezonie. Jedyną bramke zdobył Antoine Sibierski, dla którego był to już drugi gol w tym sezonie.
W ostatnim spotkaniu, Chelsea Londyn szczęśliwie pokonała na wyjeździe 2:1 Reading, z którym Manchester zanotował bezbramkowy remis. Gospodarze po golu Andre Bikeya w 30 minucie objęli prowadzenie i do przerwy wygrywali 1:0. Jednak już po pięciu minutach drugiej połowy, Chelsea strzeliła dwie bramki. Najpierw wyrównał Frank Lampard, a zwycięskie trafienie zdobył Didier Drogba. Reading atakowało do końca meczu lecz bezskutecznie. Chciałem zamieścić bramki z tego meczu, ale z 10 filmów które znalazłem... NetResult już wszystkie po blokował. Niedługo na YouTubie nic już nie będzie można oglądać. xD

Wczoraj i we wtorek rozegrane zostały także pierwsze mecze trzeciej rundy kwalifikacyjnej do Ligi Mistrzów.

Steaua Bukareszt która pokonała w drugiej rundzie Zagłębie Lubin, zremisowała na wyjeździe z BATE Borysów 2:2. W spotkaniu Spartaka Moskwa z Celtikiem Glasgow nie wystąpił żaden z Polaków. Wojciech Kowalewski który stracił miejsce w podstawowej jedenastce Rosjan, szuka sobie nowego klubu, Artur Boruc ma wciąż kontuzje, natomiast Maciej Żurawski całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych. Rosjanie zremisowali ze Szkotami na własnym boisku 1:1. Werder Brema pokonał u siebie 2:1 Dynamo Zagrzeb, natomiast Red Bull Salzburg 1:0 Szachtar Donieck, w którym od 82. minuty grał Mariusz Lewandowski. Valencia pewnie pokonała 3:0 na własnym boisku Elfsborg IF, a w takim samym rozmiarze bramkowym, lecz na wyjeździe, Rosenborg Trondheim wygrał z Tampere United. Obie drużyny mogą być już niemal pewne awansu do fazy grupowej Ligi Mistrzów. FK Sarajewo przegrało u siebie 0:1 z Dynamem Kijów, Benfica wygrała 2:1 z FC Kopenhagą, a Lazio Rzym tylko zremisował 1:1 na własnym boisku z Dynamo Bukareszt. Po 1:0 wygrały swoje mecze Fenerbahce Stambuł, Glasgow Rangers i Liverpool. Inny angielski zespół, Arsenal Londyn, pokonał na wyjeździe 2:0 Sparte Praga i już praktycznie na pewno ujrzymy Kanonierów w tej edycji Ligi Mistrzów. Także bardzo blisko awansu jest Sevilla która wygrała u siebie 2:0 z AEK Ateny. FC Zurich zremisował 1:1 z Besiktasem Stambuł. Do największej niespodzianki doszło w Amsterdamie, gdzie tamtejszy Ajax przegrał 0:1 ze Slavią Praga. Czy po raz kolejny nie zobaczymy Holendrów w Lidze Mistrzów, tak jak miało to miejsce rok temu, gdzie Ajax odpadł na tym samym etapie z FC Kopenhagą. Tego dowiemy się już za dwa tygodnie, kiedy to zostaną rozegrane rewanżowe spotkania. (28-29.08)

Natomiast za oceanem, David Beckham zdobył swą pierwszą bramkę dla Los Angeles Galaxy w meczu z D.C. United. Anglik strzelił gola z rzutu wolnego w 27 minucie, 20 minut później asystował przy bramce Landona Donovana, a w 62. został zmieniony. Był to trzeci występ Becksa dla LA Galaxy. Beckham był kapitanem w tym meczu, wcześniej tą funkcję sprawował... Donovan.

Pliki ze spotkań: (oczywiście nie z YouTube'a)
Premier League - Portsmouth 1:1 Manchester United
Premier League - Manchester City 1:0 Derby County
Premier League - Tottenham 1:3 Everton
MLS - LA Galaxy 2:0 D.C. United
El. LM - Toulouse 0:1 Liverpool
El. LM - Spartak Moskwa 1:1 Celtic Glasgow
El. LM - Fenerbahce 1:0 Anderlecht
El. LM - Werder Brema 2:1 Dynamo Zagrzeb
El. LM - FC Zurich 1:1 Besiktas Stambuł
El. LM - Benfica 2:1 Kopenhaga
El. LM - Glasgow Rangers 1:0 Crvena Zvezda Belgrad

Typery - 2. Kolejka Premiership:

1.Strona
2.Punkty w tej kolejce/w sumie
3.Pozycja/na miejsc możliwych (liczba wszystkich typujących)
4.Punkty z danych spotkań (w nawiasach moje typy)

DevilPage.pl
4/9
514/1147
Fulham 2:1 (2:1) Bolton - 3 pkt
Man City 1:0 (2:0) Derby County - 1 pkt

ManuSite.com
7/14
24/454
Wigan 1:0 (1:0) Boro - 3 pkt
Reading 1:2 (1:2) Chelsea - 3 pkt
Man City 1:0 (3:1) Derby - 1 pkt

ManuSerwis.com
5/11
18/52
Man City 1:0 (2:1) Derby - 1 pkt
Reading 1:2 (0:1) Chelsea - 1 pkt
Wigan 1:0 (1:0) Boro - 3 pkt

MUFC.pl - tutaj jest strasznie ograniczony ten typer, jest bardzo mało opcji...
Mam 4 pkt i jestem na 10 pozycji. Tylko tyle moge Wam powiedzieć. ;-)

ManUtd.pl
6/15
11/43
Fulham 2:1 (1:0) Bolton - 2 pkt
Man City 1:0 (3:0) Derby - 1 pkt
Reading 1:2 (1:2) Chelsea - 3 pkt

Jak na razie najgorzej idzie mi na DP, co więcej jest tam największa konkurencja i będzie trudno cokolwiek wygrać.

Jeszcze dzisiaj kolejna notka...

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

pysiu znowu bramka nie dziala - Galaxy :)

Wróg Arsenalu pisze...

Eee oj tam, cichooo, drobny błąd. :D Już jest w porządku. ;-)